Drodzy Wierni,
Nasz Pan Jezus Chrystus w wigilię swojej Męki, w Wielki Czwartek, rzekł uczniom, których umiłował: “Pożądaniem pożądałem pożywać tę Paschę z wami, zanim był cierpiał”. Tak wielkie było to pragnienie, że Pan Jezus przepowiedział, przewidział i dokonał samego dzieła, aby pouczyć nas o wielkości tego sakramentu.
Czytamy w Księdze Rodzaju o tym jak Bóg zasadził drzewo w Rajskim Ogrodzie. W zasadzie istniały dwa drzewa specjalnie stworzone przez Boga: Drzewo poznania Dobra i Zła oraz Drzewo Życia (Rdz 2, 9). Adam i Ewa, stworzeni w stanie Łaski, byli przeznaczeni do czerpania z tego drzewa w celu zachowania swojej nieśmiertelności. Owoc Drzewa Życia nie był zakazany, przeciwnie, był im potrzebny dając życie i ochronę przed zepsuciem. To owoc Drzewa poznania Dobra i Zła był zakazany, jako że prowadził do zniszczenia niewinności oraz do grzechu.
Niestety, jak wiemy, nasi pierwsi rodzice nie byli posłuszni i zamiast zbierać owoce z drzewa, które dawało im życie, wybrali wiarę w kłamstwa diabła tracąc jednocześnie niewinność. Wraz z utratą Łaski stracili także prawo do korzystania z owoców Drzewa Życia. Bramy raju zamknęły się, a ludzkość, przez nieprzyjaźń z Bogiem, została poddana bólowi, cierpieniom, chorobom i śmierci. Bóg wygnał ich z Raju, aby nie mogli jeść owoców Drzewa Życia i żyć wiecznie (Rdz 3, 22)
Złożona została jednak obietnica, że dany nam będzie Ten, który przybędzie aby przywrócić to utracone przez grzech życie. Nasz Pan Jezus Chrystus, gdy wypełnił się czas, przyjął człowieczeństwo i zamieszkał między nami. A zatem, aby przywrócić porządek, utracony przez zerwanie owocu z drzewa, On sam poddał się cierpieniu, bólowi oraz śmierci, kiedy przybity został do drzewa Krzyża. Na Krzyżu Pan Jezus zawisł jako ofiara, ale także jako nauczyciel, dając wzór prawdziwej miłości. Na tym drzewie, Pan Jezus przywraca przyjaźń pomiędzy Bogiem i ludźmi. Z wysokości drzewa Krzyża, Pan Jezus rządzi swoim królestwem – królestwem bogatszym niż kiedykolwiek był Raj. Na tym Drzewie Nasz Pan Jezus Chrystus ofiaruje samego siebie jako ofiarę i jest to to drzewo, którego owoce mamy pożywać aby otrzymać życie wieczne.
W Księdze Rodzaju czytamy, w jaki sposób owoc z tego drzewa będzie nam dany. Patriarchę Abrahama odwiedziło trzech gości. Odpoczywali oni w cieniu drzewa. Mężowie ci mówili o jego synu, Izaaku, którego miał on ofiarować na tej samej górze, na którą Pan Jezus dźwigał swój krzyż – drzewo życia. Abraham stoczył już uprzednio walkę z mieszkańcami Sodomy, a Melchizedech złożył ofiarę jako dziękczynienie za to zwycięstwo. Jako król Salemu, to jest pokoju, Melchizedech, kapłan najwyższego Boga, błogosławił Abrahama składając ofiarę z chleba i wina. Podobnie Chrystus, w dziękczynieniu za zwycięstwo nad grzechem i śmiercią, na tym ołtarzu ofiaruje za nas, pod postaciami chleba i wina, swoje własne Ciało i Krew.
I tak, Drodzy Wierni, czcimy dzisiaj ten wielki sakrament który jest wypełnieniem wszystkich obietnic Pana Jezusa. Pan Nasz Jezus Chrystus obdarowuje nas w tym sakramencie Swoim Ciałem, Krwią, Duszą i Bóstwem, prawdziwie i substancjalnie obecnymi, mimo że ukrytymi pod postaciami chleba i wina. Postacie te jednocześnie symbolizują ich moc karmienia naszych dusz. Są też znakiem nieskończonej miłości Boga do nas, który używał tych samych symboli przez całe wieki aby oznajmić nadejście tej jedynej Ofiary odnawianej na naszych ołtarzach.
A zatem po Mszy adorować będziemy ten sakrament, jako że w nim Pan Jezus, prawdziwy Bóg, mieszka między nami. Pan Nasz Jezus Chrystus jest tam, obecny, jako źródło światłości i łaski dla nas wszystkich. Każda Komunia Święta którą przyjmujemy, Drodzy Wierni, jest fontanną olbrzymich łask a także obietnicą. Obietnicą, że jeśli pożywać będziemy z Drzewa Życia, otrzymamy żywot wieczny.
Amen.
Ks. Jan Jenkins, FSSPX
za: bibula.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz