sobota, 29 grudnia 2012

Chrześcijaninie zakończ rok odśpiewaniem Te Deum

Pobożny chrześcijaninie, zamiast oddawać się pustym rozrywkom podziękuj Swemu Panu za upływający rok 2012 i poproś o błogosławieństwo na AD 2013. Nie myśl, że wszystko zależy od ciebie,  nie nadymaj się pychom, że byłeś taki sprytny, i zły los cię nie dosięgnął. Przecież, wszystko zawdzięczasz Temu to trzyma świat w swoim ręku. Nawiedz kościół, a najlepiej weź udział w adoracji Najświętszego Sakramentu z uroczystym odśpiewaniem Te Deum.


31. pn – Siódmy dzień Oktawy Bożego Narodzenia – 2 kl.biały. Wsp. św. Sylwestra I, Pap. i Wyzn.biały.
Gdynia
19.00 Msza św. dziękczynna, Te Deum , następnie: Śpiewanie „Te Deum“ (odpust zup.)
Czuwanie przy Najśw. Sakramencie
Warszawa
18.30 adoracja Najświętszego Sakramentu, Te Deum (odpust zupełny)
19.00 uroczysta Msza św. dziękczynna; adoracja do północy

za: http://www.piusx.org.pl/komunikaty/2012/174




piątek, 28 grudnia 2012

28 XII święto Młodzianków, a "aborty" jako prezenty

28 XII liturgia Kościoła wspomina świętych Młodzianków, zamordowanych za Dzieciątko Jezus przez Heroda. Dziś inni "herodowie", a konkretnie niesławna organizacja  Planned Parenthood propaguje jako "ozdoby choinkowe" figurki abotów. Poniżej cała relacja.

Aborcyjne „ozdoby” choinkowe

 Co może zrodzić proaborcyjny umysł? Wypuścić w grudniu na rynek aborcyjne „ozdoby” choinkowe zwane abornamentami.

Ten wstrząsający rodzaj „dekoracji” przedstawia ponad 20 zrobionych z gumy dzieci (opisywane są one słowem: baby) w fazie życia płodowego w różnych „przebraniach”. Wśród nich znajdują się:
- „dekoracja” o nazwie „Jezus martwo urodzony”, ukazująca malusieńkie dziecko w koronie cierniowej zwisające z filcowej waginy, przymocowane za pomocą różowej, cienkiej szczotki do czyszczenia fajki imitującej pępowinę (jak głosi opis- ma to być Jezus, który „zostanie reinkarnowany”)
- dzieciątko przywiązane do krzyża,
- pomalowane niebieską farbą dzieci, grające na złotych trąbkach (opisane jako „Baby Blues”),
- dzieci z pomalowanymi twarzami w stylu muzyków z zespołu Kiss z długimi, czarnymi włosami.
Wielu ludziom na usta cisną się komentarze: To koniec świata. To potwory, osoby chore umysłowo, opętane, chore na duszy... Wstrząs i oburzenie jest jak najbardziej słuszne. Wiemy jednak, że wcale nie jest to gorsze od samej aborcji (bez znaczenia na jej powód).
Jak można wyczytać na stronie „twórczyni”, która je sprzedawała, część zarobionych w ten sposób pieniędzy przeznaczyła na wsparcie największego providera aborcji w USA: Planned Parenthood (PP).



Lobby aborcyjne od lat wykorzystuje grudzień do zbierania funduszy na swoje cele. Przez lata PP sprzedawała w okresie świątecznym niebieskie kartki i koszulki z napisem „Choice on Earth” („Wybór na Ziemi”), kojarzącym się z biblijnym „Peace on Earth” („Pokój na Ziemi”).
A na co my jeszcze czekamy? Czy ktoś ma wątpliwości, że warto wspierać odważną i skuteczną Fundację PRO, która pokazuje na swoich wystawach zdjęcia z aborcji? Czy jednym z naszych grudniowych zadań nie powinna być pomoc w ratowaniu dzieci przed współczesnymi Herodami?
 
Źródło: http://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/
Natalia Dueholm
www.planetaludzi.salon24.pl

czwartek, 27 grudnia 2012

105 tysięcy na dzień św. Szczepana - 26 XII


Pan Jezus przyszedł na świat by dać świadectwo Prawdzie o grzechu i sądzie. Prawda jednak zabija, dlatego Kościoł po radości Bożego Narodzenia obchodzi zaraz 26 grudnia liturgicznie święto św. Szczepana pierwszego męczennika. I choć tradycyjna nauka naucza, że tytuł męczennika przysługuje tylko tym co poniosą śmieć dla jedynego prawdziwego Kościoła, a nie tym co wyznają herezje, 105 tysięcy chrześcijan zginęło dla imienia Jezus w 2012 roku. Takie dane amerykańskiego ośrodka prowadzącego statystyki religijne podał w Radiu Watykańskim włoski socjolog religii Massimo Introvigne.
I tak będzie, aż do skończenia świata.
za :http://wiadomosci.onet.pl/swiat/radio-watykanskie-105-tysiecy-chrzescijan-zabito-w,1,5379452,wiadomosc.html

niedziela, 23 grudnia 2012

Boże Narodzenie czyli Tajemnica Wcielenia

 Zpoganiały świat zaśmieca i przysłania istotę radosnych świąt Bożego Narodzenia jaką jest Tajemnica Wcielenia.  
"A Słowo stało się ciałem i mieszkało między nami" pisze św. Jan Ewangelista. W tych słowach mieści się cała treść tajemnicy Bożego Narodzenia, tajemnicy zjednoczenia Słowa, "zrodzonego przedwiecznie z istoty Ojca, z człowieczeństwem zrodzonym z istoty matki w czasie" (symbol św. Anatazego). Przez Chrystusa, Boga-Człowieka, Bóg zespolił się nierozerwalnie z naturą ludzką, i odtąd rodzaj ludzki zginąć już nie może. Każdy bowiem przez Jezusa Chrystusa, który jest Słowem wcielonym, ma możność odnalezienia Boga, a zatem i zbawienia swej duszy. Misterium Bożego Narodzenia jest poczatkiem naszego zbawienia. Ta tajmenica dopełnia się przez połączenie serc naszych z Chrystusem,  który w nas rodzi życie duszy.
Chrystus Syn Maryi i Syn Boży. Między tym biegunami rozwija się myśl liturgii tego okresu. Z jednej strony będziemy rozpamietywać tajemnice dziecięctwa Jesusa, Jego ubóstwo, pokorę i posłuszeństwa, a z drugiej strony będziemy wielbić w nim Boga i Władcę Wrzechświata, Króla Pokoju pełnego Majestatu.
 (za "Maszał Rzymski" tyniecki 1956).

I tego zjednoczenia z Dzieciątkiem Jezus życzymy wszystkim naszym czytelnikom!
Redakcja, Boże Narodzenie AD 2012

piątek, 21 grudnia 2012

Koniec świata to Sąd ostateczny

Nie należy bać sie końca świata, na który nie mamy wpływu, ale bójmy się sądu nad naszymi uczynkami, które pochodzą z naszej wolnej woli. Ponad to przypominamy, że tradycyjna nauka katolicka naucza, że koniec świata musi być poprzedzony panowaniem Antychrysta i czasem wielkiego ucisku. Będzie to czas upadku prawdziwj wiary, fałszywych "chrystusów", wojen i masowego nawrócenia Żydów, a ta godzina, która przyjdzie "jak złodziej" jest tylko Bogu znana. Choć tak jak po wypuszczającej liście figi poznajemy, że idzie wiosna, tak z podanych powyżej znaków poznamy, że zbliża się koniec świata, Sąd ostateczny i tryumf Boskiego Baranka.

Red.

24. niedziela po Świątkach, Sąd ostateczny, 25.11.2012


„A gdy Syn człowieczy przyjdzie w chwale swojej i wszyscy Aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na tronie majestatu swego” (Mt 25, 31).

Drodzy Wierni!
Są prawdy niezmiernie ważne dla każdego z nas, o których jednak wielu ludzi bardzo niechętnie słucha – szczególnie w czasach dzisiejszych – i dlatego mówi się o nich rzadko i z pewną obawą. A przecież musimy o nich mówić. Jedną z tych prawd objawił nam Boski nasz Mistrz Jezus Chrystus, kiedy zapowiedział swoje przyjście na Sąd ostateczny. Nie jest to żaden wymysł, lecz prawda, wygłoszona najdobitniej i najuroczyściej przez samego Boga. Ale już sam zdrowy rozum i poczucie sprawiedliwości, wrodzone naszej duszy, mówi nam, że każdemu uczynkowi naszemu należy się słuszna zapłata, że los dobrych i złych nie może być jednakowy. Tu w życiu ziemskim widzimy tak często ludzi najlepszych, żyjących w nędzy, w pogardzie, w ucisku, doznających prześladowania i krzywdy, kiedy tymczasem ich krzywdziciele i wrogowie wszelkiej cnoty, nawet okrutni gnębiciele narodów żyją w rozkoszach, opływają we wszelkie dostatki i drwią sobie z wszelkich upomnień i przestróg. Dlatego powtarzają nieraz z goryczą nieszczęśliwi: „Nie masz na świecie sprawiedliwości!” – Tak, nie byłoby jej naprawdę, gdyby wszystko kończyło się z chwilą śmierci, gdyby nie czekała nas w drugim życiu należna nagroda lub kara!

Wiemy o tym sądzie od samego Boga, że zaraz po zgonie staniemy przed Jego stolicą, aby zdać liczbę ze wszystkich swoich uczynków i zaniedbań, a nawet ze wszystkich słów i myśli. Ale oprócz tego sądu szczegółowego odbędzie się drugi, powszechny, na którym muszą się zjawić wszystkie pokolenia ludzkości, a który tak żywo i przejmująco opisany jest w Ewangeliach.

1. Nikt nie wie, kiedy zajaśnieje ten dzień, w którym niebo pomści wszystkie zbrodnie ziemi, w którym wyjdzie na jaw wszystko, co było ukryte przed oczyma ludzkimi, co działo się w największej tajemnicy. Jakiż lęk i jakie zawstydzenie ogarnie wtenczas tych, co dopuszczali się ciężkich występków i wmawiali w siebie, że nikt ich nie widzi, nikt ich nie ukarze! „Bo oto dzień przyjdzie pałający jako piec, mówi prorok Malachiasz, a będą wszyscy pyszni i wszyscy czyniący niezboźność słomą, i zapali je dzień, który przyjdzie” (Ma 4, 1). Cała ziemia będzie zalana ogniem, i wszystko, co jest na niej, obróci się w popiół: „Niebiosa, mówi Apostoł, z wielkim szumem przeminą, a żywioły od gorąca rozpuszczą się, a ziemia i dzieła, które na niej są, popalone będą” (2 Pt 3, 10). „Słońce się zaćmi, księżyc też nie da blasku swego, a gwiazdy z nieba spadać będą i mocy niebios zostaną wstrząśnięte” (Mt 24, 29). Ludzie przerażeni będą biegali jakby w obłędzie, będą szukali kryjówek, ale na próżno, – nigdzie nie znajdą schronienia przed potęgami przyrody, wszystko niszczącej na rozkaz Boży w dniu ostatecznej zagłady. A potem zagrzmi głos trąby, wołając: „Wstańcie, umarli, i przyjdźcie na sąd!” I zadrży ziemia i morze, i czyściec, i piekło, i oddadzą swoich umarłych. „Powstańcie, umarli!” Otwórzcie się wy groby, wy pomniki, wy trumny zamknięte, wy pyszne budowle i stare piramidy i oddajcie życiu powierzone wam zastawy! Gdziekolwiek są kości obnażone z ciała, albo już zamienione w popiół, odzywa się przeraźliwe echo tych słów: „Powstańcie, umarli!” Wyobraźmy sobie to powszechne zmartwychpowstanie, wyobraźmy sobie jak kamienie grobowe nagle wylecą w powietrze, jak kości zaczną się poruszać i spajać, i okrywać się ciałem, i podnosić z grobów, a całą ziemię zapełnią wracający do życia umarli.

2. Ale jakaż to różnica będzie między tymi ciałami! Jedne będą jaśniały przedziwną pięknością niebiańską, – drugie będą budziły obrzydzenie. I znowu zagrzmi trąba, i wezwie wszystkie dusze na sąd, i każda z nich połączy się na nowo ze swoim ciałem. Dusze zbawionych uczynią to z radością, bo wszakże ciała ich były drogimi towarzyszami ich trudów, i otrzymają nagrodę za swoje prace i umartwienia, ale dusza potępiona ujrzy ze zgrozą i największym wstrętem swego dawnego towarzysza i zawoła z wściekłością: „Jak to, ja mam połączyć się z tym ciałem? Mam połączyć się znowu z tymi oczyma, co spoglądały tak swobodnie na rzeczy, o jakich nie powinnam była wcale myśleć? – Mam znów wziąć te ręce, które pozwalały sobie na dotykania występne, które nie chciały otwierać się dla ubogich i spełniać dobrych uczynków? – Mam ożywić na nowo ten język, który prowadził tak niegodziwe rozmowy, pozwalał sobie na takie obelgi i oszczerstwa przeciwko bliźnim, z tym językiem mam stanąć przed stolicą Bożą?

3. A kiedy już wszystkie dusze wejdą z powrotem w swe ciała, wtedy zacznie się sąd powszechny. Wszyscy musimy z odsłonionym obliczem stanąć przed trybunałem Chrystusa – bez żadnych obrońców i pomocników! Wtedy ukaże się „Syn człowieczy” na tronie z obłoków, „w chwale swojej i wszyscy Aniołowie z Nim”. Z jednej strony będzie jaśniał krzyż święty w blasku promiennym. Z drugiej ujrzymy Bogarodzicę, Królową niebios, ale już wtedy nie będzie Ona Matką miłosierdzia i Ucieczką grzeszników. Aniołowie oddzielą na rozkaz Sędziego dobrych od złych, „jako pasterz odłącza owce od kozłów”, i dobrzy staną po Jego prawicy, a źli po lewicy. Jakież to wstrząsające będą rozgrywały się sceny przy tym rozłączeniu! Oto ten był wielkim panem i uchodził za bardzo czcigodnego, a teraz stanąć musi w szeregach przestępców. Po prawicy stanie ów dobry ojciec, a po lewicy jego złośliwy syn; po prawicy owa pobożna matka, po lewicy jej córka. Mężowie będą rozłączeni od żon i na zawsze, – rozłączeni tak daleko od siebie, jak grzech oddalony jest od świętości, jak zły duch od Boga, piekło od nieba. Odrzuceni będą, jak czytamy w Objawieniu św. Jana, „czarownicy, i niewstydliwi, i mężobójcy, i bałwochwalcy, i każdy, który miłuje i który czyni kłamstwo” (Ap 22, 15).

4. Jakże bolesne będzie zawstydzenie grzeszników, gdy wszystkie ich uczynki będą odsłonione przed całym światem! Wszechmoc Boża sprawi, że te niezliczone rzesze, zebrane na dolinie Jozafata, ujrzą od razu jakby w olbrzymim zwierciadle wszystko, co każdy z nich kiedykolwiek zrobił, czym obraził Boga, wszystkie myśli, mowy, uczynki i zaniedbania, które dotychczas znane były tylko samemu Bogu. Gdyby nie było innych kar za grzech, już sama ta obawa strasznego zawstydzenia w obliczu całego świata powinna by nas powstrzymywać od znieważania naszego Stwórcy! Nic wtedy nie pomogą nam żadne wymówki, – na próżno będziemy się starali uniewinnić przed Sędzią wszystkowiedzącym, na próżno będziemy mówili: „O Panie, ja nie wiedziałem, co robię; byłem nierozumny, nie pouczono mnie, że trzeba było postępować inaczej!” – „Kłamco! – odpowie ci Sędzia – Jakże wielu pouczało cię, upominało i dawało ci dobry przykład! Ile zbawiennych natchnień użyczałem ja sam twojemu sercu! Ile razy słyszałeś w szkole i w kościele, jak masz żyć, jak czuwać nad sobą, jak się modlić o łaskę Bożą i czego unikać!” – „Ach, Panie”, powiemy, ja byłem słaby, ja nie mogłem”... „Nieszczęśniku! Spojrzyj tu na twoich krewnych, twoich przyjaciół i znajomych, – oni byli jeszcze słabsi od ciebie, a patrz, jak są czyści, jak umieli wystrzegać się złego.” – Więc chyba jeszcze zaczniemy prosić o miłosierdzie? – Ale na to możemy usłyszeć tylko jedną odpowiedź: „Minął czas miłosierdzia! Przez całe swoje życie szydziłeś z moich Sakramentów i moich sług, znieważałeś moje kościoły, nie miałeś litości nad twoim bliźnim, nadużywałeś tylu moich dobrodziejstw, zdrowia, bogactwa, życia i wszystkich innych, i ze wszystkiego korzystałeś tylko ca to, żeby mnie obrażać, a teraz prosisz o miłosierdzie? – Minął czas łaski, czas pokuty i miłosierdzia!”

5. A wreszcie nastąpi ogłoszenie wyroku, który napełni serca wiernych sług Bożych i pokutników niewysłowioną radością, a dusze potępionych rozpaczą! Z pogodnym obliczem zwróci się Sędzia wszechmocny do wybranych, wzywając ich słowami: „Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego!” Przyciśnie ich do siebie i powie do nich: „Drogie moje dusze! Wyście mnie dużo kosztowały, ale teraz raduję się z wami, że was zdobyłem swoim krwawym trudem! Wy strzegliście mojego prawa, cenili moją łaskę, wyrzekali się dla mnie owych rozkoszy i zabaw, bronili mojej czci w domu i w sądach i w stosunkach ze światem, a kiedyście zbłądzili, obmywaliście duszę łzami pokuty! Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, posiądźcie królestwo, przygotowane dla was od założenia świata!” Niczym wówczas nie wydadzą się tym szczęśliwym wszystkie cierpienia i trudy, które ponosili w służbie Chrystusowej, i błogosławić będą to wszystko, co uczynili dla zbawienia swej duszy!

6. Ale jak okropna będzie boleść potępionych! Jeżeli Święci, jak Hieronim, Bernard, Jan Złotousty drżeli na wspomnienie Sądu ostatecznego – to czyż my, którzyśmy tyle razy ciężko obrazili Boga, możemy czuć się całkiem bezpiecznymi i pewnymi zbawienia? Czyż my nie powinniśmy przypominać sobie codziennie, a zwłaszcza w chwilach pokusy, przepowiedni Chrystusowej, że w owym dniu grozy i gniewu Pańskiego odepchnie On od siebie nieprzyjaciół swoich i powie do nich: „Precz ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, który przygotowano dla Szatana i aniołów jego! Albowiem łaknąłem, a nie daliście mi jeść; czułem pragnienie, a nie daliście mi pić; byłem gościem, a nie przyjęliście mnie; nagim, a nie odzialiście mnie; chorym i więźniem, a nie odwiedziliście mnie”. Wówczas oni spytają: „Panie, kiedyż to widzieliśmy Cię łaknącym lub spragnionym, lub gościem, lub w więzieniu, a nie usłużyliśmy Ci?” Wtedy On im odpowie tymi słowy: „Zaprawdę, powiadam wam, czegokolwiek nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, aniście mnie nie uczynili.” I pójdą ci na mękę wieczną, a sprawiedliwi do żywota wiecznego.

Tak zapowiedział nam Ten, który mógł rzec o sobie: „Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą!” (Mt 24, 35). Miejmy litość nad sobą samymi i korzystajmy z tego czasu – może już bardzo krótkiego, – który nam jeszcze jest użyczony do poprawy życia! Prośmy ze skruchą o miłosierdzie, módlmy się słowami św. Augustyna: „Tu pal, o mój Boże, tu siecz, bylebyś tylko nie kazał mi cierpieć przez całą wieczność!” Amen.

Na podstawie: Ks. A. Pechnik, Kazania i nauki, 1923, s. 497.

za: http://gdynia.piusx.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=789%3A24-niedziela-po-witkach-sd-ostateczny-25112012&catid=28%3Akazania-rok-2012&Itemid=14&lang=pl



wtorek, 18 grudnia 2012

Aborcyjne masakry trwają bez końca, również w Polsce

Publikujemy artykuł Mariusza Dzierżawskiego, Prezesa Fundacji Pro - prawo do życia.


Masakra w Polsce. 669 ofiar. Mediów to nie interesuje.

Kilka dni przed masakrą w Newtown Rada Ministrów podała, że w Polsce w roku 2011 zabito 669 dzieci. Media od kilku dni podają informację o tragedii w Newtown na pierwszych miejscach. Przypomnijmy, że zginęło tam 26 osób, z tego 20 dzieci w wieku od 6 do 7 lat. Z informacji Rady Ministrów dowiedzieliśmy się, że w minionym roku zabito w państwowych szpitalach w Polsce 669 dzieci. Dla mediów nie była to informacja ważna.
Zastanówmy się dlaczego. Czy dlatego, że te dzieci były znacznie mniejsze (dziecko w wieku 24 tygodni od poczęcia waży ok. 1 kg)? A może dlatego, że dzieci polskie uśmiercane są po cichu, przy pomocy narzędzi chirurgicznych? Czy różnica wynika z tego, że dzieci w Polsce zabijane są przez lekarzy, a w Newtown mordował szaleniec? Polskie dzieci były zabijane za zgodą rodziców, a amerykańskie wbrew ich woli. Czy zabijanie dzieci przez lekarzy to mniejszy skandal, niż zabijanie przez szaleńców? Czy zabijanie za zgodą rodziców jest lepsze niż zabijanie wbrew ich woli? Czy zabijanie dzieci niepełnosprawnych jest lepsze od zabijania dzieci zdrowych?
W 1979 roku Matka Teresa z Kalkuty, odbierając Pokojową Nagrodę Nobla powiedziała: „Największym zagrożeniem dla pokoju jest aborcja. Jeśli matka może zabić swoje dziecko, cóż powstrzyma ciebie i mnie, żebyśmy nie pozabijali się nawzajem?" . Niestety, te słowa nie poruszyły wielkich tego świata. To, co dzieje się obecnie jest wypełnieniem proroctwa świętej z Kalkuty.

Źródło: stopaborcji.pl
Biuro Prasowe
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy



czwartek, 13 grudnia 2012

Ostatni żołnierze cristeros!

http://www.youtube.com/watch?v=qrFK9nzgAB8

Cześć ich pamieci!

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Rekolekcje adwentowe w Gdyni "u PiusaX" 14-16 XII


Temat: Dziecięctwo duchowe według św. Teresy od Dzieciątka Jezus
rekolekcje wygłosi x. Konstantyn Najmowicz (ex karmelita)

14 grudnia (piątek)
17.00 możliwość przystąpienia do spowiedzi
17.30 wykład
18.00 Msza św.
18.40 wykład
15 grudnia (sobota)
17.00 możliwość przystąpienia do spowiedzi
17.30 wykład
18.00 Msza św.
18.40 wykład
16 grudnia, III Niedziela Adwentu
09.30 możliwość przystąpienia do spowiedzi
10.00 Msza św.
11.00 wykład

za: http://gdynia.piusx.org.pl/

Najpierw obudujemy ołtarze, później cały Kościoł

W Białymstoku już to zrobiono. Na razie w jednym diecezjalnym kościele, w którym zainstalował się ks.Grzegorza Śniadocha z Instytutu Dobrego Pasterza. Foto relacja poniżej:
http://www.nowyruchliturgiczny.pl/2012/12/renowacja-otarza-powrot-do-przeszosci.html

piątek, 7 grudnia 2012

CHRISTEROS z polskimi napisami

Zapowiadana od dawna premiera meksykańskiego filmu "Christeros" z powodu tajemniczej zmowy dystrybutorów kinowych nie odbyła się i nie widać na dzień dzisiejszy zmiany tego statu rzeczy. Po prostu nie ma zgody na pokazywanie prześladowań chrześcijan. Na szczęście, na razie, jest wolność internetu.
Poniżej link:
http://st.dwn.so/v/DS50444A0E  trzeba nacisnąć najpierw czerwone, a później zielone kółko.

Poza prawdziwymi, pięknymi i niewątpliwie wzruszającymi scenami filmu, pragniemy zauważyć dwa poważne błędy. Nastąpiło przeakcentowanie celu wojny religijnej z pragnienia zwycięstwa Społecznego Panowania Chrystusa Króla, na "wolność wyznania", do której każy człowiek ma przyrodzone prawo. Po drugie, zgodnie z prawdą historyczną katolickie powstanie kończy się rzezią po złożeniu broni przez powstańców, po wymuszonym przez  papieża Piusa XI (skłonnego do kompromisów z rządami) "pokojem" z masońskim rządem Meksyku prezydenta Callesa.

Ponad to polecamy
http://www.youtube.com/watch?v=ze9ztEzaVbo

Red.





Godzina Łaski dla całego świata, 8 grudnia, godz. 12-13

Matka Boża, objawiając się pielęgniarce Pierinie Gilli. we Włoszech, w Montichiari,
w święto Niepokalanego Poczęcia, 8 grudnia 1947 r. powiedziała:

"Życzę sobie, aby mnie czczono jako Maryję Róże Mistyczną, Matkę Kościoła".
"Życzę sobie, aby każdego roku w dniu 8 grudnia, w południe miała miejsce Godzina Łaski dla całego świata".

(...) Godzina Łaski dla świata Jest taka jedna godzina w roku, gdy Niebo pochyla się tak nisko nad ziemią, że Bóg jest na wyciągnięcie ręki.  I Jego odwieczne skarby miłości. Jest taka jedna godzina w roku, gdy wszystko jest możliwe. Obietnica z nią  wiązana jest naprawdę wielka! Oto Matka Najświętsza ogłasza, że przez sześćdziesiąt minut w roku Niebo staje nad nami otworem, że każdy, kto w tym czasie zamknie trzymany nad głową parasol niewiary, otrzyma od Boga to, co mu najbardziej potrzebne. (...)
To ścieżka naszej świętości.
A w duszy zamieszka pragnienie, by biec tą drogą. Bo nie ma większego szczęścia, jak iść w stronę szczęścia, które jest pełne, doskonałe, bez końca, które, zanurza w sobie wszystkich bliskich i kochanych (nie ma w nim przecież miejsca na egoizm). Będą też tacy, którzy w Godzinę Łaski nie poproszą o nic dla siebie. Będą modlić się za dziecko, które zgubiło drogę, za żonę,  która ciężko choruje. Może znajdą się tacy, którzy będą się nawet modlili za swoich wrogów. Jest jeszcze ostatnia grupka - modlących się o nawrócenie grzeszników, o ocalenie dusz idących do piekła. To ludzie najcenniejsi" (...)

Wincenty Łaszewski
"Nasz Dziennik", piątek, 7 grudnia 2007, nr 286 (2999)









piątek, 30 listopada 2012

"nautralność" (wrogość) wobec chrześcijan

Podczas wizyty 11 i 12 listopada 2012 r.w jednej ze szkół w Szwajcarii w Genewie, którą odwiedziła w ramach projektu Comenius grupa uczniów z Zespołu Szkół Urszulańskich w Rybniku, prowadząca polską młodzież nauczycielka języka angielskiego i dyrektorka s. Zuzanna Filipczak, urszulanka, dowiedziała się, że nie może pokazywać sie szkole w stroju zakonnym ani wypowiadać na temat swojej religijności. Były "rozmowy wyjaśnijące" (starszym czytelnikom kojrzay się to z rozmowami na komisariatach komunistycznej Milicji Obywatelskiej") z dyretorem szwajcarskiej szkoły. Siostra usłyszała: „U nas jest takie prawo, że nie wolno manifestować swojej wiary” .
Równie pouczające był przebieg samych warsztatów szkolnych. "W czasie warsztatów jedna z polskich dziewczyn powiedziała: <>. Próbowała wykazać, że wyznawane w tej szkole wartości wpływają na panującą tam atmosferę. Na to pani [Szwajcarka] zaczęła machać rękami, sygnalizując, żeby nie rozwijać tego tematu, po czym dziewczynie odebrano głos. Gdy nieco później uczniowie z Polski zgłosili zastrzeżenia przy temacie adopcji dzieci przez pary homoseksualne, wybuchła burza. Tym razem oburzenie było powszechne.”.
Kiedy jednak przyjechała do tej samej szkoły młodzież z Angill, która w całości była, łacznie z nauczycielką muzumańska, z chustami na głowie, nie była żadnego poblemu z "manifestacją swojej religijności".
Nie od dziś wiemy, "toleranacja", "neutralność" nie dla chrześcijan, tych się po protu zwalcza.

za:
Franciszek Kucharczak "Polska zakonnica zdyskryminowana w Szwajcarii", 29.11.2012
http://gosc.pl/doc/1375198.Polska-zakonnica-zdyskryminowana-w-Szwajcarii



środa, 28 listopada 2012

Encyklika "Quas primas" o Chrystusie Królu



Tekst encykliki o Chrystusie Królu "Quas primas" czytany przez Halinę Łabonarską.
http://vimeo.com/54134126#

Adwent - radosny czas oczekiwania na każde dziecko

Zapraszamy do włączenia się we wspólną modlitwę, którą będziemy zanosić przez cały czas trwania Adwentu. Pragniemy modlić się zarówno za dzieci, które mają się narodzić, za już narodzone jak i za ich rodziców. Będziemy prosić również o przemianę serc wszystkich ludzi, dla których życie jest wartością podważalną.
Przez 23 dni Adwentu spotkamy się z 23. dziećmi cierpiącymi na różnorodne, wrodzone niepełnosprawności i choroby. Spróbujemy przyjrzeć się jak żyją, z jakimi trudnościami się zmagają i co to oznacza dla nich i dla ich rodziców. Każdego dnia przybliżać będziemy historię dziecka z niepełnosprawnością lub schorzeniem. Jednocześnie modlić się będziemy za te wszystkie dzieci, które są doświadczone takim stanem oraz za te, które z podobnymi problemami przyjdą na świat.
Patronat honorowy akcji adwentowej objął Ks. Biskup Kazimierz Gurda

Co oznacza włączenie się w akcję adwentową?
Włączenie się w akcję adwentową zakłada codzienne zapoznanie się z rozważaniem dotyczącym niepełnosprawności bądź choroby dziecka oraz odmówienie stałej modlitwy. Całość powinna zająć ok. 10 minut dziennie.

Przez ile dni trwa modlitwa?
Modlitwa trwa przez cały Adwent, w tym roku są to 23 dni, od 2 do 24 grudnia włącznie.

Gdzie i której godzinie będzie odmawiana?
Miejsce i czas modlitwy zależy od własnego wyboru. Proponujemy odmawianie modlitwy w obecności Najświętszego Sakramentu.

Kto może się włączyć?
W modlitwę może włączyć się każdy. Zachęcamy do podejmowania modlitwy także przez dzieci, całe rodziny, Wspólnoty oraz Parafie.

Spotkaliśmy się z ogromną życzliwością i wsparciem w czasie tegorocznej, ogólnopolskiej akcji wielkopostnej „40 Dni Dla Życia”. Mamy nadzieję, że i akcja adwentowa spotka się z przychylnością i zaangażowaniem wielu serc, dlatego też prosimy o rozpowszechnianie i zachęcanie do wzięcia udziału w tej modlitwie.
Zachęcamy do zgłaszania swojego uczestnictwa w modlitwie na stronie: www.duchowaadopcjadziecka.wordpress.com. Jeśli znasz osoby, które mogłyby zaangażować się w modlitwę, a nie mają dostępu do Internetu, pomóż im i zgłoś te osoby!

Posiadamy też swoją stronę na portalu społecznościowym Facebook: http://www.facebook.com/pages/Duchowa-Adopcja-Dziecka-Pocz%C4%99tego/138155636288047

Ks. Karol Starczewski (duchowaadopcjadziecka.wordpress.com)



wtorek, 13 listopada 2012

Film "Skarga" od dziś w sklepach


(...) Nie był to tzw. „letni katolik”. Jego postać stanowi również wyraz napomnienia dla nas, ludzi żyjących tu i teraz...- mówi Jarosław Mańka, twórca filmu "Skarga".
Już dziś do sklepów trafia najnowszy, 29. numer magazynu "Polonia Christiana". Dołączono do niego płytę z filmem.

Film "Skarga" będzie można w najbliższych dniach obejrzeć również na otwartych pokazach:
15.11.2012 r. /czwartek/ Radom –Resursa Obywatelska g. 18.00
19.11.2012 r./poniedziałek/Grójec- Gminny Ośrodek Kultury g.18.00
21.11.2012 r./ sroda/ Lublin- Kino „Bajka”g.17.00
22.11.2012./czwartek/-Świdnik- LO godz. 12.00 i Galeria Sztuki g.17.00
23.11.2012 r.Puławy /piatek/–Sala Teatralna -Parafia Miłosierdzia Bożego g.17.00
za:
http://www.pch24.pl/film--skarga--od-dzis-w-sklepach,7413,i.html

poniedziałek, 12 listopada 2012

Komunikat ks. Schmidbergera w związku z wykluczeniem bp. Williamsona

W związku z wykluczeniem z Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X bp. Ryszarda Willimasona zamiszczamy stosowny komunikat byłego I Przełożonego Generalnego FSSPX ks.Franciszeka Schmidbergera. Należy ubolewać nad tą decyzją, ale stała się ona nieunikniona. Są granice kontestacji, a każdego członka kościelnej wspólnoty obowiązują reguły i statuty, na których zawiera się podstawowa cnota każdego katolika: posłuszeństwo.
Redakcja

Drodzy Przyjaciele i Dobroczyńcy!

Wykluczenie bp. Williamsona z Bractwa Kapłańskiego Św. Piusa X dla osób postronnych może być zaskakujące, a nawet niezrozumiałe, [jednak] dla ludzi znających sytuację stanowi ono bolesne zakończenie procesu, który ciągnął się od lat, a w ostatnich miesiącach nabrał dramatycznej dynamiki.
Niechęć bp. Williamsona do przełożonego generalnego i jego rady (rady generalnej FSSPX – przyp. red.) przerodziła się w awersję, awersja w trwały opór, a ten w otwarty bunt.
Nie przepuścił on żadnej okazji, aby zrazić do siebie władze Bractwa; ujawniał poufne dokumenty, a w końcu wprost zażądał dymisji przełożonego generalnego.
Przed kapitułą generalną, która odbyła się w lipcu br., podczas wykładu, który był filmowany, powiedział dosłownie: „Jeśli Bractwo przetrwa, jakimś cudem zdoławszy się pozbyć się bp. Fellaya i jego paczki (w oryginale wystąpienia dwuznacznie: „Bishop Fellay and his gang” – przyp. red.), to (…) będzie to oznaczać bardzo mocne oczyszczenie (…) Jest nadzieja, ale nic ponadto, że na kapitule generalnej dobrzy faceci (…) uzyskają przewagę nad bp. Fellayem. I jeśli to zrobią, będą musieli (…) go usunąć. To nadzieja, to marzenie”.
Jak każdy kandydat do święceń, bp Williamson, gdy 29 czerwca 1976 r. przyjmował święcenia kapłańskie, ślubował posłuszeństwo i szacunek abp. Lefebvre’owi i jego następcom.
Przed konsekracjami biskupimi nasz Założyciel napisał list, w którym błagał czterech kandydatów do sakry, aby trwali w jedności i posłuszeństwie przełożonym generalnym. Jaki komunikat wysyłalibyśmy wiernym i członkom Bractwa, gdyby biskup żądał od kandydatów do święceń kapłańskich posłuszeństwa i szacunku wobec przełożonego generalnego, a sam mógł go obrażać?
W Ewangelii św. Łukasza nasz Pan mówi: „Wszelkie królestwo przeciw sobie rozdzielone, będzie spustoszone, i dom na dom upadnie”.
Skoro bp Williamson mimo wielu rad, braterskich napomnień i ostrzeżeń nie chciał zmienić swego stanowiska, to jedynym wyjściem było rozstanie.
Tak więc nasze Bractwo straciło biskupa. To wykluczenie boli mnie tym bardziej, że bp Williamson jako kleryk seminarium w Ecône był moim kursowym kolegą i przez rok po święceniach pracował razem ze mną w Weissbad, formując młodych lewitów (diakonów i subdiakonów – przyp. red.) z niemieckojęzycznej części [Szwajcarii].
Proszę, módlcie się za znękanego przełożonego generalnego i módlcie się za wykluczonego, żeby sobie uświadomił, iż kroczy złą drogą i żeby powrócił do domu rodzinnego.

ks. Franciszek Schmidberger, przełożony dystryktu niemieckiego FSSPX
Stuttgart, 26 października 2012 r.

źródło: pius.info, 26 października 2012
za:

środa, 7 listopada 2012

Konferencja "Fundacji Pro" - Wrocław czwartek 8 X g. 14.00

Fundacja Pro - prawo do życia zaprasza na konferencję prasową, która
odbędzie się w czwartek w siedzibie stowarzyszenia Civitas Christiana
na ul. Kuźniczej 11/13 o godzinie 14. W konferencji wezmą udział
Mariusz Dzierżawski członek Rady Fundacji i Paweł Jaranowski
koordynator komórki wrocławskiej. Podczas konferencji uczestnicy
przedstawią strategię Fundacji, której celem jest zapewnienie każdemu
dziecku prawa do narodzin, a także poinformują o przeprowadzonych i
planowanych akcjach pikietowych w całej Polsce.

Justyna Tomczykfundacja PRO we Wrocławiu603 181 363

środa, 31 października 2012

Listopad "miesiącem odpustów"

Nie cały oczywiscie ale między 1 a 8 listopada Kościół otwiera dla wiernych wielkie bogactwa łask za siebie, a zwłasza za dusze w czyścu cierpiące. Chodzi o pogardzane i zapomniane odpusty.

Ks. Edmund Naujokaitis FSSPX, "Odpusty" ( fragmenty)

(...)"Rozróżnia się odpusty cząstkowe i zupełne, zależnie od tego, w jakim stopniu uwalniają od kary doczesnej. Odpust cząstkowy to darowanie części kar doczesnych, a odpust zupełny to darowanie wszystkich kar doczesnych. Kto by więc zmarł bezpośrednio po uzyskaniu odpustu zupełnego, poszedłby wprost do nieba. Odpusty te może zyskiwać każdy ochrzczony po spełnieniu odpowiednich warunków dla siebie lub ofiarować je za zmarłych, lecz nie za innych żywych! Odpust zupełny można uzyskać tylko jeden raz dziennie. Kościół zachęca do ofiarowania odpustów w intencji zmarłych. Istnieje nawet możliwość jednym tak zwanym „aktem heroicznym” ofiarować wszystkie odpusty swojego życia w intencji dusz czyśćcowych. Niekoniecznie muszą być to osoby nam znane, nie musimy wymieniać konkretnego imienia – wystarczy ofiarować odpust w intencji osoby zmarłej, która tego odpustu potrzebuje. Przez taki dar sam ofiarodawca zyskuje dla siebie odpust zupełny w godzinie swojej śmierci, a za życia może korzystać z modlitw dusz cierpiących w czyśćcu lub, z jego pomocą, z czyśćca uwolnionych. Osoby przebywające w czyśćcu na pewno zawsze spełniają warunki uzyskania odpustu, dlatego jakakolwiek łaska wyproszona przez nas dla nich, trafia do nich „w całości” i zmienia na lepsze ich stan, a mianowicie uwalnia ich od całości lub przynajmniej od części skutków zła, którego stali się za życia na ziemi przyczyną i za które właśnie tam, w czyśćcu muszą po śmierci odpokutować.(...)

NIEKTÓRE ODPUSTY ZUPEŁNE I CZĄSTKOWE

- nawiedzenie cmentarza w dniach od 1 do 8 listopada połączone z modlitwą za zmarłych, choćby tylko w myśli (odpust ten może być ofiarowany tylko za dusze w czyśćcu cierpiące); w pozostałe dni roku – odpust cząstkowy,
- pobożne nawiedzenie kościoła w Dniu Zadusznym i odmówienie „Ojcze nasz” i „Wierzę” (odpust ten może być ofiarowany tylko za dusze w czyśćcu cierpiące),
(...)

"Słowo duszpasterza" w: Biuletyn informacyjny, Nr 24, listopad 2009
całość na:
http://gdynia.piusx.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=92%3Aks-edmund-naujokaitis-odpusty&catid=13%3Ateksty-duchowe&Itemid=12%E2%8C%A9=pl





Pastrz przemówił, zło wymieciono!

"Dzień po tym, jak w kościołach diecezji szczecińsko-kamieńskiej odczytano list arcybiskupa, który przestrzega przed przebieraniem się "za istoty ze świata ciemności", w podstawówce na szczecińskim Pogodnie okazało się, że w tym roku Halloween nie będzie
W ubiegłych latach dzieci z tej szkoły dzień przed 1 listopada przychodziły na lekcje w halloweenowych strojach, na co nauczyciele przymykali oczy(...)"

więcej na:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12772028,Po_liscie_arcybiskupa_odwolali_Halloween_w_szkole.html


Moża walczyć z satanistyczną modą? Można!
red.

sobota, 27 października 2012

HALLOWEEN - zabawa czy kult szatana ?

Kurenda, Stanowisko Kościoła wobec obchodów "święta Halloween"
 Umiłowani w Chrystusie Panu Bracia i Siostry, zbliża się Uroczystość Wszystkich Świętych, której liturgiczne obchody przypominają nam chrześcijańskie powołanie do świętości. Ze względu na postępującą promocję okultyzmu i magii w środkach przekazu, w środowisku szkolnym i w społecznościach lokalnych z okazji tzw. „święta Halloween” pragnę przypomnieć fakty dotyczące tego obchodu oraz stosowną naukę Kościoła.

Korzenie „Halloween” sięgają pogańskich obchodów święta duchów i celtyckiego boga śmierci. Autor „Biblii Szatana” i twórca współczesnego satanizmu Anton Lavey stwierdził, iż noc z 31 października na 1 listopada jest największym świętem lucyferycznym. Kroniki policyjne potwierdzają wzmożoną liczbę aktów przemocy o charakterze okultystycznym, nasilających się w tym właśnie czasie. Kościół ostrzega przed angażowaniem się w jakiekolwiek formy okultyzmu i magii. Nauczanie to znajdujemy w Katechizmie Kościoła Katolickiego (p. 2116 i 2117), w dokumencie Stolicy Apostolskiej „Jezus Chrystus dawcą wody żywej” (Watykan, 3 lutego 2003 r.), w Nocie Duszpasterskiej Konferencji Episkopatu Toskanii (Florencja, 1 czerwca 1994 r.) oraz w zwyczajnym nauczaniu biskupów.

Wdrażanie dzieci, młodzieży i części dorosłych w przyzwolenie na praktyki okultystyczne, choćby pod pozorem zabawy („przekupywanie duchów”) należy w świetle powyższych faktów uznać za niezgodne z nauką Kościoła. Pogańskie w swojej istocie obchody wigilii Uroczystości Wszystkich Świętych praktykowane przez ludzi uznających się za chrześcijan zubażają ich duchowo. Odwraca się uwagę od naśladowania świętych i błogosławionych, a skłania się do przyjęcia zbanalizowanej wizji świata nadprzyrodzonego.

Na owocne przeżywanie Uroczystości Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego z serca wszystkim błogosławię,

Sławoj Leszek Głódź Arcybiskup Metropolita Gdański
Gdańsk-Oliwa, 27 października 2010 r., Zn.akt IV/F5-233/2010

czwartek, 25 października 2012

Nabożeństwa w Przeoratcie FSSPX w Gdyni 1-3 listopada

1. cz – Uroczystość Wszystkich Świętych – 1 kl.biały. Nakazane święto. Nawiedzenie cmentarza w dniach od 1 do 8 listopada – odpust zup. za zmarłych. Pierwszy czwartek miesiąca ku czci Pana naszego Jezusa Chrystusa, Najwyższego Kapłana, modlitwa za kapłanów i o powołania kapłańskie.

9.30 Różaniec św.
10.00 Litania do Wszystkich Świętych, Uroczysta Msza św.
2. pt – Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych (Dzień Zaduszny) – 1 kl., czarny. Nawiedzenie kościoła – odpust zup. za zmarłych. Pierwszy piątek miesiąca ku czci Najśw. Serca Jezusa.
17.30 Różaniec św. za zmarłych (możliwość przystąpienia do spowiedzi)
18.00 uroczysta Msza św. żałobna i Egzekwie
3. so – Wsp. N.M.P. w sobotę – 4 kl.biały. Pierwsza sobota miesiąca ku czci Niepokalanego Serca N.M.P., Msza wotywna – 3 kl. biały.
18.00 Msza św. śpiewana,
czuwanie przy Najśw. Sakramencie do godz. 21.00.

za:
http://gdynia.piusx.org.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=12&Itemid=6&lang=pl

Mszę św. Requiem 3 listopada 2012 o godz. 15:00 w kościele p.w. Najświętszego Serca Jezusowego w Gdańsku Wrzeszczu.

Na Mszę św. Requiem 3 listopada 2012 o godz. 15:00 w kościele p.w. Najświętszego Serca Jezusowego w Gdańsku Wrzeszczu zaparsza Gdańskie Środowisko Tradycji Katolickiej Msza św. będzie miała szczególnie uroczysty charakter za sprawą asysty wyższej (diakona i subdiakona) oraz śpiewu gregoriańskiej "Missa pro defunctis" w wykonaniu Kapeli Mariackiej oraz Scholi Liturgicznej "Lux Cordis" pod dyrekcją Joanny Orzeł. Na wszystkich uczestniczących będą czekały przygotowane mszaliki. Serdecznie zapraszamy do wspólnej modlitwy oraz zaproszenia przyjaciół.
za: http://www.nowyruchliturgiczny.pl/

środa, 24 października 2012

Poganie (i mormoni) modlą się do demonów

Pismo św. uczy, że poganie modlą się do demonów.
Św. Paweł pisze o tych co zwrócą się ku baśniom, bo zdrowej (katolickiej nauki) nie ścierpią. Na przykład, bardzo wpływowi i ekspansywni  mormoni czczą boga imieniem Elohim, wywyższonego człowieka z krwi i kości, żyjącego w pobliżu planety nazywanej Kolob. W załaczeniu film nagrany ukrytą kamerą z ich owianych tejemnicą obrzędów.  Zaraca uwagę masońskie pochodzenie ich rytuałów.

(red.)

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/za-zaslona-ujawniono-sekretne-rytualy-mormonow,1,5285065,wiadomosc.html








wtorek, 23 października 2012

g.12.00, 23 października (wtorek) pikieta przed Sejmem RP

Dziś w Sejmie odbędzie się wspólne posiedzenie sejmowych komisji Zdrowia i Polityki Społecznej, na którym posłowie będą debatować na temat dalszych losów ustawy zakazującej aborcji ze względów eugenicznych. Przyjdź pod Sejm i wyraź swój sprzeciw wobec zabijania chorych dzieci!

