Kiedy wylądowałem podczas swojej pielgrzymki do Ziemi Świętej na lotnisku im. Ben Guriona w Tel Awiwie w wejściu do holu zobaczyłem makietę II Świątyni Jerozolimskiej, zrobiłem wielkie WOOOW!
Ileż kodów żydowskich w tej makietce zawarte!
Ale po kolei.
Na miejscu Pierwszej Świątyni Izraela, która została zniszczona przez armię babilońską w 587 roku p.n.e., po powrocie z niewoli babilońskiej, za wezwaniem proroków Aggeusza i Zachariasza, gubernator prowincji Yehud Medinata Zorobabel rozpoczął budowę Drugiej Świątyni w 521 roku p.n.e. Budowa została ukończona około 515 roku p.n.e. Następnie podległy Cesarstwu Rzymskiemu król Herod Wielki przeprowadził około 18 roku przed Chrystusem przebudowę i powiększenie świątyni. II Świątynia została zniszczona podczas powstania przeciw Rzymowi 66-73 ery chrześcijańskiej.
I właśnie makieta tejże II Świątyni została postawiona w najbardziej uczęszczanym miejscu w państwie żydowskim czyli na lotnisku w Tel Awiwie.
Makieta to haggada czyli żydowskie przepowiadanie. Wyobrażenia historyczne religijnych Żydów różnią się diametralnie od europejskich. Dla Żydów czas to odtwarzanie Bożego planu wybraństwa względem „wybranych dzieci Jahwe”; natomiast historia jest „świętym opowiadaniem”, jest haggadą, pouczającą Izraelitów, a zarazem umacniającą spoistość wspólnoty. Żydowskie poczucie czasu jest całkowicie ahistoryczne, negujące prawidła chronologii – wydarzenia splatają się, wzajemnie przenikają w planach przebywającego poza czasem Boga. Z tego powodu inskrypcje starożytnych faraonów mogą być przeczuciem XX-wiecznego holocaustu, żydowska haggada dotycząca Judyty jest zapowiedzią współczesnych prześladowań, Antioch IV Epifanes lub Haman (Es 9, 5) wcześniejszym wcieleniem Zła uosobionego ostatecznie w Hitlerze, a zburzenie Świątyni jerozolimskiej odbiciem politycznego upadku zmuszonych do życia w rozproszeniu Żydów. (Hugon Hajducki, „Świątynia jerozolimska a czasy ostateczne”, https://gloria.tv/article/fAJn1x3GdKQ21vzcxw6cnNpMm)
Makieta to przyszłość rysująca się jako ziszczenie żydowskich pragnień i tęsknych westchnień.
To przypomnienie, dla pogrążonych w doczesności Żydów, że cel polityczny powstanie państwa żydowskiego – Erec Israel – został osiągnięty, ale cel religijny, apokaliptyczny i galusowy (dotyczący całego świata), nie został jeszcze osiągnięty. Cel na lotnisku Ben Guriona widzą i biedni, i bogaci. Religijni i ateistyczni Żydzi.
Makieta to przedmiot fundamentalnego sporu między laickimi syjonistami, budowniczych świeckiego państwa, a żydami ortodoksyjnymi uważającego, że sama budowa takiego państwa jest grzechem przeciw woli Jahwe. A Mesjasz, który po swoim przyjściu, tchnieniem swej woli zgromadzi żydów w świętym przybytku. Z kolei zwolennicy religii holokaustu patrzą jeszcze inaczej. Wraz z zakończeniem II wojny światowej – zdaniem holocaustystów – Żydzi otrzymali państwo w Palestynie, świadczące o przyjęciu przez Jahwe ofiary złożonej z 6 milionów, teraz przyszedł czas na odbudowę Świątyni jerozolimskiej i wskrzeszenie kultu ofiarnego, dzięki któremu Izrael wkroczy w okres eschatologiczny swojej historii, w czym sprawdzą się do końca Boże obietnice” (jak wyżej).
A co my chrześcijanie mamy o tym myśleć? Nasz Pan Jezus prorokował jaka kara spotka naród bogobójczy. Określił nawet czas na jedno pokolenie, co rzeczywiście stało się w sierpniu 70 roku, rękoma rzymskich żołnierzy, dowodzonych przez przyszłego cesarza Tytusa. Z woli Boga na to miejsce spadł kamień pogańskiego kultu, najpierw rzymskiego, później islamskiego. I on sam, Jezus Chrystus stał się Świątynią Nowego Zakonu, Nowego Testamentu. Stary Zakon stał się teologicznie martwy. Ciało Chrystusa ukryte pod postacią Chleba i Wina mieszka w tysiącach świątyń, w każdym katolickim kościele. A proroctwo proroka Malachiasza
„ Albowiem od wschodu słońca aż do jego zachodu
wielkie będzie imię moje między narodami,
a na każdym miejscu dar kadzielny będzie składany
imieniu memu i ofiara czysta.
Albowiem wielkie będzie imię moje między narodami –
mówi Pan Zastępów.” (Ml, 1,11) ziściło się w Mistycznym Ciele Chrystusa czyli Kościele.
wielkie będzie imię moje między narodami,
a na każdym miejscu dar kadzielny będzie składany
imieniu memu i ofiara czysta.
Albowiem wielkie będzie imię moje między narodami –
mówi Pan Zastępów.” (Ml, 1,11) ziściło się w Mistycznym Ciele Chrystusa czyli Kościele.
I tyle z lotniska Gen Guriona w Tel Awiwie.
Piotr Błaszkowski
za: https://wrealu24.pl/makieta-na-lotnisku-im-ben-guriona-apokaliptyczny-wymiar-izraela/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz