Ok. 100 osób zostało rannych (w tym 17 wymagało leczenia szpitalnego) w
Wielki Piątek w hiszpańskiej Sewilli podczas tradycyjnej procesji. W
pewnym momencie grupa osób zaczęła wykrzykiwać "Allah akbar!" i
powodować dodatkowo hałas (jak się później okazało, uderzali
przyniesionymi ze sobą metalowymi drągami). Ludzie w panice rzucili się
do ucieczki, niejednokrotnie tratując się nawzajem.
Osiem osób zostało potem aresztowanych przez policję. Jak zapewnił
rzecznik prasowy, sprawcy to notowani wcześniej kryminaliści którzy
urządzili sobie zapewne głupi "żart". Podkreślił, że osiem aresztowanych
osób nie jest pochodzenia arabskiego. Jest za to wśród nich
Senegalczyk.
http://www.dzienniknarodowy.pl/6264/hiszpania-100-rannych-podczas-procesji-wielkopiatk/
środa, 19 kwietnia 2017
"Święty Ognień" w Bazylice Grobu Pańskiego
Rokrocznie w Bazylice Grobu Świętego dochodzi do cudu. Zebrani w Wielką
Sobotę w świątyni prawosławni przeżywają ceremonię "Świętego Ognia".
Jego pojawienie się w przeddzień prawosławnej Wielkanocy w odpowiedzi na modlitwy prawosławnego patriarchy, duchowieństwa i tysięcy pielgrzymów, bez względu na regularność nazywa się „cudem zstąpienia Świętego Ognia”. Symbolizuje on Zmartwychwstanie Pańskie.
http://malydziennik.pl/swiety-ogien-znow-zstapil-na-ziemie-zobacz-nagranie,4197.html
Moża powiedzieć, że "Święty Ogień" jest katolicki
tylko bazylika w większości w posiadaniu prawosławnych-schizmatyków.
Redakcja
Jego pojawienie się w przeddzień prawosławnej Wielkanocy w odpowiedzi na modlitwy prawosławnego patriarchy, duchowieństwa i tysięcy pielgrzymów, bez względu na regularność nazywa się „cudem zstąpienia Świętego Ognia”. Symbolizuje on Zmartwychwstanie Pańskie.
http://malydziennik.pl/swiety-ogien-znow-zstapil-na-ziemie-zobacz-nagranie,4197.html
Moża powiedzieć, że "Święty Ogień" jest katolicki
tylko bazylika w większości w posiadaniu prawosławnych-schizmatyków.
Redakcja
niedziela, 16 kwietnia 2017
Alleluja! Alleluja! Alleluja!
Alleluja! Alleluja! Alleluja!
Wielu łask bożych dla naszych Szanownych Czytelników,
ufności i chrześcijańskiego rozpoznania
rzeczywistości.
Wielu łask bożych dla naszych Szanownych Czytelników,
ufności i chrześcijańskiego rozpoznania
rzeczywistości.
Redakcja
Wielka Noc
Dzień
wielkiego Szabatu, Święta Paschy, przeszedł dla przyjaciół Jezusowych w
smutku i niepokoju. Dla niewiast, przy których pozostanie palma pierwszeństwa
co do wierności i przywiązania, ostatnią, najmilszą pociechą było to jedno
jeszcze: najświętsze Ciało Jezusowe po raz ostatni własnymi rękami namaścić,
nabalsamować. Wieczór po skończonym Szabacie zaopatrzyły się dostatnio
w wonne rzeczy, jutro rano z brzaskiem
jutrzenki pójdą do grobu.
Idą.
Na przedzie zawsze niestrudzona Maria Magdalena: tego zaszczytu nie pozwoli sobie wziąć nikomu. Razem z nią Maria Jakubowa, i Salome, i Joanna, i inne. Nie wiedziały nic o straży postawionej u grobu, więc w drodze kłopocą się: "Kto nam odwali kamień od drzwi grobowych?".
Na to pytanie już Bóg dał odpowiedź.
Żołnierze stoją na straży przy grobie. O świcie, gdy jeszcze było ciemno, daje się naraz uczuć wielkie drżenie ziemi u grobu, w całym ogrodzie: dusza Jezusowa uwielbiona wróciła znowu do ciała, złączyła się w sposób chwalebny – Jezus obudził się ze snu śmierci, potargał więzy, wstał, wstał z martwych. W tejże chwili Anioł Pański zstąpił z Nieba, odwalił kamień – jak sługa panu swemu drzwi otwiera – i siadł na nim. "A było wejrzenie jego jako błyskawica, odzienie jego jako śnieg". Na widok jego przestraszeni są żołnierze, i stali się jakoby umarli. Po chwili odzyskują przytomność, wstają, chcą uciekać, wtem nadchodzą one niewiasty. Niewiasty widzą już z dala odwalony kamień, a był bardzo wielki, widzą żołnierzy, jedno i drugie naprowadza je na domysł, czy tu nie popełniono świętokradztwa, zbezczeszczenia grobu. Azaliby przedniejsi kapłani nie mogli byli kazać wykraść ciała Jezusowego? Magdalena taka prędka, taka gorąca, z tak bujną wyobraźnią od razu tworzy sobie straszny obraz tego, co tu zajść musiało, przerażona, z gorączkowym pośpiechem nawraca, pędzi do miasta, trzeba dać znać o tym Apostołom. I przyszła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, do Jana, i mówi im: "Wzięto Pana z grobu, a nie wiemy, gdzie Go położono".
