środa, 24 grudnia 2014


Niech Dzieciątko Jezus
błogosławi Naszym dniom
w oczekiwaniu na Jego powtórne przyjście.
Boże Narodzenie AD  2014


Redakcja

wtorek, 23 grudnia 2014

„Zatrzymać seksualizację dzieci i genderideologię”

Niemieccy rodzice już rok walczą o godność swoich dzieci. 

W Niemczech mija już rok od rozpoczęcia protestów rodziców przeciwko państwowo narzuconej perwersyjnej szkolnej seksedukacji. Media głównego nurtu najchętniej milczą na ten temat lub informują kłamliwie. Na ulicach robi się jednak głośno. O co właściwie tyle hałasu? Przecież edukacja seksualna gości w niemieckich szkołach od lat 70 i wszyscy właściwie się już do niej przyzwyczaili. 

Ster na queer
W ostatnich latach wzrósł jednak znacznie udział aktywistów organizacji gejowskich, lesbijskich i tzw. sceny queer (queer oznacza zamierzony brak przywiązania do jakiejkolwiek płci) w działaniach rządów i ministerstw poszczególnych landów. Tam gdzie ster trzymany jest przez sojusze SPD i Zielonych, realizują pisane przez siebie tzw. projekty edukacyjne ociekające niczym niepohamowaną perwersją i dopuszczające się w wielu przypadkach nadużyć seksualnych na dzieciach i młodzieży. Na szkolnych lekcjach pojawiają się przedstawiciele wyżej wymienionych organizacji, nauczyciel jest wypraszany na zewnątrz, a dzieci zapoznawane są ze szczegółami stosunków seksualnych w różnych układach, z naciskiem na poza-heteroseksualne. Zachęcane są do wchodzenia w nowe role płciowe i do ćwiczenia tzw. coming out. Przodownikiem postępu jest Berlin i landy północne, stopniowo dołączają kolejne. Uczniowie dostają role do odegrania:
„Siedzisz sobie przy barze w gejowskim pubie. Dziś wieczorem przydałby ci się właściwie w łóżku ładny facet. Do lokalu wchodzi akurat jeden nowy. Jak najlepiej skorzystasz z tej okazji?” – czytamy w „Przewodniku po lesbijskich i gejowskich stylach życia”(M. Fuge Handreichung lesbische und schwule Lebensweisen), który już w 2007 roku został przekazany przez Wydział Edukacji Senatu Miasta Berlin  wszystkim dyrektorom i nauczycielom berlińskich szkół ponadpodstawowych (w Niemczech podstawówka ma 4 klasy).

Stop reedukacji
Na południu w Badenii – Wirtembergii rodzice dowiedzieli się niemalże przypadkiem o takich planach podpiętych pod projekt edukacyjny Bildungsplan 2015. Nauczyciel Gabriel Stängele zebrał na początku roku 200 tys. podpisów pod petycją przeciwko pseudo-edukacji „pod dyktando tęczowej ideologii” i rodzice wyszli 2-giego lutego z protestem na ulice:https://www.youtube.com/watch?v=HnMCAi7RIXY . Nieco wcześniej w styczniu inicjatywa „Zaniepokojeni rodzice”: www.besorgte-eltern.net  zorganizowała demonstrację pod katedrą w Kolonii, pod hasłem „Dzieci potrzebują miłośc, a nie seksu”. Kolejne protesty, gromadzące każdorazowo co najmniej 1,5 tys. uczestników, odbywały się regularnie, średnio co półtora miesiąca w Stuttgarcie,  również w Augsburgu, Dreźnie i ostatnia w Hannoverze. Mimo zmowy milczenia w mediach głównego nurtu lub podawania wyrywkowych, zakłamanych informacji, coraz więcej Niemców dowiaduje się, kto i jakimi metodami rości sobie prawo do demoralizacyjnej reedukacji  Niemców.

