poniedziałek, 24 grudnia 2018
Niebiosa, rosę spuście nam z góry
1. Niebiosa, rosę spuście nam z góry; Sprawiedliwego wylejcie, chmury. O wstrzymaj, wstrzymaj Twoje zagniewanie I grzechów naszych zapomnij już, Panie! 2. Niebiosa, rozę spuście nam z góry; Sprawiedliwego wylejcie, chmury. Grzech nas oszpecił i w sprośnej postaci stoim przed Tobą, jakby trędowaci. 3. Niebiosa, rozę spuście nam z góry; Sprawiedliwego wylejcie, chmury. O, spojrzyj, spojrzyj na lud Twój znękany I ześlij Tego, co ma być zesłany. 4. Niebiosa, rozę spuście nam z góry; Sprawiedliwego wylejcie, chmury. Pociesz się, ludu, pociesz w swej niedoli, Już się przybliża kres twojej niewoli 5. Niebiosa, rozę spuście nam z góry; Sprawiedliwego wylejcie, chmury. Roztwórz się ziemio, i z łona twojego, Wydaj nam, wydaj już Zbawcę naszego. Nagranie z płyty "Wszyscy na Ciebie czekamy", Dominikański Ośrodek Litrugiczny
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz