sobota, 21 czerwca 2025
piątek, 20 czerwca 2025
czwartek, 19 czerwca 2025
środa, 18 czerwca 2025
Polityka ralliement Leona XIII | prof. Adam Wielomski
Prelekcja prof. dr. hab. Adama Wielomskiego z cykli wykładów Instytutu Andegavenum „Historia bez mitów”.
© Instytut Dziedzictwa Europejskiego Andegavenum 2025
Andegavenum.pl
Projekt dofinansowany ze środków budżetu państwa, przyznanych przez Ministra Edukacji i Nauki w ramach Programu „Społeczna odpowiedzialność nauki II”, nr projektu POPUL/SN/0384/2023/01.
poniedziałek, 16 czerwca 2025
Patriarchat czyli o co chodzi?, Piotr Błaszkowski
Patriarchat czyli o co chodzi?
Nic tak nie porusza naszych emocji jak tematy damsko męskie do czego zainspirował na kwartalnik ZAWSZE WIERNI nr 1/2025 Z tytułem przewodnim. Mężczyzną i niewiastą stworzył ich.
A punktem wyjścia był art. Robeta de Mattei: Konieczność powrotu do patriarchatu, który nie czytałem zanim nie napisałem tego tekstu by się nie sugerować tekstem. Późniejsza lektura okazałą się synergiczna.
Temat patriarchatu pojawia się podskórnie na wielu konferencjach prawicowych pod ogólnikowymi tytułami ,,przywrócić ojcostwo,, rola ojca w wychowaniu,, w ,,obronie mężczyzny,, itp. Bo nie istnieje coś takiego jak stan równowagi miedzy płciami, Emancypacja kobiet musiała doprowadzić do deprecjonowania mężczyzny. A stało się nawet gorzej, upadła męskość jako taka, rozumiana przez rzymskie virtus.
Moim zdaniem emancypacja kobiet, jest faktycznie przezwyciężeniem przekleństwa z Księgi Rodzaju 3, 16. Zacytujmy: Do niewiasty [Bóg] powiedział: «Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą».
Biologii nie da się przezwyciężyć, ale podległość mężczyzny już tak. Podległość mimo, że była bożą karą, nie straciła charakteru ładu, choć stała się przez grzech pierworodny przykra. I to jest właśnie patriarchat.
Aby to zrozumieć cofnijmy się do rozdziału 2 Księgi Rodzaju, werset 18. Potem Pan Bóg rzekł: «Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam, uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc». Czyli stojący na czele rodziny, społeczeństwa mężczyzna zyskał pomoc, a pomoc ta, w tłumaczeniu x Jakuba Wujka ,,meżyna,, (bo z męża pochodzi), mając niepokalany stan umysłu uważała w Ogrodzie Eden, podległość za oczywisty stan boskiego ładu, a nie za opresję.
I teraz do rzeczy. Uważam, że nie ma powrotu po patriarchatu w społeczeństwa europejskich, bo zostały usunięte instrumenty owego przeklętego panowania: wykształcenie, dysponowanie własnym majątkiem, praca na własny rachunek, prawa obywatelskie. I dalej, dostęp do antykoncepcji i aborcji, które to uczyniły kobietę wyzwoloną z logiki biologii oraz umożliwiły nieskrępowane używanie ciała. A społeczeństwa wypełniły miliony nieszczęśliwych singielek zwanych kiedyś starymi pannami. Wyzwolenie kobiet stało się przekleństwem dla nich samych. Bo spragnione miłości, siły mężczyzn i prokreacji, nie mogą być szczęśliwe, będąc wyzwolone. A wiec powrót do patriarchatu, chciało by się powiedzieć. Niestety zbyt piękne by było prawdziwe.
Jako, że patriarchat, choć mający charakteru ładu, jest formą panowania, nie można do niego wrócić bez usunięcia tego co stało się ,,prawami kobiet,,. Kapłani mogą się odwoływać w pracy duszpasterskiej do wyższych wartości, , ale to jest przysłowiowy łabędzi śpiew, pewna opcjonalność w nowym postmodernistycznym społeczeństwie. Tym bardziej, że ten czy owy mężczyzna może być obiektywnie słaby psychiczne i zdominowany przez kobietę, lub po prostu powielający matriarchalne wzory rodzinne ze swego dzieciństwa.
I aby jeszcze dobić Szanownych czytelników, społeczeństwo polskie jest matriarchalne i zmiana tego jest przysłowiowym zawracaniem kijem Wisły
Czyli nie ma nadziei. Kiedy usłyszycie, jak mężatka parę razy powtarza, że ,,mój mąż tu rządzi,, co znaczy że jest odwrotnie, co ona stara się ukryć, może niezadowolona, że nie jest zdominowana przez silnego mężczyznę i musi ciągle sama podejmować decyzje, albo odwrotnie zadowolona, że steruje stadłem małżeńskim.
Powiem nawet złośliwie, ze jak księża tradycyjnie nauczają jak być powinno, to niewiasty grzecznie słuchają jak pilne uczennice w klasie, a i tak robią jak uważają. A kobiety poza rodzinami, rządzą w wojsku, policy, w szkole, w prezbiterium, w zborach, aż po dykasterię watykańską. Zgroza, bo wyparły męskie creare.
Zachęcam do pilnego studium tego bardzo ważnego art. prof. Robeta de Mattei który opisuje jak destrukcyjnym było uderzenia szatana w niewiastę. W raju skutkowało grzechem pierworodnym, dziś zaakceptowaniem przez kobiety niemoralności w postaci współżycia przed ślubem i konkubinatów. Rykoszetem spowodowało wygodę mężczyzn i ich niechęć do formalizowania znajomości ślubem. A ostatecznie demograficzną katastrofą społeczeństw bo w konkubinatach dzieci się generalnie nie rodzą, co potwierdzają statystyki. I jakby by było mało nieszczęść, dodajmy kapitulację Kościoła przed światem i uczynienia z małżeństwa, nie miejscem kreacji dla Nieba, by wypełniać miejsca po upadłych aniołach przez nowych wyznawców, ale miejscem życia ułatwionego jak napisał przed wojną klasyk.
Piotr Błaszkowski, styczeń AD 2025
niedziela, 15 czerwca 2025
Sancta Trinitas
Trójca Święta, Święta Trójca (łac. Sancta Trinitas, także Trinitas, stgr. Αγια Τριας, trb. Hágia Trías. Bóg jest Bogiem Trójjedynym, istniejącym jako trzy Osoby – po grecku hipostazy – pozostając jednocześnie jednym Bytem. Wszystkie trzy Osoby są rozumiane jako mające tę samą jedną istotę czyli naturę (tautuzja), a nie jedynie podobne natury.
Znany jest sen świętego Augustyna, w którym zobaczył on dziecko usiłujące na plaży przelać muszelką zawartość morza do dołka wykopanego w piasku. „Prędzej ja przeleję morze do tego dołka, niż ty Augustynie zrozumiesz tajemnicę Trójcy”. Foto: domena publiczna,https://pl.wikipedia.org/wiki/Tr%C3%B3jca_%C5%9Awi%C4%99ta#/media/Plik:2016_Kolumna_Tr%C3%B3jcy_%C5%9Awi%C4%99tej_w_Bystrzycy_K%C5%82odzkiej_02.jpg
Subskrybuj:
Posty (Atom)