22 czerwca 2015
Zaczęło
już się lato, a wraz z nim przyszedł upał. Sprawia to, że czujemy
potrzebę zrzucenia kolejnych warstw ubrań w celu uzyskania większej
swobody ruchów. Z tym pragnieniem nie znika wszakże obowiązek ubierania się skromnie, w związku z czym prezentujemy kilka porad jak można go wypełnić w nadchodzących dniach.
Dobrze
jest sprawdzić instrukcje na temat ubioru jakie powinny być wywieszone
przy wejściu kościołów zgodnie z Prawem Kanonicznym (CIC 1262, 2). Mimo
że odzwierciedla to zdanie Kościoła co do świętych miejsc, zawiera
również ogólne zasady odnoszące się do życia publicznego.
Pomimo
że każdy katolik ma prawa (do otrzymywania sakramentów), on lub ona
mają także obowiązki które muszą spełnić w celu utrzymania tych praw;
właśnie dlatego Stolica Apostolska poszła aż tak daleko (w celu
utrzymywania czystości dusz) zalecając by w razie potrzeby „wyprosić od
Komunii a także z Kościoła nieodpowiednio ubrane kobiety” – ta zasada
może oczywiście być także stosowana w stosunku do mężczyzn.
Kolejną
ważną zasadą jest ubieranie się w sposób godny, wzbudzający szacunek.
Poza zapewnieniem budującego przykładu, nasz strój definiuje także naszą
pozycję w społeczeństwie. Dlatego stosowny strój matki lub ojca
(zwłaszcza w zaciszu domowym) może wpłynąć pozytywnie lub negatywnie na
proces wychowania ich dzieci – ważnym aspektem jest tu nie tylko nacisk
na skromność ubrań rodziców, ale także na ich jakość, to jest schludność
w przeciwieństwie do niedbałości.
Należy
zwrócić także uwagę, by kobiety i mężczyźni ubierali się zgodnie ze
swoją naturą, czyli odpowiednio w zgodzie ze swoją kobiecością lub
męskością. Dla mężczyzn oznacza to by co do zasady nie ubierali
obcisłych ubrań, albo nie wychodzili publicznie bez koszulki (a ojcowie
nawet w domu przed swoimi dziećmi).
Dla
pań zaś ubieranie się jak mężczyzna (na przykład noszenie spodni) jest
niewłaściwe i sprzeczne z daną im przez Boga kobiecością. Nie chodzi tu
wcale o „narzekanie niedzisiejszych staruszków”, co powinno być
zrozumiane zwłaszcza kiedy uświadomimy sobie że proponenci ubrań typu
unisex są tymi samymi ludźmi którzy stoją za promocją grzechów przeciwko
naturze w postaci „teorii gender”.
„Jeśli nie będziemy żyć tak jak wierzymy, zaczniemy wierzyć tak jak żyjemy.”
Znaczące jest, że „Lew Campos”, biskup
de Castro Mayer niegdyś wspomniał w liście pasterskim, że wolałby by
kobiety nosiły minispódniczki niż spodnie. Mimo że są one nieskormne, są
przynajmniej kobiece, podczas gdy spodnie są sprzeczne z kobiecą naturą
(te pierwsze atakują zmysły, a te drugie powodują nieuporządkowanie
intelektu)
Dlatego
tak zwane „kobiece spodnie” (zwykle noszone dla przyjemności lub
wygody) nie są normalnym strojem katolickiej (czyli naśladującej Maryję)
dziewczyny lub damy, zarówno w życiu parafialnym, domowym, jak i
społecznym. Jednakże, jeśli ubieranie spodni przez kobiety nie może być
kompletnie uniknięty ze względu na warunki naszych czasów (zobowiązania
zawodowe, bezpieczeństwo, nadzwyczajna aktywność itp.), powinny
przynajmniej zniknąć z rodziny, parafii i życia towarzyskiego.
Co
się tyczy skromnego ubioru – zarówno dla mężczyzn i kobiet – podstawową
zasadą jest by więcej ukrywać niż odkrywać przed okiem postronnych.
Dlatego zarówno męzczyźni jak i kobiety powinny zakładać takie rzeczy by
wzbudzać szacunek i czystą miłość, a nie pożądanie.
