sobota, 23 marca 2019

Nie będzie zwycięstwa nad antykulturą bez nawrócenia i separacji od Sodomy


Dusze katolickie,
używając rozumu
i darów Ducha Świętego,
trzymają się od Sodomy
z daleka.
A dusze niby-katolickie,
prawie-katolickie
i nie-katolickie
rwą się do ratowania Sodomy,
bo im się wydaje,
że ten ogień
to Pan Bóg zesłał
przez pomyłkę,
nieuwagę,
niezrozumienie,
albo że nawet jeśli miał rację,
to grubo przesadził…
Kto biegnie Sodomę gasić,
ten wcześniej lub później
z Sodomą (albo w Sodomie) spłonie.
Pana Boga
nie poprawiajmy.
Sodomy
nie gaśmy.
Do odbudowy Sodomy
ręki nie przykładajmy.
Piekła dla sodomitów
nie likwidujmy.
Panu Bogu w niebie
sodomitów nie kwaterujmy.
Panu Jezusowi
argentyńskich fanaberii nie przypisujmy.
____________________________
Nie ma co gasić.
Nie ma po co gasić.
Lepiej trzymać się z daleka.
za fb-profilu: Wlodzimierz Vladimir Malota
://www.facebook.com/photo.php?fbid=787970774902394&set=a.145717422461069&type=3&theater
“Zniszczenie Sodomy i Gomorry”.
John Martin, 1852.

Brak komentarzy:

Toplista Tradycji Katolickiej
Powered By Blogger