sobota, 24 grudnia 2016

 "Wśród nocnej ciszy" - polskie kolędy



Trudno sobie wyobrazić bardziej polskie wykonanie tej kolędy niż przez zespół Mazowsze .
Wśród nocnej ciszy – kolęda polska powstała na przełomie XVIII i XIX wieku. Po raz pierwszy została opublikowana w 1853 w dodatku (II oraz III) do "Śpiewnika kościelnego" autorstwa ks. Michała Marcina Mioduszewskiego, który przeznaczył ją do śpiewów mszalnych. Znana była już powszechnie na początku XIX wieku. Śpiewana była zazwyczaj zaraz po rozpoczynającej ją kolędzie "Pienia Aniołów brzmią". Dzisiaj kolęda ta najczęściej rozpoczyna pasterkę.
Tu w wykonaniu zespołu "Mazowsze"
WIELE RADOŚCI, MIŁOŚCI, DOBRA OD BLIŹNICH
A SAMEMU WYTRWAŁOŚCI 
W DOBRYCH UCZYNKACH
PRZEZ ŁASKI DZIECIĄTKA JEZUS
NASZYM SZANOWNYM CZYTELNIKOM
 ŻYCZY

REDAKCJA 



Peter Paul Rubens "Pokłon pasterzy" ok. 1608 r.


piątek, 23 grudnia 2016

 "Veni, veni, Emmanuel"




1.O przyjdź na świat, nasz Zbawicielu
I okup Ojcu złóż za wielu.
Pragniemy z Tobą żyć, Panie,
Spraw to w dniu zmartwychwstania.

Ref. Radość będzie, Odkupicielu,
Gdy przyjdziesz zbawić ludzi wielu.

2. O, przyjdź na świat Mądrości wieczna,
Do nieba drogę wskaż skuteczną.
Napełnij dusze mądrością,
Ubogać nas swą roztropnością.

Ref. Radość będzie, Odkupicielu,
Gdy przyjdziesz zbawić ludzi wielu.

O, Przyjdź pragnienie tego świata,
Spraw niechaj w każdym widzę brata.
W miłości nas pojednaj zdroju,
Tyś bowiem jest Królem Pokoju.

Ref. Radość będzie, Odkupicielu,
Gdy przyjdziesz zbawić ludzi wielu.

z: Śpiewnik Kościelny Diecezji Płockiej, Płockie Wydawnictwo Diecezjalne, Płock 1983, s. 83
http://spiewnik.katolicy.net/index.php?topic=2448.0
 "Po upadku człowieka grzesznego"



Po upadku człowieka grzesznego,
Użalił się pan stworzenia Swego,
Zesłał na świat Archanioła cnego./bis

Idź do Panny, imię Jej Marya,
Spraw poselstwo: „Zdrowaś, łaski pełna,
Pan jest z Tobą, nie bądźże troskliwa”./bis

Panna na ten czas psałterz czytała,
Gdy pozdrowienie to usłyszała,
Na słowa się Anielskie zdumiała./bis
Archanioł widząc Pannę troskliwą,
Jął Ją cieszyć mową łagodliwą:
„Panno nie lękaj się, Pan jest z Tobą”./bis

„Nalazłaś łaskę u Pana Swego,
Ty się masz stać Matką Syna Jego,
Ta jest wola Boga wszechmocnego”./bis

„A będzie Mu dane imię Jezus,
Ten będzie Zbawicielem wszystkich dusz,
Raczysz miła Panno przyzwolić już?”/bis

Panna aczkolwiek była troskliwa,
Ale widząc, że to wola Boża,
Rzekła: „Pańska służebnicam ci ja”./bis

„Aczem ja wielce pragnęła tego,
Bym mogła być sługą Matki Jego,
Stańże mi się według słowa twego”./bis

Jak prędko te słowa wymówiła,
Wnet Pana w żywocie Swym poczęła,
A tam Bogu cześć i chwałę dała./bis

O Panno, gdyżeś takowej mocy,
Wołamy k'Tobie we dnie i w nocy,
Raczysz nam być grzesznym na pomocy./bis

Byśmy Panno przez Twe przyczynienie
Mieli tu swych grzechów odpuszczenie,
A potem wiekuiste zbawienie./bis [1], [2]

http://www.bibliotekapiosenki.pl/Po_upadku_czlowieka_grzesznego
 Zwyczaje adwentowe
 

czwartek, 22 grudnia 2016

 "Ave maris Stella" | Schola Mariacka | St. Mary's Basilica Cracow | - "Witaj Gwiazdo morza"


 Aldona Plucińska o Adwencie



Okres Adwentu to czas czynienia dobra. Jego symbolem jest postać anioła, który zwiastuje Dobrą Nowinę. W Adwencie króluje cisza i spokój, nie tylko zewnętrznie, ale też wewnętrznie. Ten czas jest upamiętnieniem narodzin Chrystusa, ale też okresem przygotowania do Jego powtórnego przyjścia. O symbolice Adwentu
 "Spuście nam na ziemskie niwy" - pieśń adwentowa organy i śpiew ludzi



Nagrany pod koniec lat osiemdziesiątych śpiew ludu w ogromnym, mieszczącym kilka tysięcy ludzi kościele pw. św Bartłomieja w Gliwicach przy akompaniamencie 60 głosowych organów, podczas gdy organistą był pan Alfons Puscher


1. Spuśćcie nam na ziemskie niwy
Zbawcę z niebios, obłoki,
Świat przez grzechy nieszczęśliwy.
Wołał w nocy głębokiej;
Gdy wśród przekleństwa od Boga
Czart panował, śmierć i trwoga,
A ciężkie przewinienia
Zamkły bramy zbawienia.
 
2. Ale się Ojciec zlitował
nad nędzną ludzi dolą,
Syn się chętnie ofiarował,
by spełnił wieczną wolę;
zaraz Gabryel zstępuje
i Maryi to zwiastuje,
iże z Ducha Świętego
pocznie Syna Bożego.
 
3. Panna przeczysta w pokorze
wyrokom się poddaje,
iszczą się wyroki Boże,
Słowo Ciałem się staje.
Ach! Ciesz się, Adama plemię,
Zbawiciel zejdzie na ziemię;
drżyj, piekło, On twe mocy
w wiecznej pogrąży nocy.
 
4. Oto się już głos rozchodzi:
wstańcie, bracia, uśpieni!
zbawienie nasze nadchodzi,
noc się w jasny dzień mieni.
Precz odtąd dzieła niecnoty,
wylęgnione wśród ciemnoty:
niech każdy z nas w przyszłości
zbroję wdzieje światłości.

środa, 21 grudnia 2016

 Michael Voris, The Vortex — Bóg się rodzi, piekło drży! 


Kard. Sarah: zatraciliśmy centralne przesłanie Bożego Narodzenia jakim jest przyjście Odkupiciela

Data publikcji: 2016-12-16 17:51
Data aktualizacji: 2016-12-16 17:54:00
Kard. Robert Sarah. Fot. Pierpaolo Scavuzzo / EIDON/MAXPPP/FORUM
- Adwent i Boże Narodzenie ulegają postępującej sekularyzacji, bo zatraciliśmy centralne przesłanie tych wydarzeń, jakim jest przyjście Odkupiciela, który nas wyzwala z niewoli grzechu – uważa kard. Robert Sarah. Jego zdaniem przejawia się w tym o wiele głębszy problem, jakim jest zatracenie poczucia grzechu. Podkreślił, że konsekwencje tego widać również w liturgii Kościoła.

- Dziś mówi się już tylko o zranieniach. Wszyscy są zranieni, ale nikt nie jest grzesznikiem. Nie uznajemy już, że u źródeł wszystkich naszych nieszczęść jest wypowiedzenie posłuszeństwa Bogu – stwierdził prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego.
Kard. Sarah podkreślił również, że winą za ten stan rzeczy nie można obarczać jedynie kultury i sekularyzacji. - My, kapłani i biskupi, nie jesteśmy niewinni. Zaniedbana została katechizacja. Szerzy się zamęt co do nauczania Kościoła. Biskupi przeczą sobie nawzajem, ludzie nie wiedzą, w co mają wierzyć – powiedział w wywiadzie dla paryskiego Radia Notre-Dame kard. Sarah. Podkreślił, że konsekwencje tego widać również w liturgii Kościoła.


- Liturgia, która powinna nas jednoczyć, od czasów Soboru bardzo nas podzieliła, przeciwstawiła jednych drugim. I aż do dziś każdy sądzi, że to jego sposób postrzegania liturgii jest właściwy. Niektórzy czują się upoważnieni do upokarzania drugich i to publicznie. Ja jako prefekt Kongregacji staram się robić to, o co zawsze zabiegał Benedykt XVI, a zatem dążyć do pojednania liturgicznego. Przywrócić jedność, sakralność i piękno liturgii. Piękno, sakralność i wielkość Boga muszą nas zjednoczyć i skłonić do tej postawy, która odpowiada tej wielkości. Przed wielkością Boga człowiek pada na kolana, aby Go adorować. Liturgia to nie autocelebracja, lecz adoracja i uwielbienie Boga za to, co od Niego otrzymaliśmy. On dał nam wszystko w śmierci swego Syna za nas. Jeśli będziemy sprawować Eucharystię jako pamiątkę śmierci Jezusa Chrystusa, to jestem pewny, że ustaną nasze spory o liturgię – mówił hierarcha.


W wywiadzie dla Radia Notre-Dame prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego przestrzegł ponadto przed zbytnią klerykalizacją liturgii. - Nie powinna się ona koncentrować na kapłanie, lecz na Bogu – powiedział kard. Sarah.

Źródło: KAI

poniedziałek, 19 grudnia 2016

Luter to ojciec wszystkich rewolucji

Luter to ojciec wszystkich rewolucji

Data publikacji: 2016-12-10 07:00
Data aktualizacji: 2016-12-14 07:35:00

Marcin Luter palący bullę papieża Leona X. Matthäus Merian the Elder [Public domain], via Wikimedia Commons
Marcin Luter stworzył założenia absolutyzmu władzy i dał początek nowożytnym ruchom nacjonalistycznym. Tylko ten, kto nie zna teoretycznych założeń reformacji lub jest od niej „zależny”, może pomyśleć o „rehabilitacji” Lutra na płaszczyźnie religijnej – mówi włoski filozof, profesor Danilo Castellano.

Panie Profesorze, można odnieść wrażenie, że pięćset lat po reformacji myśl oraz postać Lutra doczekały się procesu „rehabilitacji” również ze strony katolicyzmu. Co Pan o tym myśli?
Bez wątpienia świat katolicki ponownie zwrócił się ku ojcu reformacji i spojrzał na niego bardziej przychylnym okiem. Na przykład kardynał Reinhard Marx, arcybiskup Monachium i Fryzyngi, aktualny przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec, w 2015 roku nawoływał do całkowitej „rehabilitacji” Lutra. Kardynał Kasper natomiast uważa, że Lutra należy „czytać” w sposób przeciwny do tak zwanej „pruskiej interpretacji”. Sam papież Franciszek wydaje się przekonany, że reformacja to odpowiedź na potrzebę duchowej odnowy. Ten proces przebiega od dawna. Nie należy zapominać, że Jan Paweł II w 1980 roku udał się do Niemiec jako „pielgrzym” aby – jak sam powiedział – podczas swojej podróży spotkać się z przedstawicielami protestantyzmu. Niestety, o reformacji często mówi się tak naprawdę nie wiedząc, czym ona jest. „Chrzci się” ją tylko i wyłącznie z przyczyn „klerykalnych”.

Co ma Pan na myśli?
Współczesną katolicką kulturę Zachodu charakteryzuje luterańska doktryna gnostycyzmu. Chodzi tu i o Europę, i o Amerykę. Dzisiejsza kultura katolicka nie lubi zaangażowania i wyzwań. Woli „dopasowywać się”. Dlatego „chrzci” (oczywiście z opóźnieniem) to, co powinna podważać za pomocą argumentów, a nie za pomocą obelg (jak to częściowo miało miejsce w przeszłości) czy poprzez „otwarty” atak pozbawiony racjonalnego uzasadnienia. „Klerykalizm” nie jest niczym innym – mówił o tym po mistrzowsku Augusto Del Noce – jak tylko usilnym staraniem, by wsiąść do pędzącego pociągu historii i nie zostać z niego wyrzuconym.

Pana zdaniem dotyczy to całej kultury katolickiej?
Błędem i przejawem egoizmu byłoby twierdzenie, że cała kultura katolicka jest „klerykalna”. Zarówno w przeszłości, jak i współcześnie było i jest wiele ciekawych interpretacji myśli Lutra. Na przykład w kwietniu zeszłego roku w Meksyku odbyła się międzynarodowa konferencja na temat etycznych, politycznych i prawnych konsekwencji protestantyzmu. Wnioski z tamtego spotkania zdecydowanie lokują się na przeciwnym biegunie w stosunku do „rehabilitacji” proponowanej przez kard. Marxa i postulowanej przez papieża Franciszka. Ujawniono tam kilka „spraw” godnych najwyższej uwagi, ponieważ dotyczą one kwestii istotnych i delikatnych dla naszej epoki (i dla Kościoła, i dla społeczeństwa). Poważni i uznani badacze z różnych krajów (Argentyny, Brazylii, Chile, Kolumbii, Francji, Włoch, Meksyku, Hiszpanii i Stanów Zjednoczonych), stosując ściśle określone metody, poddali analizie „lekturę” Lutra pod kątem etycznych, politycznych i prawnych aspektów reformacji.

W Meksyku Pana wystąpienie dotyczyło protestanckiej genezy ludów nowożytnych i konsekwencji eklezjologicznych. To bardzo aktualny temat tak w polityce, jak i w Kościele katolickim.
Bez wątpienia nowożytna historia polityczna opiera się na kategorii „ludu” wywodzącej się od Lutra. Sam Kościół katolicki (mimo że nie przyjmuje koncepcji Lutra) odczuł jego „wpływ”, widoczny zwłaszcza na Soborze Watykańskim II. Tej kwestii należy być świadomym, aby nie wzmagać chaosu.

Dlaczego, Pana zdaniem, można powiedzieć, że ojciec reformacji zapoczątkował wszystkie nowożytne rewolucje?
Luter nie jest myślicielem ani tym bardziej myślicielem spójnym. Podkreślał to na przykład luteranin Kierkegaard. Nie jest również egzegetą. Luter jest raczej hermeneutą. Kimś, kto „czyta” Pismo według swoich założeń, „poprawiając” to, co nie jest w zgodzie z jego tezami. Luter jednak zapoczątkował wszystkie nowożytne rewolucje ze względu na swój nihilizm (odziedziczony po nominalizmie), swój radykalny subiektywizm, który dał podwaliny pod „wolność negatywną” (rozwijaną konsekwentnie przez „filozofię nowożytną”) i swoją koncepcję sumienia jako „właściwości natury” będącej zaprzeczeniem sumienia moralnego. Na płaszczyźnie politycznej ojciec reformacji stworzył założenia absolutyzmu władzy (spoczywającej zarówno w rękach państwa, jak i ludu). Francisco Elias de Tejada na przykład słusznie zauważył, że reformacja była przyczyną pięciu „przełomów”: religijnego (to oczywiste), etycznego (Luter uczynił Machiavellego „aktualnym”), politycznego (usystematyzowanego przez Bodina), prawnego (teoretycznie opracowanego przez Hobbesa) oraz socjologicznego (uderzającego w chrześcijaństwo zwłaszcza poprzez teorie przyjęte i narzucone na mocy traktatu westfalskiego). Ponadto Luter dał początek nowożytnym ruchom nacjonalistycznym, pomylił politykę z władzą, utożsamił też władzę i suwerenność.

Czyli, Pana zdaniem, Luter jest przyczyną tragedii historii nowożytnej i współczesnej…
Nie należy upraszczać tego tematu. Można stwierdzić – aby to wykazać i uargumentować, potrzeba by setek stron – że Luter stoi u podstaw wielu złych aspektów naszych czasów. Tylko ten, kto nie zna teoretycznych założeń reformacji lub jest od niej „zależny”, może pomyśleć o „rehabilitacji” Lutra na płaszczyźnie religijnej.
Na płaszczyźnie obywatelskiej i politycznej – wbrew temu, co się powszechnie sądzi, zważywszy na aktualną dominację jego teorii – myśl luterańska została całkowicie pokonana przez wydarzenia historyczne, prawodawstwo inspirowane jego założeniami, przez chaos i dezorientację Zachodu, który błądzi i szuka rozwiązania swych poważnych problemów w radykalizacji reformacji.

Wywiad opublikowano w 118 numerze magazynu Radici Cristiane.

Prof. Danilo Castellano jest światowej sławy katolickim myślicielem, profesorem zwyczajnym filozofii prawa i polityki, byłym dziekanem Wydziału Prawa Uniwersytetu w Udine, członkiem prestiżowych Królewskich Akademii Hiszpanii ds. Nauk Moralnych i Politycznych oraz ds. Prawa i Legislacji.
Toplista Tradycji Katolickiej
Powered By Blogger