Równie pouczające był przebieg samych warsztatów szkolnych. "W czasie warsztatów jedna z polskich dziewczyn powiedziała: <>. Próbowała wykazać, że wyznawane w tej szkole wartości wpływają na panującą tam atmosferę. Na to pani [Szwajcarka] zaczęła machać rękami, sygnalizując, żeby nie rozwijać tego tematu, po czym dziewczynie odebrano głos. Gdy nieco później uczniowie z Polski zgłosili zastrzeżenia przy temacie adopcji dzieci przez pary homoseksualne, wybuchła burza. Tym razem oburzenie było powszechne.”.
Kiedy jednak przyjechała do tej samej szkoły młodzież z Angill, która w całości była, łacznie z nauczycielką muzumańska, z chustami na głowie, nie była żadnego poblemu z "manifestacją swojej religijności".
Nie od dziś wiemy, "toleranacja", "neutralność" nie dla chrześcijan, tych się po protu zwalcza.za:
Franciszek Kucharczak "Polska zakonnica zdyskryminowana w Szwajcarii", 29.11.2012
http://gosc.pl/doc/1375198.Polska-zakonnica-zdyskryminowana-w-Szwajcarii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz