Ars Celebrandi, największe w Polsce i całej Europie Wschodniej
warsztaty tradycyjnej liturgii łacińskiej, odbywały się - już po raz czwarty - w
sanktuarium maryjnym w Licheniu w dniach 20-27 lipca br. Ponad 40 polskich
kapłanów, pracujących w ojczyźnie i wielu krajach całego świata (m.in. Korea
Południowa, USA, Łotwa, Niemcy, Austria), uczyło się na nich odprawiania Mszy
św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego, a 10 z nich przeżyło swoje pierwsze
"trydenckie prymicje". Ponad 100 osób świeckich uczyło się służyć do Mszy jako
ministranci lub posługiwać śpiewem liturgicznym (chorał gregoriański i polifonia
renesansowa).
Oprócz codziennych Mszy św. (uroczystych, śpiewanych i
recytowanych) celebrowano także, z licznym udziałem duchowieństwa, śpiewane
chorałowe jutrznie, nieszpory i komplety. Ma to tym większe znaczenie, że ten
rodzaj liturgii w Kościele rzymskim zanikł w ostatnich latach niemal
zupełnie.
Celebrowane były także tzw. Msze "polskie", ze śpiewem dawnych ludowych pieśni religijnych. Ta forma pobożności rozkwitła po soborze trydenckim w Polsce za specjalnym pozwoleniem biskupów i nie jest znana poza granicami kraju.
Celebrowane były także tzw. Msze "polskie", ze śpiewem dawnych ludowych pieśni religijnych. Ta forma pobożności rozkwitła po soborze trydenckim w Polsce za specjalnym pozwoleniem biskupów i nie jest znana poza granicami kraju.
Warsztaty były miejscem nie tylko nauki, lecz także wzrostu
duchowego: codziennie głoszone były nauki rekolekcyjne, w tym roku poświęcone
pięciu warunkom sakramentu spowiedzi. Uczestnicy wzięli też udział w wieczornej
procesji maryjnej ze świecami, odprawianej co sobotę w licheńskim
sanktuarium.
"Ciekawostką" liturgiczną warsztatów Ars Celebrandi były codzienne Msze celebrowane w rycie dominikańskim. Jest to własny obrządek liturgiczny Zakonu Dominikańskiego, zatwierdzony przez Stolicę Apostolską w połowie XIII wieku i przechowywany w tym zakonie, istniejącym już 800 lat, do dzisiaj. Było to możliwe dzięki obecności dominikanów, bo tylko oni mają prawo celebrować ten ryt Mszy św.
"Ciekawostką" liturgiczną warsztatów Ars Celebrandi były codzienne Msze celebrowane w rycie dominikańskim. Jest to własny obrządek liturgiczny Zakonu Dominikańskiego, zatwierdzony przez Stolicę Apostolską w połowie XIII wieku i przechowywany w tym zakonie, istniejącym już 800 lat, do dzisiaj. Było to możliwe dzięki obecności dominikanów, bo tylko oni mają prawo celebrować ten ryt Mszy św.
Tegoroczne warsztaty w ogóle wyróżniały się pod względem liczby
i różnorodności kapłanów i kleryków zakonnych. Oprócz dominikanów obecni na nich
byli przedstawiciele franciszkanów konwentualnych, reformatów, kapucynów,
salezjanów, pijarów, cystersów, jezuitów, benedyktynów, sercanów,
redemptorystów, salwatorianów, pallotynów, misjonarzy, oraz Instytutu Dobrego
Pasterza.
Gościem specjalnym warsztatów był zaś o. Dennis Koliński ze
wspólnoty Kanoników Regularnych św. Jana Kantego z USA, zgromadzenia zakonnego
powstałego w dawnej polonijnej parafii pw. św. Jana
Kantego w Chicago. Charyzmatem braci kanoników jest działanie na rzecz
umacniania sakralnego i nadprzyrodzonego charakteru liturgii - w obu formach
rytu rzymskiego. Czynią to przez duszpasterstwo parafialne, warsztaty muzyki
liturgicznej, katechezy, naukę celebracji i ministrantury oraz kursy języka
łacińskiego. Organizują też pielgrzymki do Polski.
W poprzednich latach gośćmi warsztatów byli bp Athanasius
Schneider, bp Wiesław Mering i śp. ks. Jan Kaczkowski.
Warsztaty Ars Celebrandi są organizowane przez stowarzyszenie
Una Voce Polonia i cieszą się patronatem honorowym biskupa ordynariusza Wiesława
Meringa. Przyszłoroczna edycja, już piąta, odbędzie się w dniach 12-19 lipca
2018 r., w sanktuarium licheńskim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz