piątek, 25 października 2013

Biblia Pauperum w dawnej katedrze w Kwidzynie

Biblia pauperum, łac. Biblia ubogich (duchem), w średniowieczu obrazkowa książka dewocyjna z objaśnieniami, służąca analfabetom jako namiastka lektury Pisma Świętego. Źródło inspiracji dla ikonografii sztuki romańskiej igotyckiej
Średniowieczne kościoły nie miały białych ścian, ale piękne malowidła prowadzące niepiśmiennych chrześcijan ku Niebu. Herezja protestancka nakazywała ich zamalowywanie, gdyż wyrażamy katolickie dogmaty. Kolejne niszczenie "staroci" dokonali proboszczowie po Soborze Watykańskim II.






















Na zdjęciach żmudnie odsłaniana po heretyckim barbarzyńskim niszczeniu, Biblii Pauperorum w byłej konkatedrze w Kwidzynie (pełniła ona również funkcję zamku) pw. św. Jana Ewangelisty
Oraz chorągiew byłej diecezji pomezańskiej
inne zdjęcia: https://www.google.pl/search?q=kwidzy%C5%84+katedra&rlz=1C1KMZB_enPL510PL510&espv=210&es_sm=93&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=98VqUqWbLOWL4gS3v4Ao&ved=0CEgQsAQ&biw=969&bih=618

czwartek, 24 października 2013

Od 10 XI 2013 zmiana godziny odprawiania Mszy św. w Gdańsku-Brzeźnie

Od 10 listopada 2013 zmieni się godzina odprawiania Mszy św. rytu trydenckiego w parafi św. Antoniego Padewskiego w Gdańsku-Brzeźnie
Dotychczasowa godzina 19.15 zmieni się więc na 14.30.

Ponadto:
Mszę świętą w pierwszy piątek października (4-tego) o godz. 19.30 w kościele oo. cystersów w Gdańsku Oliwie ul. Polanki 131. Przed Mszą świętą możliwość spowiedzi.
W ostatnie czwartki miesiąca w kościele pw. Zesłania Ducha Świętego w Sopocie Brodwino
ul. Kujawska 50/52 po godzinie 19.15

