CZWARTA NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU.
Czwarta niedziela Postu nosi na sobie
znamię radości oraz nastroju pełnego ufności, który przebija z całej liturgii.
Przepisy zezwalają na używanie organów, ubranie ołtarza kwiatami i na różowy
kolor ornatu.
W średniowieczu nazywano tę niedzielę
«niedzielą róż», gdyż ofiarowywano sobie wzajemnie pierwsze róże wiosenne.
Papież do dziś dnia jeszcze święci złotą różę, którą następnie ofiarowuje
jakiejś znakomitej osobistości. Zbieramy się dziś w Bazylice Krzyża, zwanej
pospolicie «Jeruzalem», która była pierwotnie pałacem (tzw. Sesoriańskim),
gdzie mieszkała św. Helena, matka Konstantyna. Wiele więc tekstów mówi o tej
«Górnej Jerozolimie», do której z radością dążymy. Do każdej gromadki wiernych,
do każdej parafii zwraca się Kościół słowami Introitu: «Wesel się, Jeruzalem,
gromadźcie się, wy wszyscy, którzy je — czyli wasz Kościół i wiarę Katolicką —
miłujecie».
Niedziela ta przede wszystkim jest świętem
radości chrześcijańskiej, która płynie z nadmiaru łaski, udzielonej nam przez
Sakramenty Pokuty i Eucharystii (Kolekta). Chrzest i Pokuta rozwiązały nasze
grzechy i uczyniły z nas dzieci wolności. Tłumaczy to w sposób może nieco
zawiły św. Paweł w Lekcji. Aby ją zrozumieć, trzeba pamiętać, że wypadki z
życia rodzinnego Abrahama były rzeczowym proroctwem i mają przez to znaczenie
symboliczne.
Izmael, syn Agary, niewolnicy, jest
obrazem ducha niewolniczego, przykutego do litery prawa i do ciała. Izaak
natomiast jest przedstawicielem uczniów Chrystusa, którzy jako dzieci Boże,
winni służyć Bogu z miłości, a staną się przez to dziedzicami obietnic Bożych.
Źródłem dzisiejszej radości jest również
Eucharystia (Ewangelia), zwłaszcza ta komunia wielkanocna, która dla wielu
będzie dniem pogodzenia się z Bogiem i bliźnimi. Cud rozmnożenia chleba, który
Chrystus spełnił na tydzień przed Paschą żydowską, w drugim roku nauczania,
jest zapowiedzią innego Chleba, który karmi miliony danych na całym świecie.
http://msza.net/i/mszalik.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz