SZYMONIE, SYNU JANA
MIŁUJESZ MNIE?
Szymonie, synu Jana, mówi mu Jezus, miłujesz mnie ? Miłuję Cię, odpowiada on. Pytany po raz drugi, drugi raz daje tę samą odpowiedź. Ale pytany po raz trzeci , jakby nie można było jego słowom ufać, zasmuca się. A przecież, czy mógłby nie ufać mu Ten, dla którego jego serce nie miało tajemnic ? Po tym poruszeniu smutku, odpowiedział wreszcie : Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię miłuję. Ty wiesz wszystko, nie jest to przed Tobą ukryte bardziej, niż wszystko inne. — O Apostole, nie smuć się, odpowiedz raz, drugi i trzeci. Bądź trzykrotnie zwycięzcą, wyznając swoją miłość, skoro trzy razy twoja zuchwałość została pokonana przez strach. Trzeba aż trzy razy rozwiązać to, co trzykroć związałeś. Rozwiąż przez miłość to, co związałeś z obawy. Mimo tego strachu, Pan przecież powierza nie tylko raz, ale dwakroć, trzykroć, swoje owieczki Piotrowi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz