Zagadnienie precyzyjnej procedury postępowania z papieżem-heretykiem nie zostało do tej pory w całej Tradycji katolickiej omówione w taki sposób, który choćby w przybliżeniu miał charakter powszechnej zgody. Do tej pory żaden papież ani żaden sobór ekumeniczny nie sformułował ani odnośnej doktrynalnej deklaracji, ani nie wydał wiążących norm kanonicznych określających procedurę postępowania z papieżem-heretykiem podczas pełnienia przez niego urzędu Piotrowego.
W historii nie było przypadku papieża, który podczas pełnienia swojej posługi utraciłby urząd Piotrowy z powodu herezji lub oskarżenia o herezję. Papież Honoriusz I (625-638) został pośmiertnie ekskomunikowany przez trzy sobory ekumeniczne (Trzeci Sobór Konstantynopolitański w 681 r., Drugi Sobór Nicejski w 787 r. oraz Czwarty Sobór Konstantynopolitański w 870 r.) za to, że popierał heretycką doktrynę promotorów monoteletyzmu, przez co pomagał w szczerzeniu się tej herezji. W liście potwierdzającym dekrety Trzeciego Soboru Konstantynopolitańskiego święty Leon II, papież (+682-683), nałożył anatemę na papieża Honoriusza („anathematizamus Honorium”) stwierdzając, że jego poprzednik „Honoriusz, zamiast dążyć do oczyszczania Kościoła Apostolskiego, dopuścił, by nieskalana wiara została splamiona na skutek bluźnierczej zdrady” (Denzinger-Schönmetzer, n. 563).
Liber Diurnus Romanorum Pontificum, zbiór rozmaitych formularzy stosowanych w kancelarii papieskiej do XI stulecia, zawiera tekst przysięgi papieskiej, zgodnie z którą każdy papież w momencie objęcia urzędu musiał przysiąc, że “uznaje szósty sobór ekumeniczny, który nałożył wieczną anatemę na autorów herezji [monoteletyzmu], Sergiusza, Pyrrusa itd., razem z Honoriuszem” (PL 105, 40-44).
W niektórych brewiarzach aż do XVI czy XVIII wieku, w lekcjach matutinum we wspomnienie św. Leona II obchodzone 28 czerwca, papież Honoriusz wymieniany był jako heretyk: „In synodo Constantinopolitano condemnati sunt Sergius, Cyrus, Honorius, Pyrrhus, Paulus et Petrus, nec non et Macarius, cum discipulo suo Stephano, sed et Polychronius et Simon, qui unam voluntatem et operationem in Domnino Jesu Christo dixerunt vel praedicaverunt”. To, iż powyższe czytanie brewiarzowe przetrwało przez wiele stuleci, pokazuje, że liczne pokolenia nie uważały za skandaliczne tego, iż dany papież, w bardzo szczególnych okolicznościach, mógł być uznany winnym herezji lub wspierania herezji. W tamtych czasach wierni i hierarchia Kościoła potrafili dokonać jasnego rozróżnienia między niezniszczalnością katolickiej wiary zagwarantowaną dla Magisterium Stolicy Piotrowej a niewiernością i zdradą konkretnego papieża podczas sprawowania przez niego urzędu nauczycielskiego.
https://wrealu24.pl/w-kwestii-papieza-heretyka/