Współcześni  faszyści
W Niemczech niewątpliwie trzeba zdobyć się na odwagę, aby wyjść na ulice i otwarcie wyrażać niezadowolenie wobec dyktatu środowisk gejowsko-lesbijskich i sceny queer. Poprawność polityczna jest tam tak dalece posunięta, że duża cześć społeczeństwa urobiona została według przekonania, że brak uległej sympatii dla gejów i lesbijek, czyli zgodnie z nowomową – homofobia, jest niczym innym jak współczesną odmianą faszyzmu. Prawa rodziców bardzo stopniały wobec omawianych szeroko w mediach i na uniwersytetach praw osób LGBTTQ (Lesbijki, geje, biseksualiści, transseksualiści, transgenderyści i queerseksualiści. Zestaw ten jest ciągle uzupełniany!). Otóż przysługują im prawa reprodukcyjne i prawo do seksualnego samostanowienia (czytaj do antykoncepcji i aborcji za pieniądze podatników), prawo do zawierania małżeństw, wspólnego opodatkowania. Zostało jeszcze ulepszyć ten zestaw o prawo do in vitro i adopcji dzieci. Jak widać na ulicach niektórych niemieckich miast – nie wszyscy jeszcze w pełni rozumieją ich prawo do ingerencji w system edukacyjny, który instrumentalizują dla narzucania cudzym dzieciom własnych wizji wychowawczych (Zestaw tych praw jest również ciągle uzupełniany!).
Niektórzy niepokorni rodzice  podnoszący sprzeciw wobec seksedukacji słyszą w sądach, że obowiązek szkolny stoi ponad prawami rodziców i mają do wyboru płacenie wysokich grzywien lub odsiadkę w areszcie. Zaostrzenie kursu na seks-lekcjach doprowadziło jednak do mobilizacji organizacji rodzinnych i od początku tego roku walczą zawzięcie o zachowanie należnych im praw i o godność własnych dzieci. Gdy wychodzą na ulice i przypominają o swoich prawach do wychowywania dzieci w zgodzie z własnymi przekonaniami, które gwarantuje im Konstytucja Niemiec,  jak i prawo oświatowe, na każdej demonstracji atakowani są brutalnie przez lewicowy konglomerat. Celowo na przekór im organizowane są kontrdemonstracje. Byli już atakowani gazem pieprzowym, wyrywano im kable w trakcie przemawiania, przekrzykiwano, obrzucano prezerwatywami, blokowano trasy przejścia, gwizdano i wymyślano od rasistów i faszystów, reakcyjnego motłochu i prawicowych podżegaczy. Naoczny świadek ze Stuttgartu relacjonował zachowanie osobników brutalnie kopiących w dziecięcy wózek. „Wasze dzieci będą takie jak my!”- slogan ten jak upiorne echo wykrzykiwany jest  do rodziców na każdej demonstracji. Patrz: http://www.stop-seksualizacji.pl/index.php/newsy-i-artykuly/item/73-protesty-niemieckich-rodzicow-przeciwko-seksedukacji

Dzieci: sprawcy i ofiary przemocy seksualnej
Jak alarmowała Gabriele Kuby, jak i niemiecka organizacja „Kinder in Gefahr” http://www.aktion-kig.de/ („Dzieci w niebezpieczeństwie”), w ostatnich latach rosną gwałtownie liczby przestępstw na tle seksualnym, dokonywanych przez dzieci na dzieciach. Anita Heiliger prowadząca w Niemieckim Instytucie ds. Młodzieży badania nad molestowaniem seksualnym podaje: „W ostatnich 15 latach w grupie wiekowej 14-16 lat doszło do więcej niż podwojenia przypadków aktów seksualnej przemocy.” www.jugendschutz-niedersachsen.de/Importe/pdf/Heiliger-Sexuelle-Uebergriffe.pdf   „Co roku zgłaszanych jest oficjalnie 12-15 tysięcy takich przypadków. Nieoficjalne liczby podają, że jest ich 10 do 15 razy więcej. Z różnych badań należy wywnioskować, że co 5 dziewczyna i co 10 chłopiec w Niemczech staje się ofiarą przemocy seksualnej.” – czytamy w książce K.J. Heinz „Der sexuelle Misbrauch.”  Dane pochodzące z Eurostatu, Europejskiego Urzędu Statystycznego pozwalają stwierdzić, że w co drugiej klasie w Niemczech dziewczyna w wieku 15-19 lat ma już za sobą aborcję.  W niektórych klasach jest nawet po kilka takich dziewcząt. Dlaczego niemieccy politycy nie chcą widzieć przyczyn?  

„Pedagogika seksualna różnorodności”
Od kilku lat krąży po niemieckich szkołach napisany przez pięciu autorów pod redakcją pani profesor socjologii z Kassel Elizabeth Tuider podręcznik „Pedagogika seksualna różnorodności. Praktyczne metody pracy nad tożsamością, relacjami, ciałem i prewencją dla szkół i pracy z młodzieżą” (wyd. Beltz.). Podstawowym celem wyznaczonym w podręczniku jest „przezwyciężenie heteronormatywności naszego społeczeństwa”.
„Jako socjolog, musze państwu powiedzieć, ze dzieci żyją w takim świecie: Conchita Wurst wygrywa  Eurovision-Song-Contest, Berlin ma gejowskiego prezydenta, a gwiazda muzyki –pop Cher ma syna trasseksualistę. Seksualna i płciowa różnorodność istnieje, jest obecna również w życiu dzieci i młodzieży. Pedagogika seksualna różnorodności umożliwia rozmowy na tematy, które obecne są w ich codzienności.“- mówi  autorka „o zgodnej z duchem czasu pedagogice seksualnej”, w wywiadzie dla www.hna.de
Jakie zatem rozmowy proponuje w swojej książce pani socjolog. Podaje zestaw 70 ćwiczeń do wykonywania podczas lekcji. Gazeta „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung” w połowie października, tuż przed kolejna demonstracją w Stuttgarcie, wypuściła na światło dzienne bulwersujące nawet najbardziej liberalnych rodziców przykłady: http://www.faz.net/aktuell/politik/inland/experten-warnen-vor-zu-frueher-aufklaerung-von-kindern-13203307.html Czytamy tam, że dzieci zachęcane są do masowania się, wskazywania ulubionych punktów na swoim ciele i do wymyślania nowych technik seksualnych. W małych grupach mają omawiać i ćwiczyć „galaktyczne praktyki seksualne”, „głośne jęczenie”, „dirty talk”. Od 12 roku życia uczniowie mają dowiadywać się o „konstelacjach seksu grupowego, seksie analnym i oralnym, gang bangu [z wieloma partnerami po kolei], łykaniu spermy. Mają nauczyć się projektować «nowy burdel dla wszystkich»”

Seksualizacja dzieci wypacza zadania, które ma realizować szkoła
Idąc za przykładem rodziców z Badenii-Wirtembergii, rodzice z Hannoveru przygotowali petycję do rządu krajowego, która do tej pory zebrała ponad 15 tys. podpisów.  Czytamy w niej m.in.: „Sprzeciwiamy się zamiarom czerwono-zielonego rządu Dolnej Saksonii, aby tzw. „różnorodność seksualna” stała się tematem zajęć szkolnych. Wyrażamy obawę, że różnorodność seksualna, ideologia gender i seksualizacja dzieci wypaczy całkowicie zadania, które ma realizować szkoła.” 
Organizatorzy manifestacji ze Stuttgartu czyli Sojusz Inicjatyw Małżeństwo i Rodzina naprzód, Zatrzymać genderideologie i seksualizację naszych dzieci, przyjechali tym razem 22 listopada, by wesprzeć rodziców w  Hanowerze. Jak zwykle w nawiązaniu do Manif pour tous, francuskiego, masowego ruchu sprzeciwu wobec żądań homolobby (legalizacji tzw. małżeństw tej samej płci i adopcji dzieci), niemiecka manifestacja odbywa się również pod hasłem „Demo für alle” czyli z niem. Demonstracja dla wszystkich: http://www.familien-schutz.de
Lewicowy konglomerat zorganizował tym razem nieco wcześniej swoją manifestację ze starannie dobranymi mówcami, pod hasłem „Różnorodność zamiast prostactwa”  (Vielfalt statt Einfalt).
Na podium przemawiał urzędnik wysokiego szczebla władz miejskich Hanoweru (Personaldezerndent), który przekazał zebranym pozdrowienia od prezydenta Hanoweru Stefana Schostoka z partii SPD, i wyraził swoistą krytykę pod adresem-”, jak sam określił protestujących rodziców- „matołów. Kontrdemonstracje poparli również FDP i lewica (die Linke). Prezydent Schostok zatroszczył się również o to, żeby na Steitorplatz, wyznaczonym na manifestację rodziców z dziećmi (z różowymi i niebieskimi balonami i transparentami w tych dwóch kolorach) zawieszone zostały potężnych rozmiarów tęczowe flagi.
Przemawiali również przedstawiciele organizacji SchLAu (SchwullesbischeBiTrans Aufklärung, Gejowsko-lesbijska, bi–i trans seksualna edukacja), finansowana przez rządy krajowe i prowadząca seks-lekcje w wielu szkołach na terenie całych Niemiec.  „Już nie potrzebujemy tolerancji, lecz otwartego społeczeństwa.”

Wzruszająca historia i szkolny sex-quiz
Następnie przemawiała starsza sympatyczna Pani, która opowiadała o dwóch swoich synach, odnosząc się do Boga. Jeden z nich żyje szczęśliwie z żoną i dwójką dzieci. Drugi syn natomiast żyje ze swoim mężem, z którym niedawno odebrali z Jugendamtu dla siebie małego chłopca. Kobieta na twarzy daje wyraz swojemu wzruszeniu. Długa fala oklasków od kilkuset słuchających osób pomaga zapełnić chwilę przerwy w jej wystąpieniu. „Tak, też uważam, że to wspaniale. I co jest w tym złego lub niestosownego? Musimy bronić się przed kłamstwem, że jedna rodzina jest właściwa, a druga fałszywa. Kocham moje dzieci w ich różnorodności i moją trójkę wnuków. Proszę o ochronę dla wszystkich rodzin. Gdy ktoś jedną z nich odrzuca, znieważa, czyni niesprawiedliwość. Zatem, aby ta róznorodnośc mogła zaistnieć w naszych głowach i sercach potrzebujemy w szkołach edukacji, która przygotuje dzieci na prawdziwe życie; takiej edukacji, która pokaże im tę różnorodność i pomoże przyjąć siebie w okresie wrażliwego rozwoju jako hetero, albo jako geja, lesbijkę lub transseksualistę. Po to, żeby nikt nie musiał skakać z mostu zostawiając nam pytanie: dlaczego? Mówcie zatem „nie” tym kłamstwom, które słyszeć będziemy dzisiaj w naszym mieście.”
Zajrzyjmy zatem raz jeszcze do wspominanego podręcznika (Sexualpädagogik der Vielfalt, Tuider/Müller/Timmermanns/Bruns-Bachmann/Koppermann, 2. Aufl. 2012, S. 104 ff., im folgenden: „Tuider“), który widocznie według tej matki przygotuje dzieci na prawdziwe życie.:
Dzieci od 12 lat, mają udzielić odpowiedzi na pytania z sex-quizu:
- wyjasnij skrót SM (odp.:sado- masochizm)
- wyjaśnij pojęcie „dildo” (odp.: sztuczny penis zrobiony z plastiku lub lateksu)
- pompka próżniowa (odp. plastikowa pompka do wywołania i wzmocnienia erekcji)
- gang-bang (odp.:”kiedy osoba uprawia seks z wieloma mężczyznami, którzy stoją w kolejce i działają jeden po drugim. Pierwotnie – gwałt grupowy)
- swinger-club (odp.: klub dla par, które praktykują wymianę partnera
- burdel (odp.: dom, w którym można mieć seks za pieniądze)
- seks francuski (odp.: seks oralny)
- itp. .………(….)
Kolejne ćwiczenie zaleca: „Dzieci powinny w klasie rozmawiać o swoich doświadczeniach seksualnych. Trzynastolatki powinny opowiadać o tym (dobrowolnie), kiedy miały po raz pierwszy stosunek analny (Tuider, S. 151).
Kolejne: Dzieci od 15 roku życia, mają w ramach ćwiczenia „nowy burdel dla wszystkich“ zmodernizować burdel.  Maja odpowiedzieć na pytania: Kto powinien pracować w takim nowym burdelu? Jakie umiejętności i zdolności powinny posiadać osoby tam pracujące, aby obsłużyć satysfakcjonująco wszystkich możliwych klientów? Ile powinni zarabiać? (….) (Tuider, S. 75)
Zdarza się, że dzieci same odmawiają pozostania w klasie z seksedukatorem, jak było w przypadku Melity Martens. Media raz doniosły o konieczności wezwania do szkoły karetki pogotowia, gdyż dziesięcioro dzieci zemdlało podczas takich zajęć w miejscowości Borken. Pozostaje tylko zastanowić się, ile razy media o podobnych przypadkach nie doniosły. Psychoterapeuci, jak np. Tabea Freitag z Hanoweru, opowiadają o traumach swoich młodocianych pacjentów, których sekslekcje wtłoczyły pod psychiczną presję podejmowania poniżających ich praktyk seksualnych.

Nie damy się sprowokować

W Hanowerze tym czasem w centrum miasta powiewają tęczowe flagi, gra muzyka. Liczne jednostki policji i radiowozy krążą po centrum. Powoli tęczowe grupy kierują się w stronę Steintorplatz, gdzie rozpoczyna się różowo-niebieska Demonstracja dla wszystkich. Demo fuer alle. Tęczowi kontrdemonstranci gwiżdżą, krzyczą, piszczą, robią wszystko, aby zagłuszyć słowa padające z podium, na którym widać logo La Manif por tous.
Hedwig von Beverfoerde, główna organizatorka Demo fur alle: Jesteśmy tutaj, bo chcemy, aby prawa rodziców do decydowania o wychowaniu własnych dzieci były przestrzegane. Wiemy, że mamy nie tylko prawa, ale i obowiązki – a naszym obowiązkiem jest uchronić nasze dzieci przed państwowo zorganizowaną seksualizacją!!!!!! Jesteśmy tu otoczeni przez przeciwników, ale to z pewnością nikogo z nas nie szokuje. Pamiętajmy tylko proszę, że jesteśmy pokojowymi demonstrantami, nie damy się sprowokować, gdyż wiemy, ze racja jest po naszej stronie. Widać, że wielu przyszło tu dzisiaj właśnie w tym celu -  aby nas sprowokować.
W tłumie kontrdemonstrantów widać krzyż zrobiony z tęczowych flag, podrygujący i obracany w dół. Młodzieżówka Zielonych wyciągnęła swój wielki transparent. Uwaga! nareszcie coś nowego: „Fickt euch doch alle ! Fur Respekt gegen Hass und Homophobie!” czyli  „Pierd*** się wszyscy! O szacunek  wobec nienawiści i homofobii.” Nic dodać nic ująć. Oni wiedzą, że mogą sobie pozwolić na wszystko. Władza jest po ich stronie. Jak zwykle są też obsceniczne transparenty, eksponujące zazwyczaj zakrywane części ludzkiego ciała. Słychać wyzwiska, szamotaninę, krzyki: odwalcie się! (niem. haut ab! Tylko dwie sylaby, dobre do skandowania). Pojawiła się nowa bojówka z trupimi czaszkami na czapkach „Enough is enough. Open your mouth. Stop homophobia”.
Przemawiają kolejni goście. Piewcy tolerancji i różnorodności seksualnych próbują ze wszystkich sił zagłuszyć padające do mikrofonu słowa, wydają z siebie dzikie, rozwścieczone krzyki. Przemawia m.in. znany profesor Mannfred Spieker, następnie  inicjator petycji Gerriet Kohls, który przypomniał słowa Gabriele Kuby: „80 % dzieci w tym kraju do 18 roku życia mieszka nadal ze swoimi biologicznymi rodzicami. To nasze normalne rodziny – stanowią większość tego społeczeństwa. Dlaczego zatem polityka działa tylko wg życzeń skrajnych mniejszości? Homoseksualiści stanowią zaledwie 1-2% populacji”. Przemawiała też Anette Schultner, przedstawicielka nowej niemieckiej partii Alternative fur Deutschland, która dość szybko rośnie w sile i uzyskała w czasie ostatnich wyborów do Europarlamentu 7 mandatów. 
Demonstracja, chroniona jak zwykle przez policję, rusza wytyczona trasą przez miasto, i kieruje się w stronę budynku parlamentu dolnej Saksonii.
-  To my reprezentujemy większość społeczeństwa. Nie pozwolimy na to, żeby nasze dzieci poddane zostały przymusowej seksualizacji i gendery-zacji. Nie ustaniemy w naszych protestach!- mówi na zakończenie Hedwig von Beverfoerde.
Różowe i niebieskie balony, tak jak na poprzednich demonstracjach wypuszczone zostają w niebo.
Sytuacja w jakiej znajdują się niemieccy rodzice jest przerażająca. Wielu z nich boi się protestować. Rządy poszczególnych landów bezczelnie ignorują ich petycje i manifestacje, a nawet wspierają ich przeciwników. 