23 października (wtorek) godzina 12:00
przed Sejmem RP, od strony pomnika Polskiego Państwa Podziemnego

Zapraszamy!
Fundacja Pro – prawo do życia
www.stopaborcji.pl
kontakt@stopaborcji.pl
tel. 608 594 158

piątek, 19 października 2012

Noszenie sutanny ma sens!

Dlaczego współcześni księża nie noszą sutann?

Dla wygody, lenistwa i aby nie przeszkadzała (niektórym)  w grzechach...

A pierwsze szaty wyróżniające duchownych noszono już w starożytności chrześcijańskiej. Synod w Bradze w 572 nakazał noszenie stroju duchownego kapłanom wychodzącym z domu. Nie bez powodu.

Ostatnio ksiądz-maratończyk udzielił rozgrzeszenia umierającemu biegaczowi. Służba medyczna widząc umierającego i ksiedza biegacza w sutannie, przeywołała tego oststaniego. Piękny przykład kapłańskiej posługi. Stało się to na 13 Maratonie poznańskim 14 październiku 2012 r.


Poniżej link z opisem zdarzenia.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12698533,Ksiadz_maratonczyk_udzielil_rozgrzeszenia_umierajacemu.html?lokale=czestochowa

red.

czwartek, 18 października 2012

Zapraszamy na pikietę pod Pałacem Prezydenckim w czwartek 18 października 2012r. o godz. 11.

Zapraszamy na pikietę pod Pałacem Prezydenckim w czwartek 18 października 2012r. o godz. 11.


Chcemy pokazać Prezydentowi Komorowskiemu jak wygląda tzw. kompromis aborcyjny (plakat w załączniku), który popiera.

Więcej na: http://www.stopaborcji.pl/index.php/395-akcja-pikietowa-przeciwko-zwolennikom-kompromisu-ruszyla

Z poważaniem,

Aleksandra Michalczyk
Fundacja Pro-prawo do życia
www.stopaborcji.pl







piątek, 12 października 2012

"Versus Deum" co poniedziałek 19.15 w kaplicy św. Brata Alberta Gdańsk -Przymorze

Od bieżącego roku akademickiego w ramach Gdańskiego Środowiska Tradycji Katolickiej rozpoczyna działalność Duszpasterstwo Akademickie "Versus Deum".

 Duszpasterstwo przeznaczone jest dla szeroko rozumianej młodzieży akademickiej (studenci, doktoranci, ale również osoby w wieku studenckim/doktoranckim, maturzyści). Duszpasterzem jest x. Rafał Dettlaff. Spotkania duszpasterstwa obywają się w poniedziałki o godz. 19:15 na plebanii parafii św. Brata Alberta w Gdańsku-Przymorze. Rozpoczynają się Mszą św. (oczywiście w rycie klasycznym) w kaplicy (wejście od strony kancelarii parafialnej, następnie schodami w górę). Po Mszy duszpasterz będzie głosił konferencję (czasami odbywać się będą także prelekcje członków duszpasterstwa, nauka śpiewu itp.). Spotkanie kończyć będziemy modlitwą (różaniec po łacinie, brewiarz tradycyjny, adoracja Najświętszego Sakramentu). Aktualności na temat Duszpasterstwa śledzić będzie można na stronie internetowej Gdańskiego Środowiska Tradycji Katolickiej, która niebawem zostanie uruchomiona. Serdecznie zapraszamy!

za: forumkrzyż

piątek, 21 września 2012

czwartek, 9 sierpnia 2012

Archiwum filmowe liturgii i zwyczajów papieskich


Podajemy za portalem  Nowy Ruch Liturgiczny:
  Redakcji portali Caeremoniale Romanum udało się uzyskać zgodę włoskiego Istituto Luce Cinecittà na opracowanie i opublikowanie niezwykle cennych nagrań, prezentujących fragmenty liturgii oraz zwyczajów Dworu Papieskiego.  
51 udostępnionych nagrań pochodzi z lat 1928-1964 i obejmuje szeroki zakres tematyczny, m.in.: intronizacje papieskie, kanonizacje, błogosławieństwa pontyfikalne, audiencje i inne obchody. Ułożone w porządku chronologicznym są do obejrzenia na oficjalnym kanale wideo portalu.

Zgromadzenie w jednym miejscu tylu wartościowych materiałów źródłowych zostało odnotowane także przez zagraniczne portale poświęcone tematyce liturgicznej.

http://www.caeremonialeromanum.com/2012/08/archiwum-luce-lista-udostepnionych.html






czwartek, 2 sierpnia 2012

Dominikanie w Gdyni

 Asperges

 Asperges

 Ewangelia

 Kazanie o pierwszym polskim "Ojcu Kaznodzieju", św. Jacku

 O. Maria Dominik O.P. wraz z Bratem Jackiem Marią O.P.

 Kadzenie

 Podniesienie Krwi Pańskiej

Ecce Agnus Dei...

niedziela, 29 lipca 2012

Wizyta Braci Dominikanów w Przeoracie w Gdyni


W niedzielę 22.07.201 kościół pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Gdyni nawiedziło dwóch “białych kaznodziei” z Zakonu św. Dominika. Zakon ten, utworzony przez św. Dominika w obronie Prawdy Katolickiej i z miłości do zagubionych dzieci Kościoła, lśni przede wszystkim miłością do dusz i pragnieniem ich ratowania. Oto streszczenie konferencji wygłoszonej przez O. Marię Dominika O.P. (zdjęcia niebawem)

PRAWDA
Święty Dominik dał się poznać przez swoją wielką miłość do nadprzyrodzonej i objawionej PRAWDY. Choroba, którą zauważał wśród swoich współczesnych, było jej porzucenie, a również herezja. Dziś świat cierpi na podobną przypadłość, na opuszczenie Boga i apostazję, jak nauczał św. Pius X w swojej pierwszej encyklice z 1903 roku "Supremi Apostolatus", cytując słowa chrześcijańskiej doktryny Benedykta XIV, mówiąc o wiecznych karach, jakie niestety czekają na wielu z powodu nieznajomości koniecznych do zbawienia prawd. Nauczanie doktryny chrześcijańskiej jawi się więc pierwszym obowiązkiem, na który zwraca uwagę św. Pius X. I za tą myślą poszedł, wcześniej niż święty Papież, św. Dominik. W jego czasach trwała wlasnie Reconquista, walka prowadzona przez 8 wieków po to, by odeprzeć napór Islamu. Święty miał duszę wojownika, jak każdy Hiszpan, wyssał to zresztą z mlekiem swej świętej i pobożnej matki, Joanny z Aza. Jego walka nie miała być jednak nie walką na miecze, a na słowa. 

HEREZJA I WALKA

Herezja w tym czasie groziła wielu duszom, mogąc je wtrącić do wiecznego piekła. Katarzy, spadkobiercy Manichejczyków, uczyli, iż światem rządzą dwie zasady - dobra zasada – pochodząca od ducha i zła – od ciała. A skoro materię uważali za złą, ciało za złe, nie uznawali także Wcielenia – według nich Bóg nie mógłby zrodzić się w ciele, źródle zepsucia. Odrzucali również Sakramenty, gdyż ich materia jest dotykalna, jest owocem ziemi, nie ducha. Odrzucali małżeństwo, jako źródło narodzin i "więżenia" w ciele kolejnych dusz.
Rozprzestrzenianiu się tych błędów sprzyjały coraz liczniejsze wymiany handlowe, powodujące iż coraz więcej ludzi wymieniało się poglądami. Kler katolicki niestety żył w bogactwach, często zaniedbując swoje obowiązki, jak dawanie dobrego przykładu czy chociażby naukę doktryny. Katarzy szli przez krainy katolickie ubodzy i to przyciągało prosty lud, a nawet inteligencję, zrażoną wypaczeniami wśród dzieci prawdziwego Kościoła.
NIE TAK SZYBKA ODNOWA

Kościół był w poważnym niebezpieczeństwie – brakowało kaznodziejów i świętych zarazem. Potrzeba była nagląca i to właśnie Zakon Dominikański, razem z ubogimi Braćmi Mniejszymi św. Franciszka, miał stać się jednym z filarów odnowy.
Ale plany Boga nie spełniają ludzkich pragnień natychmiast. Na ratunek trzeba często poczekać. Pan Jezus spędził 30 lat swojego życia w zupełnie ukrytym, skromnym życiu... tak i święty Dominik zaczął od bycia mnichem. Przez 18 lat żył po prostu w milczeniu swojego klasztoru, dzieląc życie między modlitwę, pracę i studia, którym poświęcił 15 lat. Odpoczywał często jedynie podczas Świętego Oficjum. W wieku 25 lat został kapłanem. Powierzono mu nauczanie Pisma Świętego i zasłynął z czystej doktryny, ale także i ze świętości. Troska o zbawienie dusz przenikała go całego, do tego stopnia, ze bezsenne noce spędzał w kościele, modląc się i biczując aż do krwi. Jego milość do bliźnich była nadprzyrodzona - kochał bliźnich po to, aby oddać ich Bogu, to było jego największe pragnienie. Był człowiekiem łagodnym w obejściu, ale i żarliwym jeśli chodzi o Prawdę.
ISTOTA PRAWDZIWEJ RELIGII

W istocie, ludzie są na tej ziemi po to, by chwalić, czcić i slużyć Bogu. A prawdziwa Religia to ta, w której można się zbawić. Jest więc dowodem miłości i jej owocem niesienie Prawdy - aby wszyscy mogli się zbawić. Słowa Zbawiciela są jasne - kto uwierzy, ten się zbawi, kto nie uwierzy, nie dostąpi zbawienia. Święty Paweł naucza, że nie ma innego imienia, dzięki któremu moglibyśmy się zbawić, oprócz Imienia Jezus. Chrystus jest jedynym Zbawicielem. Wielkim brakiem miłości bliźniego wykazuje się ten, kto popiera fałszywe religie. Co nie znaczy, żnależy nawracać siłą. Ta wiara, która jest potrzebna do zbawienia, nie jest jest uczuciem niejasnej i niezdefiniowalnej ufności, lecz pełnym miłości przylgnięciem do zewnętrznego Objawienia, poddaniem się naszej inteligencji Prawdzie Objawionej. Nie jest to naturalne. Prawdy objawione przekraczają możliwości naszego rozumu. Jest to łaska nadprzyrodzona, pozwalająca na przeniknięcie do świata Boga, pełnego piękna i majestatu. 
Dla tych, którzy nie mają wiary, katolicy wydają się nawet osobami opóźnionymi w rozwoju, zacofanymi. Ale to świat żyje w ciemnościach, odrzucając światło Wiary. Świat wybiera obfitość dóbr, rozkosze cielesne, a przede wszystkim pychę... Katolicy powinni wybrać radosne ubóstwo, prostą skromność, oraz promienną pokorę. Świat biegnie ku przepaści - to wiara sprawia, że żyjemy w świetle. Dzisiejszy człowiek nie chce w to wierzyć, gdyż jest pyszny i zadowolony z siebie. Nie chce zmieniać swojego życia pod wpływem nauczania, chce mieć własną, wygodną "religię", chociaż Wiara nie opiera się na kaprysach, tylko na Prawdzie.

RATUNEK
Święty Dominik daje nam przykład, jak z tej pułapki uciec samemu i jak ratować dusze. W życiu zakonnym opierał się na czterech fundamentach, jakimi były życie modlitwy i ofiary, życie wspólnotowe oraz odmawianie Oficjum i studium. My również, jak on, kochajmy modlitwę, szczególnie Różaniec, tak chętnie przez niego odmaiwiany podczas gloszenia misji, przekazany mu w obecnej formie przez samą Matkę Bożą. Żyjmy w naszych środowiskach z życzliwoscią i uczciwością, oprzyjmy się na niezniszczalnej skale doktryny Papieży, zglebiając szczególnie wydane przez Te Deum encykliki o błędach współczesnego świata, jak chociażby “Pascendi”.
Dzisiejsze czasy to czasy wielkich świętych maryjnych, jak choćby św. Maksymiliana Marii Kolbego. On nas uczy, jak się w nich zachowywać. To również czasy, choć trudne, zwycięstwa Niepokalanej.


Kontrrewolucja na Węgrzech

poniedziałek, 23 lipca 2012

Oświadczenie kapituły generalnej Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X

Oświadczenie kapituły generalnej Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X


Opublikowano 20 lipca 2012, autor: Jakub Pytel

Jak 14 lipca br. ogłoszono w komunikacie prasowym Domu Generalnego Bractwa Kapłańskiego Św. Piusa X, członkowie kapituły generalnej wysłali do Rzymu wspólne oświadczenie. Dziś podano je do publicznej wiadomości

W wywiadzie opublikowanym 16 lipca w portalu DICI bp Bernard Fellay stwierdził, że praca nad tym dokumentem „stanowiła okazję, by uściślić naszą «mapę drogową», kładąc nacisk na zachowanie naszej tożsamości, jedynego skutecznego środka, by pomóc Kościołowi odnowić chrześcijański świat (…). Uporczywe przemilczanie zagadnień doktrynalnych — mówił przełożony generalny FSSPX — nie jest dobrą odpowiedzią na tę «milczącą apostazję», którą już w 2003 r. potępił papież Jan Paweł II”.

Na zakończenie kapituły generalnej Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X, zebrani przy grobie jego czcigodnego założyciela, abp. Marcelego Lefebvre’a, i w jedności z przełożonym generalnym FSSPX, my, uczestnicy kapituły — biskupi, przełożeni i najstarsi członkowie Bractwa — wznosimy do nieba nasze szczere dziękczynienie za cudowną opiekę, którą Bóg od 42 lat roztacza nad naszym dziełem. Wykonujemy je w Kościele pogrążonym w kryzysie i w świecie, który z każdym dniem odchodzi coraz dalej od Boga i Jego prawa.

Chcemy wyrazić wdzięczność wszystkim członkom naszego Bractwa — księżom, braciom, siostrom, tercjarzom, bliskim nam wspólnotom zakonnym, a także naszym drogim wiernym — za ich stałe zaangażowanie i żarliwą modlitwę w intencji tej kapituły, cechującej się szczerą wymianą poglądów i bardzo owocną współpracą. Każda wspaniałomyślnie przyjęta ofiara i każde cierpienie przyczyniły się do przezwyciężenia trudności, na które Bractwo napotykało w ostatnim czasie. Odzyskaliśmy poczucie głębokiej jedności, gdy idzie o naszą zasadniczą misję zachowywania i obrony wiary katolickiej, formowania świętych kapłanów i dążenia do odnowy chrześcijańskiego świata. Określiliśmy i przyjęliśmy warunki konieczne do ewentualnej normalizacji kanonicznej. Zdecydowaliśmy, że w takim przypadku decydujący głos będzie miała kapituła Bractwa zwołana w trybie nadzwyczajnym.

Nie wolno nam nigdy zapomnieć, że uświęcenie dusz zawsze zaczyna się w nas samych. Jest ono owocem wiary, która ożywia i działa za sprawą dzieł miłosierdzia, zgodnie ze słowami świętego Pawła: „Nie możemy bowiem nic przeciwko prawdzie, ale za prawdę” (2 Kor 13, 8), i „jak i Chrystus umiłował Kościół i wydał samego siebie za niego (…) żeby był święty i niepokalany” (Ef 5, 25–27).

Kapituła uważa, że najważniejszym obowiązkiem Bractwa w jego służbie, którą chce świadczyć Kościołowi, pozostaje nadal, z Bożą pomocą, głoszenie wiary katolickiej w całej jej czystości i integralności i z determinacją równą sile nieustannych ataków, którym jest ona dziś poddawana.

Z tego powodu wydaje się właściwe, byśmy potwierdzili naszą wiarę w Kościół rzymskokatolicki, jedyny Kościół założony przez Chrystusa Pana, poza którym nie ma zbawienia ani możliwości znalezienia środków do niego prowadzących; naszą wiarę w jego monarchiczny ustrój, ustanowiony przez Chrystusa, dzięki któremu najwyższa władza rządzenia nad całym Kościołem powszechnym należy wyłącznie do papieża, wikariusza Chrystusa na ziemi; naszą wiarę w powszechne panowanie Jezusa Chrystusa, Stwórcy zarówno porządku naturalnego, jak i nadprzyrodzonego, któremu każdy człowiek i każda społeczność musi być poddana.

Bractwo wciąż pozostaje wierne orzeczeniom i nauczaniu niezmiennego Magisterium Kościoła w odniesieniu do wszystkich nowinek II Soboru Watykańskiego, które pozostają naznaczone błędami, a także w odniesieniu do wynikłych z nich reform. Uznajemy, że naszym niezawodnym przewodnikiem pozostaje to nieprzerwane Magisterium, które swą nauczycielską władzą przekazuje depozyt wiary objawionej, czyniąc to w doskonałej harmonii z prawdą, którą cały Kościół wyznawał zawsze i wszędzie.

Bractwo uznaje za swego przewodnika również niezmienną Tradycję Kościoła, która aż do końca czasów przekazuje i będzie przekazywała nauki niezbędne dla zachowania wiary i zbawienia dusz, czekając dnia, kiedy stanie się możliwa otwarta i poważna debata umożliwiająca powrót władz kościelnych do Tradycji.

Chcemy zjednoczyć się z chrześcijanami prześladowanymi w różnych krajach świata, którzy teraz cierpią za wiarę katolicką, niektórzy z nich nawet aż po męczeńską śmierć. Ich krew, przelana w łączności z Ofiarą składaną na naszych ołtarzach, jest gwarancją prawdziwej odnowy Kościoła in capite et membris (łac. ‘w głowie i członkach’), według dawnej maksymy mówiącej, iż sanguis martyrum semen christianorum (łac. ‘krew męczenników jest zasiewem chrześcijan’).

„Zwracamy wreszcie nasze oczy ku Najświętszej Maryi Pannie, która również strzeże przywilejów swego Boskiego Syna, Jego chwały, Jego Królestwa na ziemi i w niebie. Jak często interweniowała Ona w obronie świata chrześcijańskiego — nawet zbrojnie — przed wrogami Królestwa Naszego Pana! Błagamy Ją dziś, by z wnętrza Kościoła wypędziła wrogów, którzy usiłując go zniszczyć, są groźniejsi od wrogów zewnętrznych. Niech raczy Ona zachować w nienaruszonej wierze, w miłości do Kościoła i przywiązaniu do Następcy Piotra wszystkich członków Bractwa Świętego Piusa X oraz wszystkich kapłanów i wiernych, którzy z nim współpracują, by móc uchronić nas zarówno przed schizmą, jak i herezją.

Niech św. Michał Archanioł natchnie nas swą gorliwością dla chwały Bożej, a swą siłą do walki przeciwko diabłu.

Niech św. Pius X darzy nas swą mądrością, swą nauką i swą świętością, abyśmy potrafili odróżnić prawdę od fałszu i dobro od zła w tych czasach zamętu i kłamstwa” (abp M. Lefebvre, Albano, 19 października 1983 r.).

Ecône, 14 lipca AD 2012 (źródło: dici.org, 20 lipca 2012)
http://news.fsspx.pl/?p=1538



Dyrektor warszawskiego szpitala nie wie czym jest aborcja i grozi sądem obrońcom życia


Warszawski Szpital Kliniczny noszący imię Dzieciątka Jezus przyznał się w marcu br. do dokonywania aborcji na niepełnosprawnych dzieciach. Dyrektor Szpitala grozi sądem obrońcom życia, którzy protestują przeciwko temu procederowi.

Na początku listopada 2011 roku ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego Szpitala Bielańskiego Romuald Dębski przyznał, iż na jego oddziale dokonuje się aborcji niepełnosprawnych dzieci. Przez kilka kolejnych miesięcy pod Szpitalem gromadzili się członkowie i sympatycy Fundacji Pro – prawo do życia, aby wyrazić swój sprzeciw wobec tych okropnych praktyk. Na początku marca 2012 r. Fundacja wystosowała list do Dyrekcji warszawskiego Szpitala Klinicznego im. Dzieciątka Jezus, w którym zapytano o to, czy dokonuje się w nim aborcji ze względu na podejrzenie choroby u nienarodzonego dziecka. Po prawie miesiącu zwłoki, szpital odpowiedział twierdząco. Obrońcy życia przenieśli więc protest przed mury szpitala im. Dzieciątka Jezus przy Placu Starynkiewicza. Od kwietnia, podczas cotygodniowych pikiet, pokazują pacjentom i pracownikom szpitala prawdę na temat aborcji – dzięki dużemu plakatowi, który przedstawia zwłoki zmasakrowanego w wyniku „usunięcia ciąży” dziecka, nikt nie przechodzi obojetny wobec horroru dokonywanego w tej placówce.

Aktywność członków Fundacji Pro – prawo do życia budzi niepokój Dyrekcji szpitala. Napisał do nas prof. Janusz Wyzgał, dyrektor Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus w Warszawie. Nie podobają mu się nasze pikiety i to co piszemy na naszej stronie www.stopaborcji.pl. Twierdzi, że zdanie " W klinice przy Starynkiewicza zabija się chore dzieci" jest "nieprawdziwe i nierzetelne". Domaga się przeprosin w Gazecie Wyborczej i grozi nam sądem – mówi Mariusz Dzierżawski, członek Rady Fundacji Pro. Dyrektor Wyzgał jest oburzony hasłem, które obrońcy życia umieścili na bannerze, z którym przychodzą pod jego szpital: „w szpitalu przy Starynkiewicza zabija się i uczy zabijać chore dzieci”. Co ciekawe ten sam profesor w liście do Fundacji z 26 marca 2012 przyznał, że w jego szpitalu dokonuje się aborcji eugenicznych. Dodał, że jest to zgodne z prawem. Trudno pojąć o co Profesorowi chodzi. Przyznaje, że w jego szpitalu dokonuje się aborcji, ale stwierdzenie „zabija się chore dzieci” jest dla niego nieprawdziwe. Przed aborcją dziecko było żywe, po aborcji jest martwe. Czym jest w takim razie aborcja? A może chodzi o to, że to nie dziecko tylko płód? Ciekawe kiedy dla profesora Wyzgała płód staje się dzieckiem. Przypomnijmy, że dzieci podejrzane o chorobę zabija się w Polsce do 24 tygodnia ciąży. Zdarza się, że udaje się utrzymać przy życiu 22-tygodniowe wcześniaki. Te, które się urodziły to dzieci, a te zabite to płody? – pyta Dzierżawski. Profesor Wyzgał zagroził przeciwnikom aborcji sądem, nie odpowiadając na wystosowaną przez Fundację w kwietniu propozycję spotkania.

Zarzuty dyrektora Szpitala im. Dzieciątka Jezus nie mają umocowania w polskim prawie. Art. 2 ust. Ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka z dnia 6 stycznia 2000r. (Dz.U. 2000, nr 6, poz. 69) stanowi: "W rozumieniu niniejszej ustawy dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności”. Również Konwencja o Prawach Dziecka z 20 listopada 1989r. (Dz.U. 1991, nr 120, poz. 526) przywołuje w preambule utrwalone normy i nomenklaturę prawną, wskazując „mając na uwadze, że - jak wskazano w Deklaracji Praw Dziecka - dziecko, z uwagi na swoją niedojrzałość fizyczną oraz umysłową, wymaga szczególnej opieki i troski, w tym właściwej ochrony prawnej, zarówno przed, jak i po urodzeniu".

Fundacja Pro – prawo do życia nigdy nie kwestionowała również faktu, iż w Szpitalu im. Dzieciątka Jezus dzieci zabijane są zgodnie z przepisami jak również nie podnosiła jakiegokolwiek innego zarzutu względem legalności działań Szpitala. Nie zmienia to jednak faktu, że zabijanie niepełnosprawnych dzieci budzi stanowczy sprzeciw. Profesor Wyzgał podkreśla, że wszystko co się robi w jego szpitalu jest zgodne z prawem. Może wydaje mu się, że zabójstwo zgodne z prawem przestaje być zabójstwem? Kiedyś wyobrażałem sobie, że tytuł profesorski jest gwarancją pewnego poziomu, również moralnego, ale przede wszystkim intelektualnego. Chyba czas rozstać się ze złudzeniami – mówi Mariusz Dzierżawski.

Fundacja Pro – prawo do życia
http://www.stopaborcji.pl/
kontakt@stopaborcji.pl
tel. 608 594 158
Jesteśmy organizacją pozarządową walczącą o prawo do życia dla każdego nienarodzonego dziecka. Zorganizowaliśmy kilkaset wystaw Wybierz Życie, które pokazują prawdę na temat aborcji. Zebraliśmy ponad 600 tysięcy podpisów pod obywatelskim projektem ustawy całkowicie zakazującej zabijania dzieci nienarodzonych w Polsce. Od 2011 roku regularnie organizujemy w całym kraju pikiety przeciwko zabijaniu w polskich szpitalach dzieci z Zespołem Downa. Dzięki naszym kampaniom już 86% Polaków (wg. badań CBOS) opowiada się za pełną ochroną życia.



środa, 18 lipca 2012

Bp Bernard Fellay, przełożony generalny FSSPX dla dici.org

DICI: Wasza Ekscelencjo, w jaki sposób przebiegła kapituła generalna? Jaki był klimat tego spotkania?


J.E. bp Bernard Fellay: Atmosfera była raczej gorąca, ponieważ lipiec jest w Valais [kantonie, w którym mieści się seminarium św. Piusa X] szczególnie gorącym miesiącem. Mimo bardzo napiętego harmonogramu członkowie kapituły mogli jednak swobodnie wymieniać myśli, jak przystało na spotkanie o roboczym charakterze.

Bp Bernard Fellay, przełożony generalny FSSPX

Czy członkom kapituły udało się omówić kwestię stosunków z Rzymem? Czy były jakieś zagadnienia, których dyskutowanie było zabronione? Czy ucichły spory dające się zauważyć w szeregach Bractwa w ostatnich miesiącach?

To całkiem sporo pytań! Jeśli chodzi o Rzym, to debatowaliśmy nad samą istotą zagadnienia i wszyscy delegaci mieli dostęp do pełnej dokumentacji. Niczego z rozmysłem nie pominęliśmy i nie było żadnych tematów tabu. Moim obowiązkiem było przedstawienie całej dokumentacji, która powstała w wyniku wymiany korespondencji z Watykanem, co wcześniej – w przykrym klimacie ostatnich miesięcy – nastręczało pewnych trudności. Pozwoliło nam to na prowadzenie bardzo szczerych rozmów, dzięki którym udało się rozwiać wątpliwości, wyjaśnić wszelkie nieporozumienia i w rezultacie zyskać pokój i jedność serc, z czego oczywiście należy się cieszyć.

Jak według Waszej Ekscelencji po tej kapitule będą wyglądały dalsze relacje z Rzymem?

Wszelkie dwuznaczności pomiędzy nami zostały wyjaśnione. Wkrótce przekażemy do Rzymu stanowisko kapituły. Jej spotkanie stanowiło okazję, by uściślić naszą „mapę drogową”, kładąc nacisk na zachowanie naszej tożsamości, jedynego skutecznego środka, by pomóc Kościołowi odnowić chrześcijański świat. Jak niedawno powiedziałem: „Jeśli chcemy sprawić, aby skarb Tradycji wydawał owoce ku pożytkowi dusz, musimy mówić i działać”. Nie możemy milczeć wobec szerzącej się utraty wiary, zdumiewającego spadku liczby powołań, a także spadku praktyk religijnych. Nie możemy milczeć w konfrontacji z „cichą apostazją” i jej przyczynami. Uporczywe przemilczanie zagadnień doktrynalnych nie jest dobrą odpowiedzią na tę „milczącą apostazję”, którą już w 2003 r. potępił papież Jan Paweł II. Nasza postawa inspiruje się nie tylko doktrynalną stałością arcybiskupa Lefebvre’a, ale również jego pasterską miłością. Kościół zawsze uważał, że najlepsze świadectwo prawdy można odnaleźć w jedności pierwszych chrześcijan zbudowanej na fundamencie ich modlitwy i miłości. Mieli „jedno serce i jedną duszę”, jak czytamy w Dziejach Apostolskich (Dz 4, 32). Taki wspólny ideał jest również naszym hasłem – Cor Unum to tytuł wewnętrznego biuletynu Bractwa. Dlatego zdecydowanie odcinamy się od tych wszystkich, którzy starali się wykorzystać sytuację i wbić klin niezgody między członków FSSPX. Taki duch nie pochodzi od Boga.

A jaka jest opinia Waszej Ekscelencji na temat mianowania abp. Müllera na urząd prefekta Kongregacji Nauki Wiary?

Dla nikogo nie jest tajemnicą, że były ordynariusz diecezji ratyzbońskiej – gdzie w Zaitzkofen mieści się nasze seminarium duchowne – nie darzy nas życzliwością. Po odważnych działaniach, jakie w 2009 roku podjął wobec nas Ojciec Święty Benedykt XVI, bp Müller odmówił współpracy i traktował nas jak trędowatych! Był on jedynym [hierarchą], który stwierdził, że nasze seminarium powinno być zamknięte i że nasi studenci powinni udać się do seminariów tych diecezji, z których pochodzą, dodając bez ogródek, iż „czterech biskupów Bractwa powinno złożyć rezygnacje!” (por. wywiad dla Zeit Online, 8 maja 2009). Dla nas ważniejsze i bardziej niepokojące jest jednak to, że bp Müller przewodzi Kongregacji Nauki Wiary, która musi bronić wiary, wypełniając właściwą sobie misję zwalczania błędów doktrynalnych i herezji. [Tymczasem] liczne pisma bp. Müllera traktujące o przeistoczeniu chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa, o dogmacie o dziewictwie Najświętszej Maryi Panny, o potrzebie nawrócenia niekatolików do Kościoła katolickiego są… co najmniej wątpliwe! Nie ma wątpliwości, że teksty te w przeszłości mogłyby być przedmiotem interwencji Świętego Oficjum, które dziś nosi właśnie nazwę Kongregacji Nauki Wiary i którym kieruje bp Müller.

Jak Wasza Ekscelencja postrzega przyszłość FSSPX? Czy w swej walce o Tradycję Kościoła Bractwo wciąż będzie tak bezkompromisowe?

Dziś bardziej niż kiedykolwiek musimy trzymać się linii działania wytyczonej przez naszego czcigodnego Założyciela. To nie jest łatwe, ale absolutnie niezbędne Kościołowi i skarbowi jego Tradycji. Jesteśmy katolikami, uznajemy papieża i biskupów, ale przede wszystkim musimy zachować nienaruszoną wiarę, źródło łaski Bożej. Dlatego musimy unikać wszystkiego, co może zagrażać wierze, wcale nie próbując zająć miejsca katolickiego, apostolskiego i rzymskiego Kościoła. Jesteśmy jak najdalej od pomysłu, by ustanowić równoległy Kościół wykonujący równoległe magisterium! Zostało to znakomicie wyjaśnione przez arcybiskupa Lefebvre’a ponad trzydzieści lat temu: nie chciał przekazać niczego innego, niż to, co sam otrzymał od Kościoła dwóch tysiącleci. To jest to, czego chcemy również my, którzy podążamy za jego przykładem, dzięki czemu możemy skutecznie pomagać „odnowić wszystko w Chrystusie”. Nie jesteśmy tymi, którzy zerwą z Rzymem, wiecznym Rzymem, mistrzynią mądrości i prawdy. Mimo to, byłoby nierealistyczne nie dostrzec, że od czasów II Soboru Watykańskiego i następujących po nim reform w Kościele oddziałują modernistyczne i liberalne wpływy. Jednym słowem, zachowujemy wiarę w prymat Biskupa Rzymu w Kościele założonym na Piotrze, ale odrzucamy wszystko to, co przyczynia się do „samozniszczenia Kościoła” – procesu, który od 1968 r. dostrzegał sam papież Paweł VI. Niech Najświętsza Maryja Panna, Matka Kościoła, przyspieszy dzień jego autentycznej odnowy!

(źródło: dici.org, 16 lipca 2012).



wtorek, 17 lipca 2012

Liberalny katolik gorszy od dżumy

Kobiety do Melindy Gates [formalnie katoliczka] : Niech Pani posłucha....


W setną rocznicę pierwszej konferencji eugenicznej w Londynie 11 lipca 2012 r. Melinda Gates, żona Billa Gatesa (architekta Microsoftu), zdeklarowana przeciwniczka aborcji, rozpoczęła swoją kampanię światowej kontroli urodzeń przy udziale... największych providerów aborcji na świecie: International Planned Parenthood Federation i Marie Stopes International! W oczach Melindy Gates i jej podobnych, dystrybucja antykoncepcji ma rozwiązać różne problemy kobiet. Nie wszystkie kobiety kupują tę argumentację. Według nich, środki antykoncepcyjne nie pomagają im osiągnąć tego, na czym im naprawdę zależy. Zamiast hormonalnych zastrzyków czy pigułek, które mają nie dopuścić do powstania nowego życia, domagają się sprawiedliwości, lepszej opieki zdrowotnej, lepszych szkół i dróg oraz budowania kultury szacunku dla kobiet. W dwuminutowym video zwracają się do Melindy Gates właśnie z takim apelem, pytając ją zarazem, czy wie, że środki antykoncepcyjne zawierają substancje uznane przez Światową Organizacją Zdrowia za rakotwórcze i umieszczone na liście razem z tytoniem i azbestem (tutaj lista tych substancji: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_IARC_Group_1_carcinogens)

Oto link to filmiku: http://factsformelindagates.com/

Serdecznie pozdrawiam,

Natalia Dueholm

www.planetaludzi.salon24.pl
http://www.prawdaoaborcji.wordpress.com/
http://www.za-zyciem.pl/
http://www.edukacjadomowa.piasta.pl/

czwartek, 12 lipca 2012

MEDIALNY PRODUKT „MADONNA” ZNÓW ATAKUJE

Udaje Maryję, wiesza się na krzyżu, promuje homoseksualizm, szydzi z wartości.

Podstarzała piosenkarka, nazywająca się „Madonną” znów chce uraczyć nas perwersją i skandalami, do tego występując z playbacku.

„Madonna” chce wystąpić na warszawskim Stadionie Narodowym 1 sierpnia, w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Trzy lata temu próbowała nam zepsuć święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

Zaprotestuj! Nie pozwól „Madonnie” wystąpić na naszym Stadionie Narodowym!

Trzy lata temu zaprotestowało 25 000 Polaków, dziś niech nas będzie 100 000!

Wejdź na stronę www.protestuj.pl i wyślij swój protest!

W sprawach wymagających kontaktu prosimy pisać na adres: krucjata@krucjata.org.pl

wtorek, 3 lipca 2012

Dom Generalny FSSPX: Zwołano Kapitułę Generalną Bractwa Św. Piusa X

Na dni od 9 do 14 lipca br. do Ecône została zwołana doroczna Kapituła Generalna Bractwa Kapłańskiego Św. Piusa X. Obrady będą się toczyć w Międzynarodowym Seminarium Duchownym Św. Piusa X i zostaną poprzedzone rekolekcjami dla delegatów.