W tym
czasie towarzyszki jej, które były nadeszły do grobu, śmiało weszły, by
zobaczyć, co się stało. "A wszedłszy,
nie znalazły ciała Pana Jezusowego".
Natomiast widzą dwu mężów, Aniołów, w świetnych szatach, jeden po prawej,
drugi po lewej stronie miejsca, gdzie było ciało złożone. Ten niespodziany
widok przeraża je, że padają ze strachu na ziemię. Uspokaja je jeden z
mężów – Aniołów, mówiąc: "Nie
lękajcie się! Bo wiem, iż Jezusa, który ukrzyżowany jest, szukacie. Co
szukacie żyjącego między umarłymi? Wstał, nie masz Go tu. Chodźcie, a oglądajcie
miejsce, gdzie był położony Pan. Wspomnijcie, jako wam powiadał, gdy jeszcze
był w Galilei, mówiąc: Iż potrzeba, aby Syn Człowieczy był wydan w ręce
ludzi grzesznych, i był ukrzyżowan,
a trzeciego dnia, aby zmartwychwstał. A prędko idąc, powiedzcie uczniom
Jego, i Piotrowi, iż powstał, a oto uprzedza was w Galilei, tam Go ujrzycie.
Otom wam powiedział"
"HISTORIA BIBLIJNA MĘKA, ŚMIERĆ I ZMARTWYCHWSTANIE JEZUSA CHRYSTUSA"
Opr. ks. Józef Stagraczyński
Żywot chwalebny Jezusa Chrystusa
Zmartwychwstanie
(Ewangelia św. Jana, rozdział XX, wiersz 1-19; Ewangelia św. Mateusza,
rozdział XXVIII, wiersz 1-6; Ewangelia św. Marka, rozdział XVI, wiersz 1-11;
Ewangelia świętego Łukasza, rozdział XXIV, wiersz 1-13)
http://www.ultramontes.pl/Historia_biblijna_11.htm
Idą.
Na przedzie zawsze niestrudzona Maria Magdalena: tego zaszczytu nie pozwoli sobie wziąć nikomu. Razem z nią Maria Jakubowa, i Salome, i Joanna, i inne. Nie wiedziały nic o straży postawionej u grobu, więc w drodze kłopocą się: "Kto nam odwali kamień od drzwi grobowych?".
Na to pytanie już Bóg dał odpowiedź.
Żołnierze stoją na straży przy grobie. O świcie, gdy jeszcze było ciemno, daje się naraz uczuć wielkie drżenie ziemi u grobu, w całym ogrodzie: dusza Jezusowa uwielbiona wróciła znowu do ciała, złączyła się w sposób chwalebny – Jezus obudził się ze snu śmierci, potargał więzy, wstał, wstał z martwych. W tejże chwili Anioł Pański zstąpił z Nieba, odwalił kamień – jak sługa panu swemu drzwi otwiera – i siadł na nim. "A było wejrzenie jego jako błyskawica, odzienie jego jako śnieg". Na widok jego przestraszeni są żołnierze, i stali się jakoby umarli. Po chwili odzyskują przytomność, wstają, chcą uciekać, wtem nadchodzą one niewiasty. Niewiasty widzą już z dala odwalony kamień, a był bardzo wielki, widzą żołnierzy, jedno i drugie naprowadza je na domysł, czy tu nie popełniono świętokradztwa, zbezczeszczenia grobu. Azaliby przedniejsi kapłani nie mogli byli kazać wykraść ciała Jezusowego? Magdalena taka prędka, taka gorąca, z tak bujną wyobraźnią od razu tworzy sobie straszny obraz tego, co tu zajść musiało, przerażona, z gorączkowym pośpiechem nawraca, pędzi do miasta, trzeba dać znać o tym Apostołom. I przyszła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, do Jana, i mówi im: "Wzięto Pana z grobu, a nie wiemy, gdzie Go położono".
"HISTORIA BIBLIJNA MĘKA, ŚMIERĆ I ZMARTWYCHWSTANIE JEZUSA CHRYSTUSA"
Opr. ks. Józef Stagraczyński
Żywot chwalebny Jezusa Chrystusa
Zmartwychwstanie
(Ewangelia św. Jana, rozdział XX, wiersz 1-19; Ewangelia św. Mateusza,
rozdział XXVIII, wiersz 1-6; Ewangelia św. Marka, rozdział XVI, wiersz 1-11;
Ewangelia świętego Łukasza, rozdział XXIV, wiersz 1-13)
http://www.ultramontes.pl/Historia_biblijna_11.htm
Subskrybuj:
Posty (Atom)