16 kwietnia 2016
Msza św. w St. Nicholas du Chardonnet
 odprawiana przez abp. Lefebvre’a kilka tygodni po przejęciu kościoła 
przez tradycjonalistów. Z prawej strony przy klęczniku ks. prałat 
François Ducaud-Bourget.
Katolicki opór po Soborze
W końcu nadszedł czas potężnego kryzysu Kościoła we 
Francji. Z pewnością grunt został przygotowany, ale czy był w stanie 
wydać oczekiwane owoce? Inne kraje w tym czasie (możemy tu pomyśleć np. o
 Włoszech) niewątpliwie posiadały żyzną glebę, która mimo to nie wydała 
owoców, których można się było spodziewać. Za to francuska ziemia była 
rzeczywiście żyzna przez cały ten okres czasu.
Podczas gdy instytucje i przeglądy istniejące już 
przed Soborem kontynuowały swoją działalność (pod różnymi formami), 
pojawiły się nowe osobistości, szczególnie w reakcji na kryzys, który 
właśnie wybuchał. Przedstawiamy poniżej najważniejsze postacie, jednak 
bez trzymania się ściśle chronologii czy zasług, ponieważ ich 
interwencje często się ze sobą pokrywały.
Michel de Saint-Pierre i Les nouveaux prêtres (Nowi księża)
W tej panoramie wielkich bojowników oporu należy 
wymienić kogoś, kogo niekoniecznie byśmy się tu spodziewali, a kto mimo 
to odegrał ogromną rolę – mianowicie pisarza Michela de Saint-Pierre’a 
(1916-1987). Kuzyn pisarza Henry’ego de Montherlanta, bojownik ruchu 
oporu (odznaczony Legią Honorową, brytyjskim Medalem Wojskowym, Medalem 
Ruchu Oporu, Krzyżem Wojennym 1939-1945 i Krzyżem Walki Ochotniczej), 
pisał dużo i z powodzeniem (w 1954 roku sprzedano 25 tysięcy egzemplarzy
 jego Arystokratów, w 1955 roku otrzymał Grand Prix Akademii Francuskiej). W 1964 roku opublikował powieść pod tytułem Les nouveaux prêtres (Nowi księża),
 która ukazywała kryzys w Kościele. Książka okazała się być skandalem 
literackim, ponieważ wskazywała same źródła właśnie rozpoczynającego się
 kryzysu. Progresywiści byli wściekli z powodu ich demaskacji, 
zdezorientowani katolicy zostali oświeceni i zachęceni do oporu, a 
opinia publiczna została poinformowana o prawdziwej sytuacji Kościoła. 
Autor uzupełnił tę powieść innymi książkami dotyczącymi kryzysu w 
Kościele, jak na przykład Sainte colère (Święty gniew; 1965), Ces prêtres qui souffrent (Księża, którzy cierpią; 1966), Eglise en ruine, Eglise en péril (Kościół w ruinie, Kościół w niebezpieczeństwie; 1971), Les fumées de Satan (Dym Szatana; 1976 – razem z André Mignotem), Le ver est dans le fruit (Robak w owocach; 1978)
 itd. Michel de Saint-Pierre wyrażał swoje niezachwiane poparcie dla 
Arcybiskupa Lefebvre’a i Ecône. Założył między innymi w 1975 roku 
Stowarzyszenie Credo, które organizowało pielgrzymkę FSSPX do Rzymu z 
okazji Roku Jubileuszowego.
Ks. Louis Coache i Vade Mecum
Zrozumienie żywotności tradycjonalizmu we Francji 
jest niemalże niemożliwe bez wspomnienia postaci ks. Louisa Coache’a 
(1920-1994), który znajdował się w samym sercu głównych inicjatyw oporu 
wobec napływu soborowej rewolucji. Wyświęcony w 1943 roku w diecezji 
Beauvais, ks. Coache, doktor prawa kanonicznego, został w 1958 roku 
proboszczem w Montjavoult (niedaleko Gisors, na południowym wschodzie 
departamentu Oise). Od roku 1955, konfrontując się z narastającymi 
skutkami progresywizmu robił notatki mając na celu napisanie książki na 
ten temat. Lecz nadejście „ducha Soboru” spowodowało jeszcze większą 
potrzebę napisania książki, więc w Boże Narodzenie 1964 roku ks. Coache 
wysłał do swoich współbraci z diecezji Beauvais Lettre d’un curé de campagne à ses confrères (List wiejskiego proboszcza do swoich współbraci). 8 września 1965 roku wydał Nouvelle lettre d’un curé de campagne (Nowy list wiejskiego proboszcza), który
 został jeszcze szerzej rozpowszechniony. W tym samym roku opublikował 
pod pseudonimem Jean-Marie Reusson w wydawnictwie Table Ronde książkę 
zatytułowaną La foi au goût du jour (Wiara zgodna z dzisiejszym smakiem).
W czerwcu 1966 roku w miesięczniku Le Monde et la Vie (wielkoformatowy magazyn ilustrowany konkurujący z Paris Match) opublikowano artykuł ks. Coache’a zatytułowany „Nowa religia”.
 Ów czterostronnicowy artykuł został tematem okładki wydania (na której 
znalazło się frapujące zdjęcie papieża Pawła VI), a wydawca André 
Giovanni napisał do niego wprowadzenie w swoim artykule wstępnym. 
Artykuł miał tak doniosły wpływ, że przyniósł autorowi pogardę ze strony
 swojego biskupa oraz potępienie ze strony Rady Stałej Konferencji 
Episkopatu Francji (razem z Défense du Foyer, Lumière, i Itinéraires). W czerwcu 1967 roku wydany został w 150 tysiącach egzemplarzy Dernière lettre d’un curé de campagne (Ostatni list od wiejskiego proboszcza) udowadniając sławę zdobytą przez autora w ciągu kilku lat.
W tym czasie ks. Coache walczył piórem z lawiną 
modernizmu. Będąc proboszczem w Montjavoult nie miał zamiaru zostać 
pisarzem, więc jego pamflety powinny mieć jedynie ograniczony oddźwięk. 
Lecz w obliczu kompletnego pogromu wiary wierni katolicy dali dowód 
powszechnego uznania tym skromnym pismom. Zachęceni przez ten śmiały 
głos niektórzy księża nabrali otuchy i zaczęli się kontaktować między 
sobą, a świeccy zaczęli się organizować – jednym słowem tradycyjny ruch 
oporu zaczął się organizować.
W tym czasie, mimo że ks. Coache nie cieszył się 
szacunkiem swojego biskupa, jego sytuacja kanoniczna była całkowicie 
regularna, i mimo swoich pism nie zrobił jeszcze niczego, co mogłoby ją 
narazić na szwank. Sprawy zmieniły się radykalnie 28 lutego 1968 roku. 
Tego dnia ks. Coache, który planował w swojej parafii uroczystą procesję
 z Najświętszym Sakramentem z okazji Bożego Ciała i zakończenia Roku 
Wiary, wysłał bp. Desmazièresowi zaproszenie do przybycia i 
przewodniczenia ceremonii. Biskup diecezji Beauvais, który tylko czekał 
na okazję by przeciwstawić się ks. Coache’owi, błyskawicznie otworzył 
ogień. Dwa dni później poprosił go o jednoznaczny akt posłuszeństwa. Nie
 będąc usatysfakcjonowany odpowiedzią ks. Coachego, 19 marca nakazał mu 
zaprzestać wszystkich swoich publikacji i odwołać procesję z 
Najświętszym Sakramentem.
W obliczu takiego nastawienia ks. Coache zdecydował 
się złożyć odwołanie do rzymskiego trybunału i dochodzić 
sprawiedliwości. Tak rozpoczęła się długa i mordercza procedura: 
conajmniej 80 listów wymienili między sobą ks. Coache, bp Desmazières i 
rzymskie władze (kard. Wright, bp Palazzini, kard. Seper, kard. Villot i
 inni). W końcu 10 czerwca 1975 roku komisja kardynalska oficjalnie 
zatwierdziła zwolnienie ks. Coache z urzędu przez biskupa diecezji 
Beauvais. Ksiądz zgodził się podporządkować decyzji Rzymu, jak wcześniej
 obiecał, opuścił plebanię w Montjavoult, gdzie mieszkał, i 
przeprowadził się do Lacordaire House we Flavigny, który wcześniej w 
międzyczasie zakupił. Lecz przez te wszystkie lata procesje Bożego Ciała
 w Montjavoult były jednymi z głównych corocznych spotkań 
tradycjonalistów.
W lutym 1968 roku ks. Coache założył miesięcznik Combat de la Foi (Walka za Wiarę),
 biuletyn mający propagować jego działalność. Ale co bardziej istotne, 
napisał z pomocą ks. Noëla Barbary tekst mający wywrzeć największy wpływ
 na ukonstytuowanie się tradycjonalizmu: słynne Vade mecum du catholique fidèle (Vademecum katolickiego wiernego).
 Ten krótki pamflet, który przypomina zasadnicze prawdy dotyczące 
modlitwy, spowiedzi, komunii, Mszy, lektury, katechizmu, katolickiej 
prasy i moralności, okazał się być prawdziwym tsunami. Opublikowany pod 
koniec 1968 roku przez Ferrey Printing Company, do końca stycznia 1969 
roku sprzedał się w ilości 150 tysięcy egzemplarzy. W 1975 roku jego 
czwarte wydanie (do dziś dostępne w Editions de Chiré) wyszło w 
znaczącym nakładzie 360 tysięcy egzemplarzy.
Poza cenną zawartością, tym, co daje Vade mecum
 największą wartość, są nazwiska 400 księży, którzy podpisali się pod 
pierwszym wydaniem (inni dołączą przy późniejszych), szkicując tym samym
 mapę wierności katolicyzmowi we Francji. Odniosło to pełny efekt 
szczególnie w 1969 roku wraz z wprowadzeniem Nowej Mszy, którą ks. 
Coache niezwłocznie publicznie odrzucił. Katolicy zakłopotani 
liturgiczną destrukcją musieli jedynie znaleźć w Vade mecum 
nazwisko księdza, który nadal odprawiał prawdziwą Mszę niedaleko ich 
domostw. Co więcej, ks. Coache nie szczędził wysiłku by propagować Vade mecum podczas publicznych spotkań w Mutualité i Wagram Hall (jedno z nich przyniosło powstanie pamfletu Evêques, restez catholiques [Biskupi, pozostańcie katolikami!],
 który został wydrukowany w ilości 120 tysięcy kopii) oraz podczas 
pielgrzymek. Najważniejszymi z nich były oczywiście „Marsze na Rzym” w 
1970, 1971 i 1973 roku. Te międzynarodowe pielgrzymki do serca 
katolicyzmu miały na celu odnowienie Wiary i liturgii Kościoła i dały 
dowody żywotności Tradycji. Ich podsumowaniem była wielka pielgrzymka w 
1975 roku pod przewodnictwem abp. Lefebvre’a z okazji Roku 
Jubileuszowego. Wkrótce potem ks. Coache rozpoczął w atmosferze duchowej
 walki pielgrzymki do Lourdes.
Wszystkie te inicjatywy miały pierwszorzędne 
znaczenie w zachęcaniu wiernych katolików, popieraniu ich i wzbudzaniu 
ich zapału. Ks. Coache znajdował się w samym sercu heroicznej walki w 
jej pierwszych godzinach.
Należy wspomnieć również o wielu innych aktywnościach
 ks. Coachego. Między innymi kampanię niszczenia złej prasy sprzedawanej
 w kościołach, co skutkowało kilkoma pozwami sądowymi. Były też rozmaite
 „akcje bezpośrednie”, skierowane w szczególności przeciwko bluźnierczym
 symbolom. Były różne akcje przeciwko modernistom, przy okazji 
skandalicznych ceremonii albo spotkań z protestującymi księżmi. Były 
wystąpienia medialne, na przykład w słynnej audycji radiowej Radioscopie
 z Jacques’em Chancelem 5 maja 1975 roku. I w końcu ks. Coache był 
decydującym czynnikiem (pod kierownictwem ks. prałata Ducauda-Bourgeta) w
 przejęciu Saint Nicolas du Chardonnet i stworzeniu tam bastionu 
Tradycji.
Ks. Coache był jednym z żołnierzy, którzy poświęcali 
się podtrzymując linię frontu, podczas gdy młodzi rekruci szkolili się 
na tyłach. Nie moglibyśmy nie przypisać wspaniałego religijnego 
rozkwitu, jaki widzimy dziś w Tradycji, trudnej walce prowadzonej przez 
ks. Coachego podczas owych „strasznych lat”.
Ks. Raymond Dulac i Courrier de Rome
W 1967 roku, kiedy liturgia – szczególnie we Francji –
 znajdowała się w stanie rozkładu, został założony dwumiesięczny 
biuletyn drukowany na powielaczu, zatytułowany Courrier de Rome (List z Rzymu).
 Jego głównym twórcą był ks. Raymond Dulac (1903-1987), alumn Seminarium
 Francuskiego w Rzymie, doktor teologii i prawa kanonicznego. Courrier de Rome,
 jasnym i ciętym stylem ks. Dulaca, specjalizującego się w analizie 
prawnych i kanonicznych aspektów nowej liturgii, dowodził z jednej 
strony, że tradycyjna Msza nigdy nie mogła być ani nie została zakazana 
(ks. Dulac zapoznał czytelników z bullą Quo Primum, którą
 przetłumaczył z łaciny), a z drugiej strony, że Nowa Msza nie jest 
obowiązująca, ponieważ teksty w niej zawarte albo nigdy wcześniej nie 
istniały, albo zostały sfałszowane, albo nie miały mocy wiążącej. Do 
tych kanonicznych rozważań ks. Dulac dodawał trafne obserwacje zarówno 
historyczne jak i liturgiczne. Charakterystyczny dla Courrier de Rome
 był fakt bardzo wczesnej interwencji, z niezrównaną siłą i 
klarownością. Przyczyniło się to do oświecenia, zjednoczenia i 
pobudzenia księży oraz wiernych, którzy chcieli zachować Tradycję, ale 
jednocześnie czuli się zgubieni i odizolowani.
Ks. Noël Barbara i Forts dans la Foi
Ks. Noël Barbara (1910-2002), repatriant z Algierii, 
odegrał ogromną rolę w ruchu oporu, głównie dzięki swoim talentom jako 
katecheta i autor książek dla zwyczajnych ludzi. Jako że przez pewien 
czas należał do Parafialnych Współpracowników Chrystusa Króla (odszedł 
przed złożeniem ślubów wieczystych), przejął tradycję Ćwiczeń Duchowych 
według metody i ducha ks. Valleta, głównie dzięki ks. André Romagnanowi.
 Utrzymał dzięki temu silny zmysł doktrynalny i jasność wywodu, co 
charakteryzowało jego apostolat w czasie kryzysu. W 1963 roku zyskał 
sławę jako autor niezwykłego Katechizmu o małżeństwie. W 
późniejszym okresie, w obliczu doktrynalnego i katechetycznego kryzysu, 
wygłosił w całej Francji wiele konferencji, które oświecały, ostrzegały i
 zachęcały ludzi do zachowania wiary. W 1967 roku w celu rozszerzenia 
swojej działalności założył pismo Forts dans la Foi (Mocni w wierze),
 dwumiesięcznik o katolickiej katechezie, w którym dzięki swojemu 
krystalicznie czystemu i konkretnemu stylowi działał cuda. W 1968 roku 
razem z ks. Coachem współtworzył czołowy ruch francuskiego 
tradycjonalizmu: Towarzystwo Wiernych Katolików.
O. Michel Guérard des Lauriers i Krótka analiza krytyczna
Nowa Msza została promulgowana 3 kwietnia 1969 roku. Cristina Campo (1923-1977), pisarka i poetka, prowodyrka Una Voce Roma,
 razem ze swoją przyjaciółką Emilią Pediconi natychmiast zebrały pięciu 
lub sześciu księży, którzy mieli przygotować krytyczne studium do 
przedstawienia Papieżowi Pawłowi VI przed 30 listopada, niesczęsną datą 
wprowadzenia Nowej Mszy. W kwietniu i maju w siedzibie Una Voce, często 
podczas sesji nocnych, księża prałaci Renato Pozzi (członek Kongregacji 
Edukacji Katolickiej i były ekspert na Soborze), Gerrino Milani (także 
członek Kongregacji Edukacji Katolickiej), Domenico Celada (uznany 
liturgista) i kilku innych przygotowali szkic. Redakcję powierzono o. 
Michelowi Louisowi Guérardowi des Lauriers (1898-1988), dominikaninowi i
 profesorowi na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim. Na podstawie swoich
 francuskich notatek o. Guérard dyktował tekst Cristinie Campo, która 
tłumaczyła go na włoski i błyskawicznie doprowadziła do ukończenia pod 
tytułem Breve esame critico del Novus Ordo Missae (Krótka analiza krytyczna Novus Ordo Missae), pod datą 5 czerwca 1969 roku, w święto Bożego Ciała.
Campo i Pediconi miały dostęp do wpływowych kręgów 
kościelnych, w szczególności poprzez biuro kard. Ottavianiego, więc 
zdecydowały zdobyć podpisy pod dokumentem od wysoko postawionych 
osobistości. Jednak sprawa się dłużyła, ponieważ kolejni włoscy prałaci 
wycofywali się. Ostatecznie jedynie kardynałowie Ottaviani i Bacci 
podpisali wstępny list do tekstu. Znudzony czekaniem ks. de Nantes 
opublikował list podpisany jedynie przez Ottavianiego w Contre-Réforme Catholique
 15 października 1969 roku. Skoro wszystko zostało ujawnione, nie można 
było zwlekać. W konsekwencji list kardynałów został datowany na 3 
września, święto św. Piusa X, i dostarczony Pawłowi VI razem z analizą 
21 października 1969 roku.
W międzyczasie analiza została przetłumaczona na 
francuski przez o. Guérarda, na niemiecki przez Elisabeth Gerstner, na 
hiszpański przez Luigiego Severiniego i na angielski przez prof. 
Andersona (pod tytułem Interwencja Ottavianiego). Analiza 
ostała szeroko rozpowszechniona, w szczególności we Francji, i pozostaje
 punktem zwrotnym katolickiego oporu. Jak kard. Alfons Maria Stickler 
(1910-2007), który zawsze odprawiał tradycyjną Mszę, napisał w liście 
otwartym z 27 listopada 2004 roku: „Wynik reformy liturgicznej jest 
dziś przez wielu oceniany jako katastrofalny. To zasługą kardynałów 
Ottavianiego i Bacciego było wczesne odkrycie faktu, że zmiana rytu 
skutkuja fundamentalną zmianą w doktrynie (…). Analiza Novus Ordo Missae
 autorstwa tych dwóch kardynałów nie straciła swojej wartości, ani, 
niestety, aktualności”.
Prałat François Ducaud-Bourget i St. Nicolas du Chardonnet 
Ks. François Ducaud (1897-1984), pisarz i poeta, 
który przybrał pseudonim literacki Ducaud-Bourget, założył w 1936 roku 
przegląd literacki Matines (Poranki). Z powodu pełnienia 
funkcji kapelana Zakonu Maltańskiego tytułowany był prałatem (również po
 tym jak porzucił tę funkcję). Kiedy pojawiła się Nowa Msza był kapłanem
 diecezji paryskiej i pełnił funkcję kapelana w szpitalu Laennec. 
Kontynuował odprawianie tradycyjnej Mszy w szpitalnej kaplicy, a z 
biegiem tygodni frekwencja na jego Mszach zwiększała się. Po wyrzuceniu z
 Laennec w 1971 roku na skutek politycznych nacisków ze strony związków 
zawodowych błąkał się od miejsca do miejsca z grupką wiernych, która się
 wokół niego zawiązała. W 1972 roku odprawiał między innymi Mszę w byłym
 magazynie w dzielnicy Les Halles przy ulicy Cossonneria, oraz w Muzeum 
Społecznym przy ulicy Las Cases. Ostatecznie znalazł schronienie w 
Wagram Hall w niedziele, a w małym pokoiku przylegającym do wspomnianej 
hali w ciągu tygodnia. Ten mały pokoik stał się kaplicą św. Germana. 
Otoczony przez małą grupkę księży przywiązanych do Tradycji, z racji 
okoliczności prałat Ducaud-Bourget znalazł się na czele największej 
francuskiej wspólnoty tradycyjnej, przynajmniej liczbowo. Kilkukrotnie z
 pełnym szacunkiem prosił arcybiskupa Paryża, kard. Françoisa Marty’ego o
 miejsce sprawowania kultu dla swojej wspólnoty, ale spotkał się jedynie
 z odmowami i afrontami.
W akcie desperacji zdecydował się podjąć inicjatywę, 
która zapisała się w historii: zyskał dla Tradycji wspaniały kościół w 
samym centrum Paryża – St. Nicolas du Chardonnet.
Prałat Ducaud-Bourget, ks. Coache, pani Buisson 
(bardzo aktywna członkini wspólnoty, zaangażowana we wszystkie 
tradycyjne inicjatywy i dzieła charytatywne w Paryżu) i grupa przyjaciół
 spotykali się regularnie w restauracji Le Tourville w pobliżu domu 
prałata Ducauda-Bourgeta. Już w 1974 roku ks. Coache wspomniał o 
możliwości przejęcia jednego z kościołów w Paryżu. Prałat 
Ducaud-Bourget, bardziej powściągliwy od krewkiego kapłana z 
Montjavoult, ciągle odwlekał wykonanie pomysłu. 20 października 1976 
roku w La Mutualité miało miejsce spotkanie zorganizowane przez ks. 
Coache i kierowane przez prałata Ducauda-Bourgeta, na które przyszło 
3000 osób. Za zgodą prałata ks. Coache ogłosił, że w ciągu sześciu 
miesięcy przejmą paryski kościół. Tłum entuzjastycznie odniósł się do 
projektu.
W sekret zostało wtajemniczonych pięć osób: prałat 
Ducaud-Bourget, ks. Vincent Serralda (1904-1998), ks. Coache, pani 
Buisson i pan Ducaud (bratanek prałata). Każdy z trzech księży wniósł do
 projektu swój określony wkład: prałat Ducaud-Bourget był „szefem”, 
symbolicznym przywódcą, który dawał moralne wsparcie. Ks. Serralda 
wybrał kościół St. Nicolas du Chardonnet, gdzie był wikarym, a który 
znajdował się w pobliżu La Mutualité. Ks. Coache wniósł swoją odwagę, 
talent organizacyjny i grupę wyćwiczonych dzięki licznym wcześniejszym 
działaniom mężczyzn. Dalsza część historii jest dobrze znana i szeroko 
opisana w wielu książkach. Spotkanie zaplanowano w La Mutualité, a tłum 
wiernych wysłano do pobliskiego kościoła. Ta pokojowa lecz silna inwazja
 skutkowała pierwszą od wielu lat celebracją tradycyjnej Mszy w tym 
budynku. Odtąd „zachwycający kościół St. Nicolas du Chardonnet” cieszy się, jak powiedział abp Lefebvre, „światową sławą”. Prałat Ducaud-Bourget został pochowany w ambicie świątyni.
Ks. Michel André i Stowarzyszenie Noëla Pinota
W tej galerii wielkich wojowników ruchu oporu należy 
wspomnieć księdza Michela André (1915-2000), nawet jeśli jego publiczna 
działalność miała miejsce później. Jako członek Zgromadzenia Ducha 
Świętego był w latach 1962-1971 misjonarzem w Argentynie. W obliczu 
kryzysu Kościoła swoją działalność rozpoczął od wydrukowania 10 tysięcy 
kopii Krótkiej analizy krytycznej po hiszpańsku i podróży po 
całej Południowej Ameryce w celu jej popularyzacji. Idąc za radą między 
innymi abp. Lefebvre’a, swojego byłego przełożonego generalnego, opuścił
 Argentynę w kwietniu 1971 roku i wrócił do Francji. W 1972 stworzył Stowarzyszenie Noëla Pinota
 (nazwane tak na cześć księdza zgilotynowanego w kapłańskich szatach 
podczas rewolucji francuskiej) mające na celu obronę tradycyjnej Mszy i 
pomoc księżom w pozostaniu wiernymi Mszy. Pomoc ta była również 
materialna: każdego roku Stowarzyszenie Noëla Pinota otrzymywało 
15 tysięcy intencji mszalnych, które przydzielało księżom zobowiązującym
 się odprawiać wyłącznie w rycie tradycyjnym. Od momentu stworzenia 
członkami Stowarzyszenia było ponad 2 tysiące księży. W czerwcu 1973 
roku ks. André założył kwartalnik Introibo, który zawierał informacje i artykuły doktrynalne. Jest dość dobrze dystrybuowany, nakład dochodzi do 6 tysięcy egzemplarzy.
Luce Quenette i La Péraudière
W 1946 roku Luce Quenette (1904-1977), dla której, cytując abp. Lefebvre’a „katolicka edukacja była życiową pasją”,
 kupiła farmę położoną w wiosce Montrottier w górach lyońskich, by 
założyć tam szkołę dla chłopców. Chciała przekazać dzieciom zamiłowanie 
do chrześcijańskiej i francuskiej cywilizacji poprzez studia nad 
literaturą klasyczną w środowisku rodzinnym i wiejskim, które żyło 
duchem reakcji przeciw progresywizmowi. W 1954 roku kupiła zabudowania w
 osadzie zwanej Péraudière. W 1969 roku założyła szkołę dla dziewcząt w 
Malvières w Górnej Loarze, która w 1994 roku została przeniesiona do 
Saint-Franc w Sabaudii.
Luce Quenette bardzo wcześnie zareagowała na 
przewrót, po pierwsze z powodu rozkładu katechizacji, po drugie z powodu
 liturgicznej katastrofy. „Przez cały rok 1969” – pisał Jean Madiran w hołdzie pośmiertnym – „z
 ogromną niecierpliwością Luce Quenette zachęcała nas do czynienia 
wszystkiego co możliwe, a nawet tego co niemożliwe, by oddalić 
niebezpieczeństwo nowej Mszy, która została zapowiedziana. ‚Zobaczymy’, 
mówiliśmy, ‚Poczekaj jeszcze’… Ale ona odpowiadała ‚Nie mogę czekać. 
Dzieci nie mogą czekać: musimy im już teraz powiedzieć, już dziś, raz na
 zawsze, gdzie jest prawdziwa Msza'”. Jean Madiran nie przesadzał, mówiąc podczas konferencji w Ecône 19 marca 1974 roku: „Bez niej pismo Itinéraires nie zajęłoby tak zdecydowanego stanowiska na temat Mszy tak wcześnie„.
 W 1970 roku we Fryburgu Luce Quenette po raz pierwszy spotkała abp. 
Lefebvre’a, a Arcybiskup odwiedził szkołę w Péraudière następnego roku w
 Boże Ciało.
Luce Quenette zadebiutowała na polu literackim w mało profesjonalnym przeglądzie zatytułowanym Entre Paysans (Między chłopami). W 1967 roku rozpoczęła współpracę z Itinéraires. W 1968 roku założyła List z La Péraudière,
 który stał się jednym z pierwszych tradycjonalistycznych periodyków we 
Francji i orientował wiele osób na temat kryzysu w Kościele. W 1974 roku
 jej teksty na temat edukacji zostały zebrane i połączone w książkę 
zatytułowaną L’éducation de la pureté (Wychowanie w czystości), wydaną przez wydawnictwo Dominique’a Martina Morina.
Jej testament jasno odniósł się do wojny, jaką toczyła: „Jedynie
 Tradycja Kościoła założonego przez Naszego Pana Jezusa Chrystusa dwa 
tysiące lat temu, przekazana nam, reprezentuje katolicką religię w 
której zostaliśmy ochrzczeni, i w której możemy się zbawić. Robimy to z 
pomocą tradycyjnej Mszy, prawdziwego katechizmu przekazywanego dzieciom i
 Pisma Świętego wolnego od współczesnych zafałszowań”.
Podczas soborowej rewolucji szkoła Péraudière była 
„szkołą Tradycji” dla francuskich chłopców. Przyniosła wiele powołań i 
stała się modelem i przykładem dla tradycyjnych szkół, które zaczęły 
powstawać pod koniec lat 70. Wielu z księży, którzy pracowali w tych 
szkołach, było absolwentami La Péraudière.
W tym samym czesie w Tuluzie miało miejsce odrodzenie
 katolickiej edukacji dla dziewcząt w zgromadzeniu Dominikanek 
Nauczających od Najświętszego Imienia Jezus, szczególnie dzięki wpływowi
 ich kapelana, o. Calmela. Po dojrzałej refleksji i męczących dyskusjach
 pierwsza grupa 26 sióstr pod przewodnictwem matki Heleny Jamet, byłej 
przełożonej generalnej, osiadła w Brignoles w lipcu 1974 roku. Rok 
później, w lipcu 1975 roku kolejna grupa 21 sióstr pod przewodnictwem 
matki Anny Marii Simoulin, ówczesnej przełożonej, opuściła Tuluzę i 
przeniosła się do Fanjeaux.
Źródło: The Angelus
Tłumaczenie: Redakcja Bazy Dokumentów Papieskich
za: http://bdp.xportal.pl/publicystyka/na-zyznej-ziemi-katolicki-tradycjonalizm-we-francji-przed-powstaniem-fsspx-cz-3/


1 komentarz:
When I originally commented Iclicked the "Notify me when new comments are added" checkbox and now each time a comment is
addd I get several emmails wth the same comment. Is there any way you can remove ppeople from that
service? Thank you!
Prześlij komentarz