Duchowieństwo i wierni związani z FSSPX są proszeni o przyłączenie się do nowenny do Ducha Świętego, która rozpocznie się 30 czerwca we wspomnienie św. Pawła Apostoła, a potrwa do 8 lipca. Podczas nowenny będzie odmawiana sekwencja Veni Sancte Spiritus z dodaniem inwokacji „Niepokalane Serce Maryi, módl się za nami” (3 razy) i „św. Piusie X, módl się za nami” (źródło: sspx.org, 22 czerwca 2012).



poniedziałek, 18 czerwca 2012

Męczeństwo św. Wawrzyńca w Gdyni

Błogosławione owoce męczeństwa św. Wawrzyńca spłynęły i na kościoł w Gdyni. Wczoraj 17 VI 2012, złożony z dzieci "teatr jasełkowy" (razem z mieszkającymi w Trójmieście dziećmi z Francji) wystawił sztukę o ostatnich dniach życia tego katolickiego bohatera. Widzowie byli pod wrażeniem dramatu z czasów prześladowań z III w. Wszystkich którzy pracują z dziećmi czy to w swoich parafiach, domach kultury czy świetlicach zachęcamy do wystawienia tej sztuki. Zainteresowanym wyślemy teskt z adresu katolik.tradycji@wp.pl . To znakomite przygotowanie siebie, aktorów i widzów na nowy czas prześladowań...


Męczeństwo św. Wawrzyńca


Autor: Piotr Błaszkowski Premiera:17 VI AD 2012 kościół Niepokalanego Serca NMP w Gdyni

Rekwizyty:

Zwój papieru x 1

Ruszt, zbite deseczki

Miseczki lub sakwa, zawiniątka

dalmatyka

palma

odtwarzacz /sanktus z Messea breves Palestriny/

Stroje: toga, dalmatyka, stroje biedaków, stroje katów, sandały

Występują:

Anioł 1- Marta

Anioł 2 – Lucyna

Św. Wawrzyniec – Jakub

Pretor – Piotr

Kat 1 – Marek

Kat 2 – Konrad

Biedak 1 – Ania,

Biedak 2 – Jadwiga

Biedak 3 – Marceli,

Biedacy-grupa – Józef, Ludwik, Remigiusz

Wdowa - Magda



Prolog:

Wchodzi za kurtyny św. Wawrzyniec, pięknie odziany w dalmatyce.

Witajcie wierni chrześcijanie. Nazywam się Wawrzyniec, co po łacinie brzmi Laurencjusz i jak wiecie jestem świętym naszego Kościoła. Urodziłem się w dalekiej Iberii. W Rzymie święty papież Sykstus II wyświęcił mnie na diakona. Zmarł on jako męczennik razem z 4 diakonami, kilka dni przede mną. Ja też umarłem. Ale… właściwie to ja żyję, tylko patrzę na Was z góry. A oto mój żywot.

Wawrzyniec schodzi ze sceny i wychodzi za drwi.



Scena I

Biedacy wychodzą za kurtyny i rozmawiają. Wszyscy razem potrząsając miseczkami I sakwami.
Biedak 1: O ja biedna, już 10 lat mija jak jestem sierotą, i nie mam nawet na obiad Biedak 2: A mnie porzucili rodzice i sprzedali w niewolę, a zły pan nie daje mi jeść. Biedak 3: Nie przechwalajcie się. Byłem wielkim kupcem, robiłem interesy z Egiptem, ale okręty moje zatonęły, wierzyciele mnie zlicytowali i dziś jestem pośmiewiskiem Rzymu Wdowa : A ja biedna wdowa, odkąd zmarł mi mąż, nasz jedyny żywiciel, tylko smutek i gorycz, teraz żebrzę dla mych biednych dzieci

Mówią: O wielce czcigodni obywatele Rzymu, dajcie coś ubogim, dajcie sierotom.



Pretor wychodzi za kurtyny, rozgląda się wokoło, zatyka nos.

Biedacy /Józef, Ludwik, Remigiusz/ - Panie! Daj jednego antoninianusa!

Pretor – Z drogi hołota, o tempores!, ale ich się namnożyło.



Pretor i św. Wawrzyniec (wychodzi od strony drzwi) mijają się na środku sceny jak przechodnie, pretor wychodzi za drzwi lub z boku widowni.

Biedacy mówią – O my nieszczęśni, tylko diakon Wawrzyniec może nam pomóc, o właśnie nadchodzi!



Scena II

Biedacy i św. Wawrzyniec

Biedacy razem: Salve diakonie Wawrzyńcu, bądź pozdrowiony sługo Naszego Pana
Wawrzyniec: Niech imię Pańskie będzie błogosławione! Witajcie
Biedak 1: Wiedzieliśmy, że nas nie zawiedziesz

Wawrzyniec: Nasz Pani o nikim nie zapomina, choć jego sługi to tylko ludzie. A znacie już dekrety cesarskie? Ale co tam! Powiedzcie co u was. Mam dla was jałmużnę zebraną przez Kościół.

Wawrzyniec rozdaje z sakiewki monety.

Biedacy: O! Bogu Jedynemu niech będą dzięki! Niech Bóg błogosławi Tobie diakonie!

Wawrzyniec – Tak jak Nasz Pan ofiarował się za nas, tak Kościół ofiarowuje wam, swe skromne środki. Tak i wy ofiarowujcie Naszemu Panu co macie. Jak biedę to biedę, jak poniżenie to poniżenie, jak samotność to samotność. Ale chodźmy stąd…, czuję się moja godzina jest już blisko.

Wszyscy wychodzą za kurtynę rozmawiając po przyjacielsku.


Scena III

Pretor wchodzi na scenę z za drzwi, ze zwojem, rozwija go cicho czyta.



Pretor - Dekrety cesarskie są proste. Chrześcijanie mają zakaz wszelkich czynności liturgicznych i gromadzenia się, ponadto grożą wysokie kary dla tych co należą do dworu cesarza. Zaraz się tym zajmę.



Pretor klaszcze w dłonie, wchodzą kaci i witają się

Razem: Salve czcigodny pretorze.

Pretor: Salve. Słyszeliście o tym „biedakolubie” Wawrzyńcu? Służy on na cesarskim dworze. To chrześcijanin. Wola cesarza Waleriana jest jasna. Chrześcijanie mają zniknąć. Przyprowadźcie mi go do pretorium. Wydam wyrok!

Kat 2: Ave Cezar! Zaraz po niego pójdziemy.

Kat 1: Mamy dobrych obywateli konfidentów, którzy szanują cesarza i prawo.

Pretor wychodzi w kierunku drzwi, a kacie za kurtynę.



Scena IV

Z za kurtyny wychodzi Wawrzyniec za nim kaci, za drzwi wychodzi pretor, spotykają się na środku sceny.

Pretor: A więc to ty. Czy nazywasz się Wawrzyniec i jesteś chrześcijaninem?

Wawrzyniec: Tak nazywam się Wawrzyniec i wyznaję prawdziwego Boga, jestem chrześcijaninem

Pretor: Cesarz jest łaskawy. Zapalisz kadzidło przed jego popiersiem i możesz sobie iść.

Ale prywatnie powiem, że ta wasza wschodnia religia to jakiś ciemnogród, sprzeciwia się i rozumowi i filozofii. W Rzymie mieszkają wyznawcy Mirty. Uznają oni i boskiego Jowisza i boskiego cezara. I nie ma problemu. Tylko wy chrześcijanie jesteście problemem!

Wawrzyniec: Tylko jeden jest Bóg i jedna jest jego chwała. Uczynić tego nie mogę. A jacy wasi bogowie, takie i wasze uczynki.

Pretor: A wiec zginiesz! W cesarstwie ma być ekumeniczny consensus. Ma być „wolnościowo” i „demoliberalnie”.

Wawrzyniec: Tylko Jezus daje wolność, a wy jesteście niewolnikami grzechu

Pretor: Dość! Wiem, że zajmujesz się tym waszym Kościele, pieniędzmi. Oddaj skarby Kościoła! Konfiskuję je na własność państwa.

Wawrzyniec: Pretorze, daj mi chwilę czasu, a przyprowadzę ci skarby Kościoła.



Pretor macha ręką. Wawrzyniec idzie do kurtyny i woła

Wawrzyniec: Chodźcie dzieci, chodźcie!



Wychodzą i stają na środku sceny.

Wawrzyniec: Oto są skarby Kościoła! To jego biedni, o to ci co żyją w łasce uświęcającej.

Pretor: To jakieś totalne głupstwa! Skazuję Cię na śmierć, będziesz upieczony na ruszcie. Słudzy wykonajcie wyrok. Skończyłem!



Biedni żegnają się z Wawrzyńcem, z chłopcami na sposób rzymski, z dziewczętami skinieniem głowy. Biedni wychodzą za kotarę, pretor wychodzi za drzwi. Scena ma być wzruszająca.

Wdowa - Żegnaj diakonie

Biedak 2 – Pamiętaj o nas w niebie.

Wawrzyniec – Żegnajcie i módlcie się za mnie

Biedak 3 - i Ty módl się za nas



Scena V

Na scenie zostają Wawrzyniec i kaci.

Kat 1: Zdejmij tunikę i połóż się na ruszcie.



Kat nr 1 wyjmuje ruszt. Wawrzyniec kładzie się na ruszcie.

Kat 2: Zapalaj!





Wawrzyniec recytuje kantyk Trzech Młodzieńców w Piecu Ognistym



Błogosławcie Pana, wszystkie dzieła Pańskie, *
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki.
Błogosławcie Pana, aniołowie Pańscy, *
błogosławcie Pana, niebiosa.
Błogosławcie Pana, wszelkie wody podniebne, *
błogosławcie Pana, wszystkie potęgi.
Błogosławcie Pana, słońce i księżycu, *
błogosławcie Pana, gwiazdy na niebie.]
Błogosławcie Pana, deszcze i rosy, *
błogosławcie Pana, wszystkie wichry niebieskie.
Błogosławcie Pana, ogniu i żarze, *
błogosławcie Pana, upale i chłodzie. (…)



Kat 1: No jak tam chrześcijaninie, cieplutko co? Cha cha cha

Wawrzyniec – Obudźcie mnie lepiej na drugą stronę, bo tam za mało się przypiekłem.

Wawrzyniec zmienia pozycję i wzdycha.

- Panie, który królujesz na Niebiosach, nawróć Rzym! Nawróć moich oprawców!

Po chwili umiera

- W Twoje ręce oddaję ducha mego.

Skłania głowę



Scena VI

Kat 1 odchodzi do drzwi. Kat 2 zatrzymuje się i bije się w piersi i mówi.

-Jezus, Ty jesteś Zbawicielem świata, Synem Boga żywego, moja wina, moja wina przebacz mi Panie, przebacz…

I odchodzi za Katem 1



Za kurtyny słychać muzykę Palestriny. Aniołowie wychodzą na scenę. Jeden trzyma palmę, drugi tunikę.



Anioł 1: Wawrzyńcze, wstań! Wejdź do chwały Naszego Pana.



Wawrzyniec wstaje



Anioł 2: Ubierz suknię utkaną z dobrych uczynków, które dokonałeś.



Wawrzyniec się ubiera. Anioł daje mu palmę, drugi podaje ruszt. Odwracają się w kierunku widowni. Aniołowie składają ręce do modlitwy i razem śpiewają



- Sanctus, sanktus, sanktus…



Aktorzy wychodzą za kurtyny i przyłączają się do aniołów.



Koniec

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Z wizytą u ks. prałata dr Romana Kneblewskiego w Bydgoszczy

Czy moża być ortodoksyjnym, tradycyjnym, a zarazem diecezjanym kapłanem?
Można, jak przekonuje nas o tym wizyta na stronie parafii
Najświętrzego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy,
gdzie proboszczem jest właśnie ks. prałat dr Roman Kneblewski

http://www.nspj.bydgoszcz.pl/film/?y=SlWxDAAjUnk


Z katolickiego (i dziennikarskiego) obowiązku dodajemy, że Msza św. rytu trydenckiego
jest w niedzielę i świeta nakazane o godz. 14.00.




Toplista Tradycji Katolickiej
Powered By Blogger