Stona Gdańskiego Środowiska Tradycji Katolickiej http://versusdeum.pl/

inf. własna

środa, 23 października 2013

Włochy: Wywiad z ks. Petruccim FSSPX


Aktualizacja: 2013-09-12 11:21 am 

Prezentujemy wywiad Marka Bongiego z ks. Piotrem Pawłem (Pierpaolo) Petruccim, który od półtora roku pełni urząd przełożonego włoskiego dystryktu Bractwa Św. Piusa X.
Ks. Piotr Paweł Petrucci, przełożony włoskiego dystryktu FSSPX
W ostatnim czasie w życiu włoskiego dystryktu Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X wydarzyło się wiele dobrego. Chciałbym najpierw porozmawiać o waszym przedseminarium – instytucji bezpośrednio związanej z celem FSSPX, czyli formacją nowych kapłanów. Co może Ksiądz o nim powiedzieć?
– Pierwszy rok działalności przedseminarium okazał się bardzo owocny. Cieszyliśmy się obecnością wielu młodych ludzi, z których jeden we wrześniu rozpocznie formację w seminarium duchownym [Bractwa] we Flavigny. Na rozpoczynający się rok akademicki mamy jeszcze więcej wniosków o przyjęcie niż poprzednio i będziemy je rozpatrywać w najbliższych tygodniach. Działalność formacyjną rozpoczniemy pierwszego października.
Czy mógłby Ksiądz krótko opisać, jak wygląda życie w przedseminarium i powiedzieć, co powinien zrobić młody człowiek zainteresowany wstąpieniem do niego?
– Dwa główne cele przedseminarium to przede wszystkim zweryfikowanie, czy młody kandydat do stanu duchownego posiada powołanie, ale także – w przypadku tych, którzy uznają, że nie są zdatni do kapłaństwa – zaoferowanie chrześcijańskiej formacji teologicznej i duchowej, która będzie im przydatna przez całe życie. Jest bowiem ważne, aby przyszłe głowy rodzin były wojującymi chrześcijanami i rycerzami sprawy społecznego panowania Jezusa Chrystusa.
Typowy dzień w przedseminarium wygląda następująco: w godzinach porannych odbywają się wykłady na temat doktryny chrześcijańskiej, wprowadzenie do filozofii i teologii, zasad katolickiej liturgii i duchowości, a także magisterium papieży. To studium pozwala nam szczegółowo wyjaśnić stanowisko FSSPX w czasie obecnego kryzysu w Kościele; stanowisko, które jest zgodne z Magisterium głoszonym aż do II Soboru Watykańskiego. Popołudnia są poświęcone studium osobistemu i pracy fizycznej. Zwiedzamy też Rzym. Rytm dnia – ukierunkowany na celebrację Mszy św. – wyznacza wspólna modlitwa obejmująca niektóre części brewiarza oraz różaniec.
Czy młodzi ludzie przychodzący do przedseminarium mają w większości jakieś doświadczenia związane z pobytem w innych seminariach, czy też przychodzą bezpośrednio do FSSPX?
– Mamy do czynienia z oboma tymi przypadkami. Niektórzy kandydaci przychodzą do nas zgorszeni i wstrząśnięci poprzednimi doświadczeniami związanymi z pobytem w innych domach formacyjnych. Inni, którzy są świadomi sytuacji, jaka obecnie panuje w nowoczesnych seminariach, kierują się bezpośrednio do nas, prosząc o tradycyjną formację. Ci młodzi ludzie, którzy są zainteresowani wstąpieniem do naszego przedseminarium, mogą skontaktować się z którymś z przeoratów, najlepiej tym w Albano.
Chciałbym jeszcze porozmawiać o innych przedsięwzięciach realizowanych na terenie dystryktu, w tym o ustanowieniu nowego przeoratu w Veneto, co jest bardzo ważnym wydarzeniem, gdy wziąć pod uwagę fakt, że ostatni przeorat we Włoszech, w Rimini, został założony 30 lat temu. Teraz wydaje się, że po tak wielu perypetiach znów rozpoczyna się ekspansja Bractwa w Italii. Czy może Ksiądz opowiedzieć, jak powstał ten nowy przeorat?
– Przez całe lata, każdego tygodnia jeden kapłan wyruszał z Rimini, aby celebrować Mszę św. w Lanzagno di Silea, gdzie mamy na własność małą kaplicę wraz z przyległą do niej ziemią. W końcu przyszedł czas, aby uruchomić tam przeorat. Z początku chcieliśmy wznieść nowy budynek, ale pojawiły się komplikacje biurokratyczne. Opatrzność sprawiła, że duży dom stojący na posesji graniczącej z naszą został wystawiony na sprzedaż. Teraz potrzebna jest jedynie niewielka przebudowa i niebawem, jeśli Bóg pozwoli, będziemy mogli zainaugurować działalność nowego przeoratu.
Dwa inne przedsięwzięcia realizowane są również w Seregno i San Damiano di Piacenza. Co tam się dzieje?
– W Seregno, gdzie mamy wielu wiernych, zakupiliśmy dawny budynek fabryczny, który mamy zamiar przekształcić w kościół. W przyszłości tam może powstać przeorat – jest na to wystarczająco dużo miejsca. We wrześniu mamy nadzieję rozpocząć prace związane z przebudową. W San Damiano znajduje się budynek zarządzany przez szwajcarski dystrykt Bractwa i wykorzystywany podczas pielgrzymek. Władze tego dystryktu postanowiły ten dom wyremontować, a możliwe, że zostanie tam wybudowana także nowa kaplica.
