Duch Sartre’a w Kościele. Jak jezuici przystąpili do rewolucji Maja 68?
Jean-Paul Sartre
Kiedy zblazowani studenci Sorbony paraliżowali gaullistowską Francję, wywracając tym samym do góry nogami nie tylko ład publiczny, ale i chrześcijański porządek, nie mogli nawet przypuszczać, że zyskają tak silne oparcie w ludziach mających tego porządku bronić. Niestety, wiele roszczeń rewolucji Maja ‘68. roku znalazło schronienie w głowach i sercach ludzi Kościoła, a ze skutkami tego stanu rzeczy borykamy się do dziś. Mało tego: zdają się one wracać z coraz większym impetem.
Silnie ugruntowana w rzeczywistości politycznej francuska lewica nie legitymizowała początkowo niepokojów wiosny ‘68 skupiając się jedynie na podsycaniu związkowych żądań podwyżek wynagrodzeń. Niemniej, niespełnionym wówczas intelektualistom, trwająca rewolucja zdawała się być idealną okazją do wcielenia w życie swoich – do tej pory marginalizowanych lub traktowanych pobłażliwie nawet przez rzekomych sojuszników – idei. Tak było chociażby w przypadku Herberta Marcuse’a, skrajnie marksistowskiego socjologa czy Jeana-Paula Sartre’a, związanego z Francuską Partią Komunistyczną marksistowskiego egzystencjalisty.
(...)
Mateusz Ochman
więcej na: https://www.pch24.pl/duch-sartrea-w-kosciele--jak-jezuici-przystapili-do-rewolucji-maja-68-,60310,i.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz