św. Mikołaj z Myrny
6
grudnia - Kościół będzie wspominał św. Mikołaja z Myry. Ulice miast i
miasteczek zaludnią postacie, które będą podszywać się pod postać tego
świętego. W mediach zapanują mniejsi bracia tych podstępnych i
perfidnych udawaczy, czyli tzw. mikołajki. Czy chcemy, by brodaty
grubasek i jego mniej lub bardziej udane klony zupełnie zastąpiły
świętego naszego Kościoła? Czy produkt speców Coca-Coli od reklamy
pokona tradycję naszych ojców i dziadów?
pyta blog "Rzymski Katolik"
https://www.facebook.com/BlogRzymskiKatolik/photos/a.975315829201133.1073741894.141860555880002/789559087776809/?type=3&theater
Dodajemy od siebie, że szczątków świętego ciała nieprzerwanie sączy się cudowny olej, czyli tzw. ''manna św. Mikołaja''. Co roku 9 maja wieczorem biskup Bari (w tym włoskim mieście spoczywają relikwie świętego) otwiera
sarkofag i przez specjalne okienko pobiera kilka szklanek płynu. Później
jest on rozrzedzany wodą i podawany chorym.
Redakcja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz