Dla wygody, lenistwa i aby nie przeszkadzała (niektórym) w grzechach...
A pierwsze szaty wyróżniające duchownych noszono już w starożytności chrześcijańskiej. Synod w Bradze w 572 nakazał noszenie stroju duchownego kapłanom wychodzącym z domu. Nie bez powodu.
Ostatnio ksiądz-maratończyk udzielił rozgrzeszenia umierającemu biegaczowi. Służba medyczna widząc umierającego i ksiedza biegacza w sutannie, przeywołała tego oststaniego. Piękny przykład kapłańskiej posługi. Stało się to na 13 Maratonie poznańskim 14 październiku 2012 r.
Poniżej link z opisem zdarzenia.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12698533,Ksiadz_maratonczyk_udzielil_rozgrzeszenia_umierajacemu.html?lokale=czestochowa
red.