W ubiegłym roku rozpoczęła działalność pierwsza we Włoszech szkoła podstawowa Bractwa. Jakie znaczenie ma ta inicjatywa?
– To jest mała szkoła mieszcząca się przy przeoracie w Rimini; na razie liczy zaledwie pięciu uczniów. Mamy jednak zamiar podążać tą drogą, zakładając nowe szkoły podstawowe, gimnazja i licea. Walka o katolickie szkolnictwo ma fundamentalne znaczenie dla Kościoła, zwłaszcza teraz, kiedy coraz więcej przepisów sprzecznych z prawem naturalnym staje się częścią prawa państwowego, co z pewnością bardzo źle wpłynie na edukację. Może we Włoszech ta konieczność nie daje się odczuć tak bardzo jak w innych krajach, ponieważ tutaj panuje wyobrażenie, że szkoła publiczna, która zapewnia naukę religii, nie jest instytucją ściśle laicką. Niestety, wbrew temu wyobrażeniu cała koncepcja nowoczesnej szkoły opiera się na założeniu, że istnienie Boga i obowiązki człowieka względem Niego są jedynie opcją. I dlatego każdy postępuje tak, jak mu się podoba. Kościół zawsze nauczał katolików, żeby zapewniali dzieciom prawdziwie chrześcijańskie wychowanie i chronili je przed szkołą świecką. Katolicy we Francji od lat zmagają się z ateistycznym szkolnictwem państwowym. Bractwo Św. Piusa X utworzyło w tym kraju wiele szkół i mamy nadzieję, że podobnie będzie we Włoszech.
W przeciwieństwie do innych krajów Bractwo we Włoszech zdaje się mieć więcej kontaktów z duchowieństwem diecezjalnym, a może nawet z kilkoma biskupami. Czy może Ksiądz potwierdzić to wrażenie?
– Z zasady staramy się mieć kontakt z księżmi, z proboszczami, a także biskupami. Jest to ważne również dlatego, że pomaga zmniejszyć poziom uprzedzeń, z jakimi jesteśmy traktowani. Organizujemy regularne spotkania i rekolekcje dla kapłanów. Nawet wówczas, gdy opinie niektórych nie pokrywają się z naszymi, nigdy nie odmawiamy otwartej konfrontacji, po to, aby mogli oni lepiej zrozumieć nasze poglądy. Jest prawdą, że od dnia ogłoszenia motu proprio Summorum Pontificum wielu włoskich księży zaczęło celebrować tradycyjną Mszę św. Było wielce prawdopodobne, że zwrócą się do Bractwa z prośbą o teksty, Mszały, formację liturgiczną, a nawet doktrynalną. Powrót do celebrowania tradycyjnej Mszy św. często jest pierwszym krokiem ku odnalezieniu zdrowej teologii i odkryciu głębi kryzysu, w którym pogrążony jest dzisiejszy Kościół.
Co, zdaniem Księdza, jest Kościołowi najbardziej potrzebne w obecnej sytuacji?
– Sądzę, że Kościół potrzebuje odważnych kapłanów ożywianych nadprzyrodzonym duchem, kapłanów żyjących w świetle wiary i w świetle niezmiennej doktryny oraz mających odwagę otwarcie mówić o błędach współczesnego świata – również o tym strasznym prawie, które niedawno zostało przyjęte we Francji, a które dotyczy „małżeństw” homoseksualnych. Hierarchia praktycznie pominęła to wydarzenie milczeniem, a tradycjonaliści byli jedynymi, którzy z odpowiednią energią zaangażowali się przeciwko niemu.
Być może we Włoszech większą odwagą [od biskupów] wykażą się wierni świeccy?
– Myślę, że tak, i to bardzo dobry znak. Ale to nie wystarczy. Umiłowanie prawdy powinno skłaniać nas również do stawiania przedstawicieli hierarchii przed koniecznością wypełniania ich własnych obowiązków jako duszpasterzy. Zgłaszanie błędów ich przełożonym również należy do obowiązków wiernych – oczywiście należy to czynić z całym szacunkiem i okazując wzgląd ich pozycji. Jestem przekonany, że jeśli, oprócz wiernych świeckich, członkowie hierarchii, którzy są świadomi istnienia głębokiego kryzysu w Kościele, będą mieli odwagę się ujawnić, to sprawy pójdą w dobrym kierunku. Wydaje mi się, że jest to niezbędny warunek prawdziwej odnowy Kościoła.
Czy chciałby Ksiądz dodać coś na zakończenie?
– Chciałbym jeszcze podkreślić istotną rolę rodziny w krzewieniu wiary. Potrzebujemy prawdziwie katolickich rodzin, które wielkodusznie przyjmą dzieci jako dar Boga. Wielodzietne rodziny zawsze stanowiły błogosławieństwo dla chrześcijańskiego społeczeństwa. Jest też ważne, aby mieć przygotowanych świeckich, którzy będą w stanie wspierać kapłanów w kulturowej walce z duchem tego świata. We Włoszech mamy ich wielu, ale chciałbym, żeby było ich jeszcze więcej. I aby umieli się zjednoczyć i zorganizować w celu skutecznego działania na rzecz porządku społecznego i politycznego zgodnego z zasadami głoszonymi przez Kościół.
(źródła: sanpiox.it, laportelatine.org, 4 i 9 września 2013, za;http://www.bibula.com/?p=70261 ).

wtorek, 22 października 2013

Bp Athanasius Schneider w Polsce.

Bp Athanasius Schneider: "Trzeba przywrócić Chrystocentryczny kult, aby odnowić wiarę!"

Msza w Poznaniu
16 października o godz. 19.15, w kościele franciszkanów w Poznaniu, w Sanktuarium Matki Bożej w Cudy Wielmożnej, pontyfikalną Mszę św. sprawował Jego Ekscelencja x. bp Athanasius Schneider, biskup pomocniczy archidiecezji astańskiej w Kazachstanie. W poznańskim sanktuarium po raz drugi w ostatnich latach była odprawiana liturgia pontyfikalna w klasycznym rycie rzymskim.
Piękno szat, gestów, śpiew, wnętrze świątyni, a wreszcie i przede wszystkim, postawa celebransa oddanego Ofierze, ukazywały licznie zgromadzonym wiernym, jak ważne akty dokonują się na ołtarzu. Dzięki tej liturgii mogli oni koncentrować się nie na samym celebransie i „akcji” w prezbiterium, lecz poprzez duchowe skupienie uczestniczyć w Rzeczywistości prawdziwie nie z tego świata w - w Ofierze, którą Syn składa Ojcu w czasie każdej Mszy św. i w Uczcie, która jest owocem tej Ofiary.
Poruszające było kazanie Księdza Biskupa. Wspomniał w nich świadectwa kapłanów, którzy Najświętszą Ofiarę sprawowali w łagrach sowieckich, potajemnie, z narażeniem życia. To, co uderza w tych świadectwach, to opisywany tam pietyzm wobec Postaci Eucharystycznych, wyrażany w dbałości o Partykuły, w gestach liturgicznych, zachowywanych w tamtych warunkach. Gesty te nie są tylko formą ale pełnią one rolę służebną wobec Rzeczywistości, której wyrażają o ochraniają niezwykłą, trudną do pojęcia Prawdę. Dlatego nawet w tak obcych i wrogich warunkach, jakim były łagry sowieckie, z niezwykłą, możliwą tam starannością, zachowywano liturgiczny pietyzm. Kaznodzieja zachęcił nas, żyjących dzisiaj, do „świętego współzawodnictwa” w tej dbałości o wyrażanie Jezusowi w Eucharystii należytej czci w dzisiejszym świecie. „Liturgia Kościoła zachodniego jest w wielkim kryzysie” - stwierdził. Kryzys ten odbiera współczesnym ludziom wiarę. Przez przywrócenie należytego miejsca dla pełnego czci, chrystocentrycznego kultu możliwe jest odrodzenie wiary. „Niech kapłani zwrócą się w czasie sprawowania Najświętszej Ofiary na powrót w stronę Pana, niech ku Niemu skierują postawę wiernych, niech wszyscy znowu padną na kolana przed Zbawicielem, a zacznie odradzać się wiara!” - mówił kaznodzieja.

Po Mszy św. w pobliskim Pałacu Działyńskich Ksiądz Biskup spotkał się z wiernymi, i chętnie odpowiadał na pytania dotyczące kultu Eucharystii, a także objaśniał, jakie postawy powinniśmy przyjmować wobec trudnej sytuacji, w jakiej znalazł się Kościół. Uczestnicy spotkania mogli nabyć książkę autorstwa Księdza Biskupa Schneidera, pt. „Dominus est!” i uzyskać podpis Jego Ekscelencji. 
Toplista Tradycji Katolickiej
Powered By Blogger