Trzeba
przyznać, że odnalezienie odpowiednich ubrań w dzisiejszych czasach
może być bardzo trudne, ze względu na to że moda jest bardzo
prowokacyjna i została zaprojektowana by szerzyć nieczystość. Dotyczy to
zwłaszcza ubrań kobiecych, jednakże dobre kobiety (za pomocą odrobiny
zaradności) mogą jeszcze z powodzeniem ubrać się w sposób podkreślający
atrakcyjność, skromność i urok – bez wzbudzenia wrażenia że wyszły z
planu „Małego domku na prerii”.
Na
koniec należy poruszyć temat pływania. Niestety to co jest dzisiaj
dostępne w sklepach nie jest nawet w połowie przyzwoite lub skromne,
choć niektórzy próbują złagodzić ten fakt poprzez zakładanie koszulki na
stroje kąpielowe. Jednak rzeczą nawet ważniejszą, choć często
ignorowaną, są nawoływania kościelne o niebezpieczeństwach kąpieli w
miejscach publicznych. Tak więc jesteśmy zmuszeni by nawoływać rodziny
by te poczyniły trud odnalezienia zacisznych miejsc do plywania tylko w
swoim towarzystwie – albo niepływania w ogóle. Lepiej zrezygnować z
rekreacyjnej (i opcjonalnej) przyjemności niż narazić dusze członków
swojej rodziny (lub innych).
Na
konkluzję tego krótkiego tekstu o znaczeniu skromnego ubioru
proponujemy przeczytanie kilku stosownych cytatów (i jednego przykładu) –
które jako że nie są starożytne, a raczej dość świeżej daty, a przez to
ciągle aktualne.
G.K. Chesterton: „Jeśli nie będziemy żyć tak jak wierzymy, zaczniemy wierzyć tak jak żyjemy.”
Papież
Pius XII: „Czystość dusz żyjących ponadnaturalnym życiem łaski nie może
być zachowana i nigdy nie będzie zachowana bez walki”. Wiele kobiet i
dziewczyn uparcie „podąża za pewnymi bezwstydnymi stylami niczym
owce (…) Bez wątpienia zarumieniłyby się jeśli dowiedziałyby się jakie
wrażenie robią i jakie uczucia prowokują w tych którzy je widzą.”
Ojciec
Pio (+1968) zawsze odmawiam udzielenia rozgrzeszenia kobietom które nie
nasiły spódnicy kończącej się przynajmniej 20 cm pod kolanem,
jednocześnie nalegając by nie nosiły spodni.
Nasz
Pani z Fatimy: „Grzechy świata są zbyt wielkie! Grzechy które prowadzą
większość dusz do piekła to grzechy ciała! Zostaną wprowadzone pewne
mody które bardzo obrażą naszego Pana. Ci którzy służą Bogu nie mogą za
nimi podążać. Kościół nie zna mód; nasz Pan pozostajea zawsze taki sam.”
Źródło: sspx.org
2 komentarze:
Niestety panuje ogólny bezwstyd- tak w literaturze, jak w filmie, ubiorze i MOWIE! Ludzie kulturalni są przytłoczeni zalewem bezczelności, chamstwa i bezwstydu,propagowanego przez środki przekazu, a bezkrytycznie stosowanego przez ogół. Niektóre kobiety , będące w kościele wyglądają, jakby przyszły do "agencji towarzyskiej", a nie do świątyni, a księża boją się im zwrócić uwagę, bo się obrażą. itd itp.
A zdjęciu jest Pretendent do tronu Francji Jego Wysokość z Bożej łaski Król Francji, Burgundii i Brabancji, książę Andegawenii i Kadyksu Luis XX Alfonso Gonzalo Victor Manuel Marco de Borbón y Martínez-Bordiu . Mimo że Francja jest rzeczpospolitą, jej królem z prawa, czyli królem de iure (roi de France et de Navarre), który z powodów niezależnych od siebie nie może sprawować realnej władzy nad państwem, jest – według legitymistów – Ludwik XX z hiszpańskiej linii Domu Burbonów. Na co dzień Ludwik XX posługuje się tytułami: Głowa Domu Burbonów (chef de la Maison de Bourbon) oraz Jego Królewska Wysokość książę Andegawenii (Son Altesse Royale duc d'Anjou).
Prześlij komentarz