Petycja do Angeli Merkel
Dwa dni przed ostatnią demonstracją w Hanowerze, czyli 20 listopada b.r.  pojawiła się jeszcze jedna inicjatywa, aby im pomóc. Tonący brzytwy się chwyta. Ruszyła ogólnoniemiecka petycja skierowana przez nowo powstałe stowarzyszenie Christliches Aktion  e.V., bezpośrednio do Kanclerza Niemiec Angeli Merkel,  i do ministra oświaty i badań, pani Johanny Wanka, pod hasłem „Dość bezprawnych nadużyć w ramach edukacji seksualnej!”. W przeciągu dwóch tygodni zebrała już ponad 14 tys. podpisów http://www.citizengo.org/de/13848-keine-uebergriffige-sexualkunde W zarządzie stowarzyszenia zasiada Martin Lohmann, znany działacz pro-life, organizator agresywnie atakowanego Marszu dla Życia w Berlinie. W petycji tej czytamy min.: „Sprzeciwiamy się każdej formie nadużyć seksualnych wobec dzieci, również tym, które przedstawiane są jako działania edukacyjne” (…)
„Domagamy się uchylenia karalności i innych sankcji za nieuczęszczanie na zajęcia z edukacji seksualnej. (…) Domagamy się dla rodziców prawa do uczestnictwa w tych zajęciach i prawa do wypisania dzieci z tychże zajęć.” 

Gejowsko-lesbijski kiermasz bożonarodzeniowy
Tymczasem zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. W Kolonii od kilku lat tuż obok głównego świątecznego kiermaszu rozstawiany jest w pobliżu gejowsko- lesbijski kiermasz bożonarodzeniowy (schwul-lesbische Weihnachtsmarkt). Na błyszczących stoiskach dominuje kolor różowy (tutaj to kolor gejów). Można tu nabyć czekoladowe penisy, w polewie malinowej i złocistej, czasopisma z pornografią gejowską,  naoglądać się plakatów pełnych wytężonych męskich torsów i wysuniętych języków.
- Nie jest to z pewnością żaden nudziarski typowy kiermasz bożonarodzeniowy – jak usłyszymy na reklamującym go filmie. Wśród tęczowych świec i bombek, różnych aniołków i ozdóbek, oferowane są kosmetyki do męskiego makijażu, a także – „bottomless Unterhose”, majtki bez dna, czyli kilka połączonych pasków do założenia na nagie męskie biodra.
 - Mówię z własnego doświadczenia- zachęca sprzedający – zajeb*** wygodne, praktyczne na imprezy, czy do sypialni, gorąco polecam!  Niektórzy przechodnie dostają w prezencie dolną część męskiego manekina (w majtkach). Na scenie półnadzy artyści w czerwonych czapkach z pomponem śpiewają do mikrofonu: „Merry Christmas” i „Jingle bells”. Inna pani zapewnia, że heteroseksualiści są też tu miło widziani. Inne miasta nie chcą zostać w tyle. Geje i lesbijki maja też swoje kiermasze w Hamburgu, Monachium, Frankfurcie.
Gejowskie strony zachęcają najlepie, jak mogą. Kolejny szlagier to  “I’m dreaming of a PINK Christmas!”  http://reisepeople.de/2014/11/top4-schwul-lesbische-weihnachtsmaerkte-in-deutschland-pink-christmas/5939
-Ten pomysł podoba mi się bardzo, ale też dlatego, że chcemy razem walczyć o prawa dla lesbijek i gejów na całym świecie! – mówi młody uczestnik kiermaszu z Monachium https://www.youtube.com/watch?v=JuQZTgN_E4o
„Czy nie macie Państwo już dość tych tradycyjnych choinkowych świątecznych straganów? Przyjdźcie do nas!”  Różowych Świąt!  i Szczęśliwego Nowego Roku! 
Tylko co przyniesie ten nowy rok niemieckim rodzicom i ich dzieciom?

Zebrała i opracowała: MAGDALENA CZARNIK

http://demofueralle.wordpress.com/service/demo-22-nov-14/fotos/
https://www.youtube.com/watch?v=i-W7oKQFUjs  1:55,
https://www.youtube.com/watch?v=uFvlJP-uTo8 3:18
Vielfalt statt Einfalt https://www.youtube.com/watch?v=R0U0mugHWzI
www.epp.eurostat.ec.europa.eu/portal/page/portal/statistics/search_database

Toplista Tradycji Katolickiej
Powered By Blogger