Data publikacji: 2014-06-27 22:00
Data aktualizacji: 2014-06-28 12:41:00
Fot. Jan Lorek
Mieszkańcy wielu polskich miast udowodnili po raz kolejny, że katolicyzm w naszym kraju wciąż jest ogromną siłą! Od Krakowa po Białystok wierni protestowali przeciwko bluźnierstwom w teatrach! Nie obyło się bez przepychanek z policją. Część spektakli udało się odwołać, a wiele zakłócić.
Katolicy w całej Polsce protestowali przeciwko bluźnierczej sztuce Rodrigo Garcii „Golgota Picnic”. Sztuka miała być wystawiona w Poznaniu, ale po silnych protestach społecznych, zebraniu ponad 60 tys. podpisów i licznych pikietach, spektakl odwołano.
Środowisko teatralne we współpracy z państwowym Instytutem Teatralnym skrzyknęło się, by w ramach „solidarności z Poznaniem” wyświetlić projekcję owego bluźnierstwa w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. Katolicy licznie się temu sprzeciwili.
Kraków
W Krakowie protestowano pod Teatrem Starym i Teatrem Nowym. Demonstracja pod finansowanym z państwowych pieniędzy Starym była znacznie liczniejsza, zgromadziła ok. 1,5 tys. osób. Modlono się Litanią do Najświętszego Serca Pana Jezusa, skandowano okrzyki i blokowano wejście do placówki. Doszło do przepychanek z policją. Udaremniono jednak szumnie zapowiadany sukces spektaklu – zamiast 350 osób które dostały wejściówki na bluźnierczy pokaz, do teatru dostało się nie więcej niż 30 osób.
Protestującym towarzyszyli kapłani, m.in. ks. Marek Oczkowski i ks. Józef Jakubiec. Modlili się z protestującymi i pobłogosławili ich. – Musicie walczyć o cywilizację chrześcijańską. Nie poddawajcie się. Pamiętajcie, że po strasznym wieku XX, jeśli w XXI wieku świat się nie nawróci, to za chwilę świata nie będzie. Dziękuję, że tu dziś przyszliście, dziękuję, że jesteście tak licznie – mówił ks. Marek.
Pikieta bardzo zirytowała dyrektora Teatru Starego Jana Klatę. Przed rozpoczęciem spektaklu wyszedł do policjantów domagając się by pomogli dotrzeć do środka widzom z wejściówkami. Policjanci tak też zrobili, choć osób zainteresowanych wejściem było doprawdy niewiele. Kilka razy doszło do szamotaniny, gdy policjanci próbowali zatarasować drogę protestującym. Protest prowadzili członkowie Młodzieży Wszechpolskiej.
Warszawa
W stolicy w piątek pikietowano pod Teatrem Rozmaitości, w czwartek pod Teatrem Nowym. Pod Teatrem Rozmaitości wiernym również towarzyszył księża, w tym ks. Stanisław Małkowski.
By nie dopuścić do bluźnierstw katolicy ustawili się przy furtkach, blokując wejście. Mieli różańce, małe krzyże, narodowe flagi i transparenty: "W krzyżu zwycięstwo". "Stop dewiacji". Odmówiono modlitwę. Protestujący hałasowali, używając gwizdków, pokrywek od garnków, trąbek.
W stolicy także doszło do przepychanek z policją.
Bydgoszcz
Protestowano także przed Teatrem Polskim w Bydgoszczy. Na placu przed placówką modliło się ponad pół tysiąca osób. Jednak to tutaj protestowano najbardziej oryginalnie. Część protestujących weszła bowiem na salę, a kiedy pokaz miał się rozpoczynać, ktoś wyjął z kieszeni buteleczkę ze żrącą cieczą i ją rozlał. Projekcję przerwano z powodu przykrego zapachu!
Nie zabrakło transparentów, m.in. "Myśli nędzna kreatura, że chałtura to kultura", "Hitler ze Stalinem też z Bogiem walczyli, wszyscy wiedzą, jak skończyli", "Poznań zdzielił ich kopniakiem, do Bydgoszczy włażą rakiem".
Bluźnierczy pokaz rozpoczęto z godzinnym opóźnieniem. Oglądano go przy otwartych oknach – z powodu wspomnianego przykrego zapachu. Okrzyki protestujących przy otwartych oknach natomiast nie pozwoliły czegokolwiek usłyszeć widzom.
Wrocław
W kościele św. Wojciecha na pl. Dominikańskim we Wrocławiu odmówiono Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Modlono się „w intencji przebłagalnej za grzech publicznego bluźnierstwa jakim jest Golgota Picnic”.
Druga część modlitwy trwała przed gmachem Teatru Polskiego, gdzie protestowało kilkaset osób. Wśród protestujących byli m.in. członkowie Krucjaty Różańcowej i Akcji Katolickiej. Do zebranych wyszedł dyrektor teatru Krzysztof Mieszkowski, który zachęcał ich do obejrzenia bluźnierczej pseudosztuki. Pokazał ją za państwowe pieniądze.
Część spektakli odwołana
Protestowano i modlono się także w Białymstoku. Jedna z tamtejszych artystek w pewnym momencie zaczęła grać na skrzypcach Ave Maryja. Chwilę później protestujący zaczęli odmawiać koronkę do miłosierdzia bożego.
Jeszcze przed pokazem i pikietami, pod presją katolików z uczestnictwa w bluźnierstwie wycofali się szefowie placówek w Lublinie, Jaworznie, Chorzowie i Szczecinie! Wszyscy jako powód podawali niestety nie niechęć do bluźnierstw, ale obawę przed zamieszkami.
kra